Loree-dzieki wielkie;-)
Dawaj namiary na tą lekarkę!!!! czy tez z Katowic???? Dala Ci cos na te plamienia?
Wiesz co mnie sie wydawalo ze tamten gin z tym łyzeczkowaniem to za mocno pojechal...jak na poczatek...prawda?
I jaki masz teraz plan? zaczynasz staranka czy czekasz...?
I co z wakacjami? postanowiliscie juz dokad jedziecie?
Ta lekarka tez jest z Katowic, ale zapomniałam jak się nazywa, bo pierwszy raz u niej byłam
Na plamienia mi nic nie dała. Zrobiła mi usg dowcipne i powiedziała,że wszystko gra, tylko na prawym jajniku jest mała plamka- prawdopodobnie nie pęknięty pęcherzyk. Mam czekać 2 miesiące, bo może sam sie wchłonąć. Po tym czasie robimy kolejne usg i jeśli ta plamka jest to biorę antybiotyk.
Nie przeszkadza to w starankach- znaczy mogę je zacząć, najwyżej poda mi antybiotyk bezpieczny dla ciąży. 2 lata to według niej wystarczająco długo , abym po cc mogła zajść w ciążę. Ona uważa, że można na każdej wizycie obserwować bliznę przez usg.
Co do plamień- ona twierdzi,że :
jeśli są brązowe i trwają 2-3 dni , zaraz przed @ , czyli są jej jakby początkiem- to nie jest to zły objaw. Nie powinny plamienia razem z @ trwać dłużej niż normalna @, czyli tak do tygodnia jest ok. Plamienia mogą być wynikiem stresu, zmęczenia, braku snu i ogólnie złego trybu zycia. Miesiączka ponoć odzwierciedla nasz styl życia. W slangu lekarzy o plamieniach mówi się,że " macica płacze". Niezłe, nie?
Jest problem jeśli plamienia są w środku cyklu i jest to sama krew.
Ja komplet badań będę miała za 2 miesiące, jak wyjaśni się sprawa tego pęcherzyka. Być może plamienia u mnie mają związek z hormonami, ale nie estradiol, tylko jednak progesteron! A ja mam go w normie. Jeśli plamienia z @ trwają tydzień to faza lutealna jest wystarczająco długa, aby zajść w ciążę. Oj rozpisałam się, ale nie chciałam o niczym zapomnieć. Oczywiście słowa tej pani doktor są przeciwieństwem tego co mówił tamten lekarz, więc mam mieszane uczucia. Ktoś tu nie ma racji...Pani doktor powiedziała,że abrazja to ostateczność i mam się na to nie godzić. Dlaczego? Uważa że każda ingerencja w macicę jest zła i np. dlatego kobietom,które nie mają dzieci odradza się wkładki wewnątrzmaciczne jako formę antykoncepcji. Poza tym abrazję robi się w przypadku podejrzeń raka a w moim przypadku takich podejrzeń nie ma.
Co do wakacji- jutro idę do biura podróży i mam nadzieję,że będzie jakaś fajna oferta.