starania się - watpliwości..

[Andzia_S]

dziewczyny - jestem bardzo w tyle bo teraz gdzies na 2055 czytałam o mamach - pisałyście jakie macie relacje i jakie miałyście wcześniej.
u mnie lepiej się dogadywałam z mamą niż tatą - nadal tak jest, ale moja mama nie jest dla mnie oparciem - takie mam w M i siostrze. moja mama jest bardzo słaba psychicznie i to ona wiecznie wymwga wspierania - zawsze tak było - czasami to się zastanawiam, jak ona męża znalazła i dzieci urodziła - wcześniej ją rodzice prowadzili za rękę, teraz my z siostrą
ogólnie jest bardzo dobrym człowiekiem, ale nie moze być oparciem

Karola - szwajcarski jest ślicxzny - duży, bielutki - cudo:-)

Widziałam, że Kaprycha wpadła na moment - i wypadła

Martynko - przykro mi:-( - znowu nie ten cykl - trzymam kciuki za IUI

 

[Andzia_S]

P.S.2. Tak w ogole to chyba juz kiedys pisalam, ze zaczynam miec watpliwosci... SOkra, ze sie powtarzam . Chcialam Wam tylko powiedziec, ze nie pisalam tak dlugo, bo bilam sie z myslami. Wojna zle sie dla mnie skonczyla, bo skapitulowalam i przestalam chciec miec dzieciaka... (( Niech mnie ktos walnie w ryj - pliiiiizzzzzz

chciałaś w ryj - to masz - nawet moge poprawić jak za lekko (wiesz ja nie mam zbyt wprawy - Hania na pewno jest w tym lepsza;-))
Jeżeli masz być w ciąży to będziesz i pokochasz tego dzieciaczka tak mocno, że sobie tego nie wyobrażasz. Ja w to wierzę, a to że jesteś hipokrytką - coś mi tu nie pasuje
jak dla mnie to to nie jest hipokryzja
masz prawo do zwątpienia, do przyznania się, że masz tego dosyć i że pieprzysz już wszystko i wszytskich dookoła - ale to nie ma nic wspólnego z hipokryzją
hipokryzją jest to - gdy robią sobie dzieci tylko po to by się w towarzystwie pokazać a potem zatrudniaja tysiąze nianiek i mają w dooopie rodzicielstwo
a Ty chciałaś to dziecko tak mocno, żę jestem w 100% przekonana, że już je kochasz - tylko jeszcze Ty musisz w to uwierzyć

Cieszę się, że jesteś z powrotem i nie waż się znikać:-)
buziaki

 

[wikulaa]

Dziewczynki położone:-)(ktoś się pytał kim one dla mnie są - są to dzieci mojej cioci - siostry mojej mamy, tylko ona jest od mojej mamy dużo młodsza, a ode mnie starsza tylko 7 lat, więc jak siostra i tak ja traktuję) dziewczynki mają cztery lata więc dzień z nimi jest dosyć meczący:-)
teraz zjem sobie kolacyjkę i obejrzę M jak miłość, nie śmiejcie się, zawsze to oglądam:-)

 

[Betka85]

to ja Wiki pytałam o dziewczynki.

 

[Kaprycha]

chciałaś w ryj - to masz - nawet moge poprawić jak za lekko (wiesz ja nie mam zbyt wprawy - Hania na pewno jest w tym lepsza;-))
Jeżeli masz być w ciąży to będziesz i pokochasz tego dzieciaczka tak mocno, że sobie tego nie wyobrażasz. Ja w to wierzę, a to że jesteś hipokrytką - coś mi tu nie pasuje
jak dla mnie to to nie jest hipokryzja
masz prawo do zwątpienia, do przyznania się, że masz tego dosyć i że pieprzysz już wszystko i wszytskich dookoła - ale to nie ma nic wspólnego z hipokryzją
hipokryzją jest to - gdy robią sobie dzieci tylko po to by się w towarzystwie pokazać a potem zatrudniaja tysiąze nianiek i mają w dooopie rodzicielstwo
a Ty chciałaś to dziecko tak mocno, żę jestem w 100% przekonana, że już je kochasz - tylko jeszcze Ty musisz w to uwierzyć

Cieszę się, że jesteś z powrotem i nie waż się znikać:-)
buziaki

Dzieki Ty moj cukiereczku najslodszy!!! Widze, ze Ty bardziej we mnie wierzysz, niz ja sama w siebie. Ty sie lepiej mna nie przejmuj a napisz co u Ciebie? Ogromny buziak dla Ciebie


Postanowilam byc dzisiaj troszke niegrzeczna wiec wrzucam Wam pare glupot :

 

[Ola_PM]

maz oglada mecz...ja sama na BB...

 

[wikulaa]

maz oglada mecz...ja sama na BB...

Nie tak całkiem sama, my jesteśmy z Tobą:-)

 

[Ola_PM]

to co tam ciekawego dziewuszki powiecie?

 

[patrysia*]

HEJ :-)
A mój M jest u klienta co też sama jestem i synka mam na kolanach bo się przespał i doopa

 

[wikulaa]

Przecież dzisiaj nie am M jak miłość...:-(i co ja mam oglądać...
Zajadam pistacje