reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

starania się - watpliwości..

halo jest tu kto?

ktoras oddala slonce na troche i zas skubnęła...juz ja was znajde!

Eve-witaj kochanie-piękne zdjęcia, sliczna wyspa...wakacje tez pewnie na 102!

Elfa-testuj!!!!!

Ja nie bede nawet smęcic...wrocilam od lekarza-tym, razem od chirurga-i...juz normlanie w to przestaje wierzyc, bo takich jaj to by nawet sama Ktosiowa nie wymyslila...
Otóz...czeka mnie po operacji kolana kolejna operacja...najprawdopodobniej jeszcze w czerwcu...tym razem " z dupy strony"...bezsensu wogole... NO!
...myslalam ze mam hemoroida, stosowalam czopki, masci kilka miesiecy ale nie pomoglo, pojechalam wiec dzis do lekarza... a tu sie okazalo, ze to niehemoroid i ze trzeba to operowac...i to nie jest take hop-siup...
 
Ostatnia edycja:
reklama
A co do wyjazdow z dzieciakami...kochane moje-wszystko zlalezy gdzie sie leci...jak daleko i do jak przygotowanego hotelu. Wiele hoteli teraz oferuje specjal;ne pobyty dla rodzicow z maluszkami...nie kilkulatkiem, ale z maluszkami-do roku:-)
Moja eksszefowa zabierala maluchy juz od 3 tygodni zycia na wakacje...nawet do austrii na narty zimą poleciala z 4 tyg Luką...i ani jemu ani jej to na zle nie wyszlo.
Jesli hotel spoelnia wymogi, jest przygotowany na przyjecie malego gościa, a podroz jest w miare znosna-czyli nie bardzo daleko z kilkoma przesiadkami itd. a nie np. na Hawaje kilkanascie godzin...i jesli rodzice czuje sie dobrze w obcym kraju i poruszaja sie po nim pewnie, znaja jezyk itd...to dlaczego nie? Przeciez to nie wyslanie malucha na wczesna kolonie bez opieki tylko wyjazd rodzicow z dzieckiem...
 
Ostatnia edycja:
a co powiecie na to ze moja kolezanka z mężem wyjechali na safari z roczną córeczką:szok::szok: ja bym sie nie odwazyla...... a jak miala kilka miesiecy to byli na kempingu przez miesiąc w grecji....:confused::eek:

Marzenko-z tym safarii to faktycznie ostro pojechali, dosc ryzykownie...ale z Grecja-nie ma sie co dziwic..kempingi w Grecji, Wloszech itd...sa lepiej przygotowane niz niejeden hotel nad Baltykiem...serio!
Z łazienkami, basenami, kuchniami itd...
 
ojej kropeczko ty to masz przeboje z tym kolanem no naprawde.... i teraz nagle stwierdzili ze to nie hemoroidy tylko potrzebna operacja... no masz ci los... biedna ty jestes..... ale napewno wszystko pojdzie dobrze....:tak: ;****** nie smutaj sie, ale wierze ze rece ci opadaja bo ilez mozna....
 
ojej kropeczko ty to masz przeboje z tym kolanem no naprawde.... i teraz nagle stwierdzili ze to nie hemoroidy tylko potrzebna operacja... no masz ci los... biedna ty jestes..... ale napewno wszystko pojdzie dobrze....:tak: ;****** nie smutaj sie, ale wierze ze rece ci opadaja bo ilez mozna....

dzieki Marzenko kochanie...
normlanie plakac mi sie chce juz ...w dodatku nie ma meza tu, nie bedzie go w czerwcu jak bede miala operacje kolana..., ta drugą na dupsko tez go nie będzie...mam dosc...do niczego to wszystko i tyle!
 
dzieki Marzenko kochanie...
normlanie plakac mi sie chce juz ...w dodatku nie ma meza tu, nie bedzie go w czerwcu jak bede miala operacje kolana..., ta drugą na dupsko tez go nie będzie...mam dosc...do niczego to wszystko i tyle!
ojej no wierze ze jestes teraz podlamana, i nawet nie bardzo wiem co powiedziec zeby ci bylo troszke lepiej.... moze tyle ze czerwiec juz bliziutko..... i po operacji napewno bedzie wszytsko ok i moze juz w lipcu czy sierpniu zaczniecie staranka :sorry2:
 
ojej no wierze ze jestes teraz podlamana, i nawet nie bardzo wiem co powiedziec zeby ci bylo troszke lepiej.... moze tyle ze czerwiec juz bliziutko..... i po operacji napewno bedzie wszytsko ok i moze juz w lipcu czy sierpniu zaczniecie staranka :sorry2:

dzięki...
wiesz jak to jest czasem-ja sie wali to sie wali...i dla mie jak na razie to wlasnie tak jest teraz...
nagle kamien na nerce wyskoczyl, potem kolano, okazuje sie ze operacja kolana, potem badania meza zle, teraz jeszcze to i kolejna operacja w kolejce, obie pod narkoza i wogole...
No ale dobra-nie smuce juz...staranek pewnie i tak nie zaczne wczesniej niz jesienia, o ile wogole dane nam bedzie z wynikami meza...ale to juz nawet nie o to chodzi, ja nie choruje jeszcze az tak "na dziecko" ...jak na razie mam zdrowe podejscie przynajmniej do tematu dziecka, chcialabym miec i chcialabym moc sie juz starac i zajsc w ciaze niedlugo...urodzic w 2010 roku... ale skoro jak na razie jest tak, ze sie nie mozemy starac, to trudno...
Tylko te wszystkie klopoty po drodze, operacje, szpotale...i to wcale nie zwiazane ze starankami mnie dobijaja...tak sie pieprzy ze szok, ciekawe co jeszcze mi nawali latem w kolejce do zoperowania....
 
Ostatnia edycja:
Kropeczko kochanie ściskam cię mocno naprawde wszystko sie w końcu poukłada zrobisz te konieczne operacje bo rozumiem że ta druga też konieczna?? i wszstko wróci do normy bo wyczerpiesz limit operacji na dluuuugi czas!!! głowa do góry wspieram cie całym sercem!!!
 
dzięki...
wiesz jak to jest czasem-ja sie wali to sie wali...i dla mie jak narzie to wlasnie tak jest teraz...
nagle kamien na nerce wyskoczyl, potem kolano, okazuje sie ze operacja kolana, potem badania meza zle, teraz jeszcze to i koljena operacja wkolejce, obie podnarkoza i wogole...
No ale dobra-nie smucie juz...staranek pewnie i tak nie zaczne wczesniej niz kesienia, ale to juz nawet nie o to chodzi, ja nie choruje jeszcze az tak "na dziecko" ...jak na razie mam zdrowe podejscie przynajmniej do tematu dziecka, chcialabym ale skoro jak na razie jest tak, ze sie nie mozemy starac, to trudno...

dobrze ze masz takie zdrowe podejscie.... pewnie jak nagle wszystko sie tak zwalilo to jak tu myslec o dziecku jak tu trzeba o zdrowiu najpierw pomyslec...

tak, zazwyczaj jest tak ze jak sie wali to wszystko..... ale pamietaj ze po burzy zawsze wychodzi slonce:tak: operacje napewno sie powioda i bedzie wkoncu wporzadku z kolankiem twoim... widac tak mialo byc.....
ja to sie czasami boje wlasnie ze jak jest za dobrze , to ze zaraz cos ie zawali a jak sie zawali to wszystko naraz... kurde to zycie czasami jest okropne.....:dry:

buziaczki dla ciebie specjalnie az z koszałkowa.... :*****************
 
reklama
Kropeczko kochanie ściskam cię mocno naprawde wszystko sie w końcu poukłada zrobisz te konieczne operacje bo rozumiem że ta druga też konieczna?? i wszstko wróci do normy bo wyczerpiesz limit operacji na dluuuugi czas!!! głowa do góry wspieram cie całym sercem!!!

Dzieki Bernadko. Mowi sie trudno...widac kogos lekarze ciac muszą, padlo na mnie:-(
Tak musze miec ta 2ą operacje, bo inaczej sie tego nie leczy...to co mi sie zrobilo nazywa sie szczelina odbytu-myslalam, ze to zwykly hemoroid, leczylam czopkami i masciami od grudnia chyba...bo czesto mnie to boli i piecze, czasem krwawi...ale to nie jest hemoroid:-(((( i trzeba to usunac operacyjnie. A takie operacje do przyjemnych nie naleza, badania rowniez..... zreszta dla mnie ta okolica to teren zabroniony dla kazdego...nawet dla meza...a tu musze sie teraz wystawiac....potem gojenie sie tez jest trudne bo tam slonce nie dochodzi:-)...sie porobilo...i to wszystko naraz...
 
Ostatnia edycja:
Do góry