gosia:)
z nadzieją w przyszłość
asiq - przykro mi , po takich przezyciach faktycznie mozna stracic zaufanie do lekarzy - przytulam cie mocno...
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Cześć Dziewczynki. Właśnie siadam, żeby nadrobić zaległości, bo widzę, że mam trochę do poczytania. Dopiero co usiadłam, bo dzisiaj nasze przedszkole prezentowało się na imprezie prawyborczej i w zasadzie cały dzień mnie nie było.
Ale... dziś od rana bolał mnie brysiu i zaczęłam się martwić, co się dzieje. Wróciłam z tej imprezki, wchodzę do łazienki a tam krew... Wystrachałam się porządnie. Wpakowałam małżona do samochodu i do szpitala. W szpitalu powiedzieli, że nie zbadają mnie bez przyjęcia na oddział. No to się przyjęłam. Na szczęście był ordynator, który ratował mnie przy poronieniu, gdy dostałam krwotoku, więc byłam spokojniejsza. I wiecie co się okazało? Że ja WCALE NIE JESTEM W CIĄŻY... i najnormalniej w świecie dostałam okres... Poczułam się jakbym w pysk dostała...