paulina1994
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Listopad 2017
- Postów
- 15 585
Jaki on piękny [emoji7]Oj już nie taka fasolka <3 u nas już 3 miesiące )) Zobacz załącznik 900320
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Jaki on piękny [emoji7]Oj już nie taka fasolka <3 u nas już 3 miesiące )) Zobacz załącznik 900320
Cześć czasami podczytuje też ten wątek też jestem po stracie w 9 tc na USG okazało się, że ciąża nie rozwija się po 2 cyklach miałam zielone światło na starania (miałam zabieg łyżeczkowania) i też czytałam, że bardzo szybko można zajść w ciążę po poronieniu, u mnie to się nie sprawdziło kompletnie, starałam się 4 cykle nie wyszło, później musiałam z przyczyn prywatnych odpuścić starania i może od kolejnego cyklu wrócę do marzeń [emoji4] w między czasie wyszła mi niedoczynność tarczycy, TSH na poziomie 4, prolaktyna około 28 czyli też za dużo na starania, aktualnie biorę Euthyrox 25 i bromergon pół tab dziennieCześć dziewczyny. Jestem nowa na tym forum i mam nadzieję, że na samym początku nie narażę się nikomu wpisując tutaj swój problem. Jeżeli mam usunąć wpis i zamieścić na innym wątku, to prosze o info. Otóż we wtorek poroniłam samoistnie w 4tc. Staraliśmy się z mężem długo bo aż 2,5 roku. We wtorek mam wizytę kontrolna czy wszystko dobrze. Podpowiedzcie proszę czy po tak długim staraniu o dziecko i poronieniu, jest szansa, że teraz szybciej zajdę w ciąże? Naczytałam się, że wiele kobiet po poronieniu szybciej zachodzi w ciąże (oczywiście wiem, że należy trochę poczekać aby organizm się zregenerował). Po prostu dalej mam w sobie taką nadzieje, że jeszcze będzie dobrze
Cześć czasami podczytuje też ten wątek też jestem po stracie w 9 tc na USG okazało się, że ciąża nie rozwija się po 2 cyklach miałam zielone światło na starania (miałam zabieg łyżeczkowania) i też czytałam, że bardzo szybko można zajść w ciążę po poronieniu, u mnie to się nie sprawdziło kompletnie, starałam się 4 cykle nie wyszło, później musiałam z przyczyn prywatnych odpuścić starania i może od kolejnego cyklu wrócę do marzeń [emoji4] w między czasie wyszła mi niedoczynność tarczycy, TSH na poziomie 4, prolaktyna około 28 czyli też za dużo na starania, aktualnie biorę Euthyrox 25 i bromergon pół tab dziennie
Tarczycę badałam kilka lat temu wtedy miałam coś koło 2 więc ok, a zbadałam ponownie pół roku po poronieniu i rozwalona :/ brałam jedynie bromergon bo poprzednio też miałam za wysoka prolaktynę więc możliwe że już wtedy miałam problemy z tarczycą, ale dziewczyny mi mówiły że raczej tarczyca nawet gdyby wtedy już wariowała i była na poziomie 4 raczej nie przyczyniła się do poronienia ale nie wiemBardzo mi przykro a czy przed poronieniem miałas problemy z tarczycą?? ja brałam siofor 500 + 0,5 tabletki Bromergon bo mam PCOS i również niektóre hormony miałam za wysokie...tak własnie sobie myślę czy po poronieniu samoistnym mogą mi się zmienić hormony tarczycy itp...
Kochana, a napisz Mi czy miałaś robione badania pod kontem PCOS czy lekarz stwierdził to po wyglądzie jajników?Bardzo mi przykro a czy przed poronieniem miałas problemy z tarczycą?? ja brałam siofor 500 + 0,5 tabletki Bromergon bo mam PCOS i również niektóre hormony miałam za wysokie...tak własnie sobie myślę czy po poronieniu samoistnym mogą mi się zmienić hormony tarczycy itp...
Mi się udało po 5 cyklach od straty [emoji2],trzeba być dobrej myśli.Dziękuje za słowa wsparcia. Wiem że to ciężkie doświadczenia ale budujące jest to że nie jest się samym w takich sytuacjach. Choć tak jak piszesz każdy przypadek jest inny... Mam nadzieję że mi tez się uda