czesc dziewczynki
Martoocha trzymam kciuki, ale pewna jestem ze wszystko jest ok. Mam nadzieje, ze doktora wyjasni dzis wszystkie Twoje watpliwosci i odsapniesz troszke. Daj znac co i jak po wizycie.
Danutaski nie zniknelam, od rana polecialam na badania, odebralam badania malego no i ma troszke za malo leukocytow ale doktor mowi, ze damy diete i wszystko sie wyrowna (pewnie efekty jego diet i cos pokasluje (wiec wszystko do kupy zebrane moglo zaburzyc leukocyty), a ja jak poczytalam to wiecie co w necie mozna znalezc...) wiec sie zestresowalam sama na wlasne zyczenie nie sluchajac co doktora powiedzial
no ale to przeciez moj najwiekszy skarb na tym swiecie, wiec panikuje jak cholera.
Potem przyszlo zlecenie na zakupy wyposazenia no i polecialam (a jak natychmiast) ogladac... no i jak wrocilismy to padlam jak dziecko.
Z naszym zleceniem okazalo sie pare niescislosci no wiec dzis idziemy do urzedu wyjasnic... Malenstwo moje kochane ma dzis zakonczenie roku, ale ze ida na miasto po cenzurkach to tylko da znac smsem jakie wyniki :-)
Kaso gratulacje no i teraz Ty jestes BEREK
acha i zapomnialam Wam dodac, ze mlody juz przybral na wadze 3kg i zdziwiony mowi do mnie rano... no ale jak to, przeciez jem i tylko 3kg?? biedniutek zapomnial, ze on nie leci na chipsach, mcdonaldach i reszcie fast foodow wiec z dnia na dzien mu nie wskoczy +10 ;-) no i tendencji do tycia tez nie ma... a lata jak latal, wiec spala ;-)