Patrysiu w końcu normalnie napisałaś na temat chrztu. Wcześniejsze Twoje wypowiedzi do kur…znaczy się do pasji szewskiej mnie doprowadzały. Aż zacytuje: „bo chodzi jednak że jak dziecko się urodzi to jednak nieochrzczone a tu chcesz na spacerek wyjść a tu do rodziny bądz ona do ciebie i tak patrzą przechwalają dzieciaczki co ja nie chce aby nie miało jednak tego krzyżyka zrobione na główce nie mówie że te szumy to do konca przez chrzest tylko o to że ludzie wychwalali przechwalali duzo kobiet we wózek zaglądało a tu masz przechwalili i wygadali co jak dzidzia jednak ma ten chrzest to tak człowiek się inaczej czuje” – to nie jest dla mnie powód do chrztu a pokazówka. Chrzest jest po to by dziecko pełnoprawnie było członkiem społeczności chrześcijańskiej. I tak jak teraz napisałaś chodzi o Anioła Stróża też między innymi ale to nie jest kwestia tego by mu się nic nie stało.
Po drugie wypowiem się na temat alkoholu. Uważam, że ciąża jest stanem odmiennym, w którym należy dbać o siebie szczególnie – jeśli nie ma takich wskazań jak u dzeni uważam że powinno się tego alkoholu nie stosować. Zaznaczam, że to moje zdanie! Co innego jest również tak jak u makaronki kwestia kultury danego kraju – u nas wino traktowane jest jak alkohol, we Włoszech bardziej jak napój. I uważam że nikt na nikogo nie powinien tu naskakiwac. Kazda z was dba o swoja ciaze tak jak uwaza za najlepsze.
Kolejna rzecz…Kurka wodna włosów nie wolno farbować w ciąży?? No proszę was..Przecież w ciąży kobieta też chce wyglądać atrakcyjnie a nie jak ostatnia…..eh…i co do akryli..Pytalam kilku kosmetyczek i lekarza..Sama też kurs skończyłam. Tak naprawde nie ma przeciwskazan..Jedyne co do zapach liquidu może kobiete ciezarna draznic lub doprowadzic do wymiotów – ale przeciez nawet kobiety nieciezarne drazni ten zapach.
A i jeszcze na temat slodzenia..Kurka wodna – jak mam dola i jest mi zle to chce i jest mi milo jak ktos mi slodzi i poprawia nastroj. Bo mnie cholerka kilka razy Zycie w tylek kopnelo i dobre slowa ratuja mnie przed depresja.
I już ostatnia sprawa..Jesteśmy na wątku staraczki – ok., to jest myśl przewodnia tego wątku – STARANIA, a ja mam wrazenie ze niektóre ciężarne koleżanki zachowuja się jakby wszystkie rozumy pozjadaly i te starające się traktowane są z gory. Zaznaczam ze tylko niektóre.. 10.000 rad na temat tego jak zajsc w ciaze..Kurde jeszcze niedawno niektóre z nich podpytywaly o wszystko a teraz normalne encyklopedie wiedzy staraniowej się zrobily..No ale co ja mogę powiedziec – przeciez nie mam ciazy prawda??
Kontunuujac temat – wnioskuje ze ja powinnam siedziec w dziale PO PORONIENIU tak? Bo ani nie mam dziecka, ani chwilowo się nie staram – to co ja kur** mogę wiedziec??
Niektóre osoby są mi tu bardzo pomocne, wiele wyjaśniają i tlumacza i za to wielkie im dzieki, jak również tym na których wsparcie mogę liczyc w każdej chwili..i przez sms, bb i gg
I tyle mialam do powiedzenia i szczerze mówiąc gdzies mam teraz to czy kogos urazilam czy nie bo nie mialam takiego zamiaru. Siedz.e na forum od marca i jestem mila i grzeczna ale...i teraz mozna zaczac na mnie najezdzac. wyrazilam swoje zdanie na niektore tematy.