reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

starania się - watpliwości..

Dziewczyny ja mam prolaktyne 67 (norma 23), okres mam regularny co 25-27dni. Owulacje myslala i mysle dalej, ze mam - stosowalam testy owulacyjne, ktore pokazywaly jedna kreseczke mocniejsza i zgadzaly sie z moja obserwacja sluzu:tak:Wiem ze prolaktyna zaburza owulacje, albo wcale do niej nie dochodzi a ja zauwazam, ze mam, tak przynajmniej mi sie wydaje. W takim razie czy u mnie ta wysoka prolaktyna moze byc przyczyna czegos innego? czy wiecie cos wiecej na jej temat?
Single i Julitko czy badalyscie moze progesteron?
Ja nie badałam
 
reklama
dziewczynki:-) dobre wieści...
za waszą namową odwiedziłam dzisiaj dr Zająca....

ANIOŁ NIE LEKARZ... jezu nigdy nikt się mną tak nie zajał.... zadzwoniłam na recepcję powiedziałam, że boli mnie brzunio i mam 4 na cyto... panie się tak przejęły, że normalnie kazały o 20 przyjechać... dokladny wywiad... cholera żaden gin nawet ze mną nie rozmawiał:wściekła/y: a u niego od razu przejęła mnei pani położna, przesympatyczna o wszystko wypytała dokładnie co do szczegółów wszystko spisala...

lekarz wszystko wytłumaczył, odpowiedział na wszystkie pytania, był mega delikatny interesowało go wszystko łącznie o to jak się psychicznie czuję...

najwazniejsze!!!! powiedział, że nie mam pco!!! na usg nie widzi policystycznych jajników, badania hormonalne zrobili mi w 6 dniu a powinni w 2 dlatego wyszły nieprawidłowe a najwazniejsze powiedział że jestem właśnie ok. 5 dni po owulce czyli jak w zegarku i jest tego prawie pewien:szok:

więc jak mogę mieć pco skoro mam owulację:szok: czeka tylko na moje wyniki prolaktynki i progesteronku aby mieć 100% pewności a nie 99:-D

biorąc pod uwagę fakt, że wyściskałam mojego serdecznie na 4 dni przed owulką i tak do samej owulki kilka razy:-p są spore szanse na to, że uda się:-D

hehe... cytologia do poprawy bo jest nieczytelna tzn. najpierw piszą, że 3 grupa a potem że 4:zawstydzona/y: powiedział że jakiś idiota badał te próbki... tzn jest źle w sensie wyniku ale powiedział, że to nie jest żadne zagrożenie ani dla mnie ani dla fasolinki i że wszystko się wyleczy i nie mam się czym martwić...

pytałam o te wymioty i mdłości... powiedział, że to reakcja nerwowa organizmu i kazał przede wszystkim się uspokoić...zobaczył, że ja taka roztrzęsiona jestem i dał mi leki na uspokojenie jakieś ziołowe, powiedział, że pomogą mi zajść (w sensie uspokoję się bo podobno jajeczka są bardzo wrażliwe na stresy)... do tego leki na zaleczenie zapalenia i cyto do poprawki... w przyszłym miesiącu monitoring cyklu:-D a potem spojrzał na mnie uśmiechnał się i powiedział, że w ciągu 7 dni powinnam dostać miesiączkę a potem jeszcze szerszy uśmiech i dodał: o ile Pani dostanie;-)odpowiedział na każde pytanie, wszystko wyjasnił, pokazał na obrazkach:-p

wyszłam z gabinetu po godzinie:szok: panie z recepcji wyskoczyły jak z procy i zaczęły pytać co i jak:tak: bo one tak siedziały tutaj i zaciskały kciuki aby było cos dobrego... normalnie kochane kobietki:-D

zasypiam dzisiaj szczęśliwa:-) wszystko będzie dobrze:-) normalnie dziękuję za tego lekarza z całego serca...
 
Ostatnia edycja:
Witam dziewczynki późno porą, śpicie już ale ja nadrobiąłm posty z dwóch dni i zaraz zmykam spać! Coś smutnawo tutaj było ale widzę że fasolki się pojawiają i coraz weselsze wiadomości.

Witajcie dziewczęta :-)


Kochane jak Wy przeżywacie rozłąki z mężem? Co wtedy robicie? Nie macie wątpliwości? Mi momentalnie łzy napływają do oczu jak myśle, że on lub ja mielibyśmy gdzieś wyjechać. Chyba boję się, że jak mnie nie będzie w pobliżu to on gdzieś pójdzie i będzie robił coś głupiego... schla się... czy coś... Nie mam zaufania do jego kolegów, a z kolei on zdaje się nie umieć im postawić... Ja na przykład na wszelkie zaczpki w stylu "patrz jaki fajny facet tam idzie" reaguję "fajny? dla mnie najfajniejszy jest ten MÓJ, nie ma drugiego równie fajnego" - a mój M tak nie umie zareagować, nie umie pokazać, że ja się dla niego najbardziej liczę i tym samym sprawić, żeby koledzy przestali gadać głupoty..... Czuję się tak mocno do niego przywiązana, że nie potrafię sobie wyobrazić żebym nie czuła złości/żalu do niego gdyby gdzieś musiał wyjechać beze mnie... Proszę podnieście mnie jakoś na duchu... On nigdzie nie wyjeżdża, ale wiem, że prędzej czy później jakaś rozłąka się zdarzy (choćby szpital...). Już wpadam w histerię na samą myśl... :baffled:

I powiedzcie mi jeszcze kochane jak według Was powinno wyglądać idealne małżeństwo? Jesteście szczęśliwe w swoich związkach? Jakie macie relacje z mężem?

Nie ma idealnych małzeństw ani idealny ludzi, zawsze są jakieś problemy mniejsze lub większe. Ja mam to swojego faceta pełne zaufanie, jesteśmy ze sobą bardzo zżyciu i też mi nie jest lekko kiedy jego nie ma ostatnio bardzo często ale takie życie i pracować trzeba. U mnie plus bo mój facet nie pije i wogóle zero używek więc nie martwię się o takie rzeczy. Poza tym wyrzucili by go z pracy i tyle.
Musisz mieć zaufanie i wyluzować, znajdz jakieś hobby, ludzie w związku powinni mieć swoje zaintersowania i żyć razem ale nie życiem drugiej osoby bo to bez sensu.

Jedna nawet mam na komputerze i moge ci przeslac na maila mam DLACZEGO MEZCZYZNI KOCHAJA ZOLZY.

A i czy ja mogę tą książkę otrzymać, jeśli tak to wyślę swój adres mailowy na priva. Z góry dziękuje!

Czesc :-(


Otoz poszlam do lakarza tlumaczac, ze chcialabym skierowanie do gina, bo wydaje mi sie ze moge miec problemy z hormonami bo zamiast ostatniej @ mialam brazowe plamienie.

Podsumowujac, skierowania do gina nie dostalam. Mam tylko skierowanie na bete i wymaz. Badania mam miec za tydzien i po 10 dniach mam zadzwonic po wyniki....

Ja to wogóle jestem przerażona systemem zdrowia w Anglii i podobnych krajach. Może tam mają podejście takie ze względu na wysoką liczbę urodzeń, już sama nie wiem ale narzekamy że u nas źle. Nie ma jednak żadnych problemów a prywatnie to już wszystko można zrobić. A w Anglii nawet prywatnie problem, szok :szok:

nieodpowiedni mężczyzna... hmmm... może coś w tym jest... aczkolwiek z moją czwartą grupą po cytologii nie chcę czekać... marzę o tym aby jak najszybciej zajść i donosić a potem niech się dzieje co chce... oczywiście kocham swojego faceta, ale nie chcę myśleć co będzie dalej...
jak pomyślę, ze dalsze badania mogą dać negatywny wynik (co jest wysoce prawdopodobne) i to jak może się dla mnie to skończyć to wiem, że dopóki nie będę mieć dziecka nie podejmę leczenia...
męczy mnie to bardzo, ze jako młodziutka babka mogę mieć na zawsze odebraną nadzieję... nie tak widziałam swoją przyszłość kilka lat temu...

miał być piękny ślub a po nocy poślubnej miałam zostać mamą...

ehhh... życie to nie bajka:sorry:
a ja się smutam już tydzień...odkad kazali pilnie przyjechać po wyniki...

Trzymam kciuki i na pewno wszystko się uda, jesteś młoda i nie chce mi się wierzyć aby było aż tak tragicznie, może wystarczy wymrażanie nadżerki.

Psychika na pewno ma znaczenie - nie chcę przez to powiedzieć że kluczowe, ale ...coś w tym jest. Przynajmniej ja tak uważam.

Popieram, bo ja staram się od ponad roku, to znaczy nie zabezpieczamy się i kiedyś nie miałam żadnych problemów z owu ale ja od kilku miesięcy myślę intensywnie a właściewie myślałam o dzidzi to nagle zaczeły się schody i brak owu, za wysoka prolaktyna... psychika na pewno gra jakąś rolę.

wlasnie i dlatego sie zdziwilam.....ja kilka lat temu mialam II grupe,zaliczajaca sie juz pod III...i jeszcze w ten sam dzien co byl wynik lekarz do mnie dzowonil i zaraz mnie przyja,,,powtorzyl badania...bez zmian.....nawet nie czekal na @ odrazu robil zamrazanie......i jak do dzisiaj cytologia ok....bez zadnych zmian.......

mam bardzo podobne doświadczenie, ja miałam II stopień nadżerki ale była ona bardzo rozległa, wymrażanie i od 2 lat ponad I stopień i wszystko ok ale cały czas się konroluję a jak czuję że coś nie tak to już nawet zapobiegawczo lactowaginal używam.

Właśnie oglądam na reality zone program o narodzinach - łezka się kręci:-(

To był mój ulubiony program przez pewien czas! :-)

shenkoka ty łobuzie :tak: GRATULUJE!!!! co sie nie chwalisz na naszym forum!!!!? :-D


eve84..na razie sie nie chwalę, bo testy..no cóz..moga sie mylić..poszłam na betkę..gdy odbiore wynik to się pochwale..pozdrawiam Was wszystkie słoneczka

No to ja przygotowuję się do gratulacji, sypią się fasolki.

dziewczynki:-) dobre wieści...
za waszą namową odwiedziłam dzisiaj dr Zająca....

ANIOŁ NIE LEKARZ... jezu nigdy nikt się mną tak nie zajał.... zadzwoniłam na recepcję powiedziałam, że boli mnie brzunio i mam 4 na cyto... panie się tak przejęły, że normalnie kazały o 20 przyjechać... dokladny wywiad... cholera żaden gin nawet ze mną nie rozmawiał:wściekła/y: a u niego od razu przejęła mnei pani położna, przesympatyczna o wszystko wypytała dokładnie co do szczegółów wszystko spisala...

lekarz wszystko wytłumaczył, odpowiedział na wszystkie pytania, był mega delikatny interesowało go wszystko łącznie o to jak się psychicznie czuję...

najwazniejsze!!!! powiedział, że nie mam pco!!! na usg nie widzi policystycznych jajników, badania hormonalne zrobili mi w 6 dniu a powinni w 2 dlatego wyszły nieprawidłowe a najwazniejsze powiedział że jestem właśnie ok. 5 dni po owulce czyli jak w zegarku i jest tego prawie pewien:szok:
zasypiam dzisiaj szczęśliwa:-) wszystko będzie dobrze:-) normalnie dziękuję za tego lekarza z całego serca...

No widzisz kochana, teraz to lepiej wygląda. Dobry lekarz to połowa sukcesu, nie masz pco i cyto do poprawy więc na pewno będzie wszystko ok. Ja miałam niby II grupę ale nadżerka była rozległa i krwawiłam podczas stotunków i po wymrażaniu wszytko mam ok. Liczy się dobry zabieg a potem jeszcze higiena odpowiednia i dodatkowe leki. Ja po wymrażaniu 4 razy była na wizycie na której moja gin jakimś płynem smarowała mi te blizny po wymrażaniu.

A poza tym naprawdę nie polecam tamponów, to nie jest moja opinia tylko ale również wielu lekarzy, niestety dobra reklama, niewiedza i wygoda powodują że są często stosowane podczas @ ale również to częsta przyczyna rozwoju choroby i siedlisko bakteri.

Szykałam czegoś o tym leku co biorę Dostinexie ale w sumie wielu opini nie ma co mnie nieco martwi, jutro jeszcze poszukam.
Zmykam spać!
 
Dziewczyny ja mam prolaktyne 67 (norma 23), okres mam regularny co 25-27dni. Owulacje myslala i mysle dalej, ze mam - stosowalam testy owulacyjne, ktore pokazywaly jedna kreseczke mocniejsza i zgadzaly sie z moja obserwacja sluzu:tak:Wiem ze prolaktyna zaburza owulacje, albo wcale do niej nie dochodzi a ja zauwazam, ze mam, tak przynajmniej mi sie wydaje. W takim razie czy u mnie ta wysoka prolaktyna moze byc przyczyna czegos innego? czy wiecie cos wiecej na jej temat?
Single i Julitko czy badalyscie moze progesteron?

ja badałam - mam w normie

CATEDRA - ja też u Zająca dzisiaj byłam :-) Mówiłam że jest nieziemski :tak::-D BAAArdzo się cieszę że tam poszłaś no i się dowiedziałaś że nie jest najgorzej !! Trzymam mocno kciuki :-D Ja po 3 wizytach u Zająca mam potwierdzoną ciążę więc myślę że i Ty się doczekasz niedługo ;-)
 
dziewczynki:-) dobre wieści...
za waszą namową odwiedziłam dzisiaj dr Zająca....

ANIOŁ NIE LEKARZ... jezu nigdy nikt się mną tak nie zajał.... zadzwoniłam na recepcję powiedziałam, że boli mnie brzunio i mam 4 na cyto... panie się tak przejęły, że normalnie kazały o 20 przyjechać... dokladny wywiad... cholera żaden gin nawet ze mną nie rozmawiał:wściekła/y: a u niego od razu przejęła mnei pani położna, przesympatyczna o wszystko wypytała dokładnie co do szczegółów wszystko spisala...

lekarz wszystko wytłumaczył, odpowiedział na wszystkie pytania, był mega delikatny interesowało go wszystko łącznie o to jak się psychicznie czuję...

najwazniejsze!!!! powiedział, że nie mam pco!!! na usg nie widzi policystycznych jajników, badania hormonalne zrobili mi w 6 dniu a powinni w 2 dlatego wyszły nieprawidłowe a najwazniejsze powiedział że jestem właśnie ok. 5 dni po owulce czyli jak w zegarku i jest tego prawie pewien:szok:

więc jak mogę mieć pco skoro mam owulację:szok: czeka tylko na moje wyniki prolaktynki i progesteronku aby mieć 100% pewności a nie 99:-D

biorąc pod uwagę fakt, że wyściskałam mojego serdecznie na 4 dni przed owulką i tak do samej owulki kilka razy:-p są spore szanse na to, że uda się:-D

hehe... cytologia do poprawy bo jest nieczytelna tzn. najpierw piszą, że 3 grupa a potem że 4:zawstydzona/y: powiedział że jakiś idiota badał te próbki... tzn jest źle w sensie wyniku ale powiedział, że to nie jest żadne zagrożenie ani dla mnie ani dla fasolinki i że wszystko się wyleczy i nie mam się czym martwić...

pytałam o te wymioty i mdłości... powiedział, że to reakcja nerwowa organizmu i kazał przede wszystkim się uspokoić...zobaczył, że ja taka roztrzęsiona jestem i dał mi leki na uspokojenie jakieś ziołowe, powiedział, że pomogą mi zajść (w sensie uspokoję się bo podobno jajeczka są bardzo wrażliwe na stresy)... do tego leki na zaleczenie zapalenia i cyto do poprawki... w przyszłym miesiącu monitoring cyklu:-D a potem spojrzał na mnie uśmiechnał się i powiedział, że w ciągu 7 dni powinnam dostać miesiączkę a potem jeszcze szerszy uśmiech i dodał: o ile Pani dostanie;-)odpowiedział na każde pytanie, wszystko wyjasnił, pokazał na obrazkach:-p

wyszłam z gabinetu po godzinie:szok: panie z recepcji wyskoczyły jak z procy i zaczęły pytać co i jak:tak: bo one tak siedziały tutaj i zaciskały kciuki aby było cos dobrego... normalnie kochane kobietki:-D

zasypiam dzisiaj szczęśliwa:-) wszystko będzie dobrze:-) normalnie dziękuję za tego lekarza z całego serca...

Ktoś tam czuwa nad Tobą! :tak: Będzie dobrze!!!!:tak:
 
Dzień dobry.
Uf dużo czytania miałam od wczoraj ale wy stukacie w klawiature dziewczyny.:-)
Shingle
Shenkoka
gratuluję wam fasolki:tak::tak:
Catedra
wspaniale wiadomości,bardzo się cieszę że wszystko jest na dobrej drodze a ty jesteś spokojna i radosna

Kobietki wczoraj wieczorem na wkładce zobaczyłam jakąś plamke krwi:szok:
Nie było tego wiele i póżniej czysto taki jednorazowy wyciek lekko brudnej krwi:zawstydzona/y:
Dziwne troche się zaniepokoiłam co to było?
 
Dzień dobry! Ja jak zwykle rano pozniej za bardzo nie mam czasu wiec bede tu rano i wieczorem . Wczoraj zrobiłam test nie wytrzymałam i wyszedł chyba negatywny bo ta druga kreska widoczna pod światlo ale takie juz kiedys miałam i to podobno nic nie znaczy sęk w tym ze to nie było rano ale w poludnie. Bolały mnie piersi 2 dni i przestaly a temp mam 37 i juz nie wiem co mysleć staram sie nie myslec ale to trudne same wiecie jak to jest:baffled:skolowana jestem raz wydaje mi się ze jastem za pare chwil że nie trace wiare że kiedykolwiek to nastąpi:zawstydzona/y: Wrócę tu wieczorkiem i poczytam co pisałyscie wczoraj:-) Miłego dnia!!!
 
Witam dziewczynki !!!!!
Eve gratuluję zakończenia studiów :tak: no to teraz bierz się do roboty wiesz w czym :-D:-D
Pozdrawiam was wszystkie serdecznie :tak::tak: i przesyłam buziiiiiiiiii ;*****
Przepraszam że nie wszystkich wymieniłam no ale te osoby najbardziej pamiętam :tak:
Witaj Malwinko :tak: super ze sie odezwalas! :tak: i dziekuje za gratulacje !!!!!! :-D a "robotka" musi jeszcze ciutek poczekac! mniej wiecej tyle co pokazuje suwaczek! wiec moze jakies 2-3 cykle jeszcze! ale jakby nie patrzec to moge zacząć odliczac do tyłu :-D:rofl2:


Witajcie kobietki:-):-):-):-)

Eve - ja tez mam takiego lenia, ze szok. Co prawda u mnie to chorobsko mnie trzyma, wiec leze caly dzien w lozeczku:tak::tak::tak:, bo jutro do pracy:-:)-(
oj biedaku mam nadzieje ze dasz rade jakos dzisiej wytrzymac w pracy! ZDRÓWKA ZYCZE! ;-)
Hej Dziewczyny!!!
Witam się ze wszystkimi i daje znak życia! :-)
A teraz zmykam nadrobić zaległosci bo nawet nie wiem co teraz na tapecie jest tematem nr jeden:zawstydzona/y:...nie bylo mnie kilka dni i mam ponad 70 stron do przeczytania...:tak::szok::tak:
Jak skonczę czytac to tu wrocę-a tymczasem: buziaki mocne dla wszystkich!
Witaj kochana! :-D
czesc dziewczyny :-)
dzis oddalam I rozdzia pracy mojej i narazie mam spokuj chwilowo i moge sobie dzisiaj odpoczac :tak:dziekuje wam za mile slowa i trzymanie kciukow za moja prace lic.;-)
widze ze od wczoraj rozmawiacie na straszliwie powazne tematy:confused: tyle zescie naskrobaly ze hooho:tak:
GRATULUJE :-D ale ty szybka jestes! wow! :-D:rofl2:
Moje Kochane !! Wróciłam właśnie od ginka :-) :tak:
Wszystko w porządku, ale w związku z moimi stratami dostałam na wszelki wypadek Duphaston ;-)
Otwierajcie słoiczki, bo przesyłam świeżutkie fluidki :-D:tak:
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
:-D:-D:-D ale sie ciesze!!!!!!!!!!!!!!!! SUPER! GRATULUJE Z CALEGO SERCA! :-D:rofl2: i dziekuje za fluidki :-D
shenkoka ty łobuzie :tak: GRATULUJE!!!! co sie nie chwalisz na naszym forum!!!!? :-D


eve84..na razie sie nie chwalę, bo testy..no cóz..moga sie mylić..poszłam na betkę..gdy odbiore wynik to się pochwale..pozdrawiam Was wszystkie słoneczka

Catedra..duzo..dużo sił Ci zyczę i wszystkiego naj!
:-D oj tam .... daj jak najszybciej znac po odebraniu wynikow!!! :-D
Witajcie ale naskrobałyście :-):-)
Ty ciągle we mnie wierzysz? Kochana jesteś;-)
przestane dopiero wtedy wierzyc jak przenisesiesz sie na wątek PRZYSZLE MAMY! :-D
Bylam u gina, .....
Mam przychodzić do niego co 2 dzień od 9dc i bedziemy oceniać pęcherzyki. Hormony jego zdaniem są OKEY, wiec teraz czas na sprawdzenie czy wogole mam owulację. Pierwszy monitoring we wtorek.
no i super!!! teraz tylko trzymac kciuki za pęcherzyki! :-D

dziewczynki:-) dobre wieści...
za waszą namową odwiedziłam dzisiaj dr Zająca....

ANIOŁ NIE LEKARZ.......
lekarz wszystko wytłumaczył, odpowiedział na wszystkie pytania, był mega delikatny interesowało go wszystko łącznie o to jak się psychicznie czuję...
najwazniejsze!!!! powiedział, że nie mam pco!!! na usg nie widzi policystycznych jajników, badania hormonalne zrobili mi w 6 dniu a powinni w 2 dlatego wyszły nieprawidłowe a najwazniejsze powiedział że jestem właśnie ok. 5 dni po owulce czyli jak w zegarku i jest tego prawie pewien:szok:...
zasypiam dzisiaj szczęśliwa:-) wszystko będzie dobrze:-) normalnie dziękuję za tego lekarza z całego serca...
wow :-D kochana bardzo sie ciesze!!!! to teraz juz z gorki powinno być! :-D
 
reklama
Dziewczyny ja mam prolaktyne 67 (norma 23), okres mam regularny co 25-27dni. Owulacje myslala i mysle dalej, ze mam - stosowalam testy owulacyjne, ktore pokazywaly jedna kreseczke mocniejsza i zgadzaly sie z moja obserwacja sluzu:tak:Wiem ze prolaktyna zaburza owulacje, albo wcale do niej nie dochodzi a ja zauwazam, ze mam, tak przynajmniej mi sie wydaje. W takim razie czy u mnie ta wysoka prolaktyna moze byc przyczyna czegos innego? czy wiecie cos wiecej na jej temat?
to powinno ci pomoc!
**PROLAKTYNA**

Prolaktyna jest hormonem przysadki. Jej podwyższone stężenie obniża poziom gonadotropin (zwłaszcza LH), zaburza mechanizm owulacji i prowadzi do niewydolności fazy lutealnej. Jej poziom jest względnie stały w cyklu miesiączkowym, lecz ulega zmianom w dobowym i jest wyższy nocą w porze snu. Stężenie prolaktyny podnosi się podczas stresu, w czasie urazu, po posiłku oraz w ciąży. W celu uzyskania jak najbardziej rzetelnych wyników prolaktynę należy oznaczać na czczo lub przynajmniej 3 godziny po posiłku i po kilkuminutowym odpoczynku.
Badanie prolaktyny należy wykonywać po krwawieniu miesiączkowym, ale przed owulacją ponieważ zarówno menstruacja jak i owulacja mogą podwyższać wynik. Poziom prolaktyny może również podwyższyć współżycie oraz badanie piersi, z których należy zrezygnować przynajmniej na 3 dni przed planowanym badaniem. Najlepiej przeprowadzić badanie wraz z tak zwanym obciążeniem(po przyjęciu metoklopramidum) co może wskazać na hiperprolaktynemię czynnościową, którą stwierdza się, jeśli wynik po obciążeniu wzrasta ponad 10 razy. Jeśli wzrasta od 5-10 razy jest to łagodna hiperprolaktynemia czynnościowa i tylko w nielicznych przypadkach się ją leczy.
Hiperprolaktynemia czynnościowa powoduje niewydolność ciałka żółtego,niepękanie pęcherzyków Graffa i zaburzenia miesiączkowania, mlekotok, jak również obniżenie libido, wahania nastojów i nasilony PMS. Najcześciej leczy się hiperprolaktynemię przy pomocy Bromergonu lub jego zamienników, zawierających Bromokryptynę. Leczenie może trwać do kilku lat. Przyjmowanie Bromergonu rozpoczyna się stopniowo ze względu na możliwość występowania skutków ubocznych w postaci nudności i wymiotów. Objawy takie jak nieregularne cykle i laktacja ustępują zwykle w ciągu 1-2 miesięcy od rozpoczęcia leczenia.

Uwagi:
1. Hiperprolaktynemia jest czasem związana z niedoczynnością tarczycy. Przed leczeniem warto tą przyczynę wykluczyć.
2. Leczenie łagodnej hiperprolaktynemii daje dobre wyniki przy leczeniu zaburzeń fazy lutealnej lub jeśli towarzyszy jej PCOS.
3. Nadmiar prolaktyny może utrudniać pęknięcie pęcherzyka.
4. W cyklach bezowulacyjnych można rozważyć dołączenie do leków indukujących owulację leków obniżających stężenie prolaktyny nawet u osób z prawidłowymi wynikami. W wybranych przypadkach takie postępowanie poprawia skuteczność terapii (tzn. ułatwia zajście w ciążę).
5. Estrogeny oraz środki antykoncepcyjne podnoszą poziom prolaktyny.
6. Badanie prolaktyny ma swoje ograniczenia. Istnieją bowiem trzy rodzaje cząsteczek prolaktyny różniące się ciężarem. Jedynie ta najlżejsza (ale za to stanowiąca ok. 80 % ogółu) jest czynna biologicznie. Z tego powodu zaburzenie proporcji pomiędzy różnymi rodzajami prolaktyny może dać fałszywie zaniżony lub zawyżony wynik.
Hiperprolaktynemia ma charakter czynnościowy lub organiczny (gruczolak). Teoretycznie do odróżnienia tych przypadków może służyć test z metoklopramidem. W teście tym bada się poziom prolaktyny, potem podaje się doustnie 100 mg metoklopramidu i ponownie ocenia stężenie prolaktyny. W warunkach prawidłowych po 60 minutach obserwuje się mniej niż pięciokrotne zwiększenie stężenia prolaktyny. Znaczenie tego testu w praktyce jest jednak niewielkie (nie ma dowodów na jego wartość kliniczną). W przypadku podejrzenia o obecność gruczolaka badaniem rozstrzygającym jest tomografia komputerowa lub rezonans magnetyczny.
Należy jednak podkreślić, że stwierdzenie gruczolaka najczęściej nie wiąże się ze zmianą sposobu leczenia, bowiem bardzo rzadko interweniuje się chirurgicznie. W związku z tym, że rezonans i tomografia są kosztownymi badaniami to można z nich zrezygnować jeśli
poziom prolaktyny jest niższy niż 50 ng/ml (niektórzy za wartość graniczną przyjmują 100 ng/ml) oraz nie ma podejrzanych objawów (niewyjaśnione bóle głowy, zaburzenia widzenia) i stężenie prolaktyny normalizuje się do prawidłowych i względnie stałych wartości po zastosowaniu leczenia farmakologicznego.


MIŁEGO DNIA DZIEWCZYNKI!!!!
 
Do góry