Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
szybko, szybko bez zlecenia żadnych badań (no wygląda Pani na zdrową - chorowała Pani na coś? Nie? To po co Pani badania, zbadamy się jak Pani zajdzie...)
prześlij mi na priva namiary na tych dwóch lekarzy jak to nie problem
nawet dzwonili do mnie z manpower, ale nic akurat nie wyszlo.... ale mają moje CV, caly czas na necie sprawdzam oferty i wysylam
ostatnioz tikanis rozmawialam u niej wszystko dobrze, jakos po 20-stym ma miec cesarke i da znac co i jak
ciesze sie kasienko ze dobrze sie czujesz i widac po postach ze chyba samopoczucie masz ok ;-):-)
ja wolałabym dziewczynkę :-) Zawsze dziewczynka jest bardziej z matką związana
Polecam na nie imbirową herbatkę.
ja też tak myślałam że dziewczynka zawsze z matka ale chciałabym żeby moja córcia miała starszego brata takie moje marzenia a cieszyć sie będę jak urodzi sie zdrowe maleństwo nie ważne jakiej płci, a kiedy sie urodzi to nie wiadomo z tymi moimi cyklami kiedy owulacja będzie to tak jak by w totolotka grałja wolałabym dziewczynkę :-) Zawsze dziewczynka jest bardziej z matką związana
mdłości miałam tylko na początku, w 6 tygodniu i trwały chwilę.
Polecam na nie imbirową herbatkę.
Oj ja tyz walczyłam o pisiorka a tu dziurawiec wyszedł-hi,hi
No spoko,spoko ja wymiotowałam przez 4 miesiace i nic mi nie pomagało(herbatkę tyz piłam),leżałam przez to w szpitalu pod kroplówka coby sie nawodnic i skurczami z wymiotów nie doprowadzic do poronieniaja wolałabym dziewczynkę :-) Zawsze dziewczynka jest bardziej z matką związana
mdłości miałam tylko na początku, w 6 tygodniu i trwały chwilę.
Polecam na nie imbirową herbatkę.
W tydzień po zrobieniu testu poszłam do lekarza z nadzieją,ze potwierdzi fasolke i zrobi mi usg ale on powiedział tylko ze jest prawdopodobne to ze jestem w ciaży i że głowica do usg dowcipnego mu padła.Zaproponował zrobienie bety-nie poszłam,bałam się że wyjdzie "negatywna." i czekałam znowu na @
hej laski;-)
masakre mam dzis od rananie moglam oddychac! musialam wdychac powietrze ustami bo zatkalam nos bo tak smierdzialo ze myslalam ze sie wyrzygam....
jesu, wiecie co, stojąc tam czulam sie tak strasznie ze masakra, pierwszy raz jestm bezrobotna i straszne jest to dla mnie.... stac za jakims podpisem albo po zasilek..... jestem zalamana...:-( siadam i wysylam cv gdze sie da , bo nie potrafie tak... nie potrafie zaliczac sie do tzw "nizin społecznych"...... okropnie sie ztym czuje....
Przeprowadziliśmy się więc szukam nowego lekarza i na razie dwa pudła
raz 50 zł, drugi 100 zł
Gosia
I dlatego trochę boję się drugiej ciąży. gdyby coś było nie tak i musiałabym leżeć w szpitalu, moje dziecko mogłoby to strasznie przeżyć. Wiecie- ja ją kocham najbardziej na świecie i póki co jest dla mnie najważniejsza i jakoś nie umiem sobie wyobrazić ,że ona cierpi przez moją ciążę. Przy pierwszym dziecku jest inaczej- kocha się maleństwo zanim się pojawi i o niczym innym się nie myśli. A przy drugim jest trochę inaczej. W domu już jest kochana istotka i wtedy nie można się skupić tylko na ciąży.
