reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po straconej ciąży

Hej:) u mnie nadal wszystko ok. 2 tyg temu byłam u lekarza na usg i było wszystko w porządku. Zobaczyłam to upragnione serduszko. NIestety L4 nie dostałam bo wg niego jest za wcześnie. Ja pracuje w sklepie chemicznym 6 dni w tyg po 8-10 godzin. oczywiście muszę się spinać po drabinie, przyjmować towary i dzwigać je na zaplecze. Powiedzcie mi jak moge przekonać mojego lekarza do tego l4 bo o zmianie stanowiska nie ma mowy. Czy Wy pracowałybyście w takich warunkach do 18 tyg tak jak to mój gin chce czy lepoiej zmienic lekarza? Wg terminu miesiączki w czwartek zacznie się 10 tydzień.

Kasiunia ja na Twoim miejscu zdecydowanie zmieniłabym lekarza. Ja chodzę do lekarza na NFZ i u niej mowy nie było aby iść do pracy a też pracuje w sklepie. Tym bardziej po ostatniej stracie. Ja o zwolnienie prosić się nie muszę bo lekarka sama mi wystawia.przemyśl to
 
reklama
anncka maciuś ale elegancki :) gratuluję córeczki - fajnie, że się udało i będzie parka :)

kamkaz to Ty już teraz będziesz miała ostatnią wizytę że to ostatnia szansa na poznanie płci?? Jeju ale ten czas leci :) Ty już prawie na końcóweczce :)

kasiuuuunia333 jeśli nie chcesz zmieniać lekarza to poproś o zaświadczenie o ciąży. Wtedy pracodawca zgodnie z KP musi zapewnić Ci 8-godzinny czas pracy, bez żadnych nadgodzin no i zapewnić stanowisko bezpieczne-także albo zostawić Cię na tym stanowisku co jesteś ale bez chodzenia po drabinie i dźwigania, albo zupełnie przeszeregować do innych czynności. I przy tym przeszeregowaniu ważne jest, że Twoje wynagrodzenie nie może ulec zmniejszeniu.
Też miałam takiego lekarza na NFZ, który nie dawał zwolnienia.. ale on ogólnie dziwny był i nawet jak plamiłam to twierdził, że do 13 tc nie będzie podtrzymywał ciąży bo jak mam poronić to poronię (dosłownie tak mi powiedział). Z tym, że ja chodziłam również prywatnie gdzie indziej i to ten lekarz przepisywał mi leki i zwolnienia (zresztą kategorycznie zakazał mi pracować gdy zaczęłam plamić w 7 czy 8 tc, mimo że ja mam pracę biurową, nic nie noszę bo wszystkie akta i wszystko to mi przynoszą itd). Także może powinnaś mimo wszystko poszukać innego lekarza, który bardziej będzie się przejmował... ja bym nie ryzykowała pracy w tej formie, jaką masz teraz.

Bafinko co u Ciebie?
 
90_natka u mnie mam nadzieję że to.nie będzie moja ostatnia wizyta bo od czwartku zaczynam dopiero (aż) 35tc wg om. No ale jeśli teraz się nie dowiem to później będzie gorzej bo im dziecko większe tym trudniej będzie podejrzenie. A już na ostatniej wizycie dziecko było ułożone główką w dół i to jeszcze na usg był widoczny tylko kręgosłup i pupa.
 
Doris masz rację na przedostatniej wizycie tak było, jednak na następnej stwierdziła że raczej nie. A 5 tyg temu na ostatnim usg stwierdziła że nie ma pojęcia. Więc już sama nie wiem i dlatego liczę że w środę coś się wyjaśni :)
 
Witam ...
Nie sądziłam, ze kiedyś przyjdzie mi dołączyć do tego wątku...
niestety, dokładnie tydzień temu dowiedzieliśmy się, że serduszko maluszka przestało bić ... w czwartek miałam zabieg i jakos próbuję się pozbierać, ale idzie kiepsko ... psychicznie jest ciężko, fizycznie też dziwnie ... brzuch boli, krwawienie było tylko pierwszego dnia i dzis nagle wróciło ...
Nie wiem, czy będziemy próbować jeszcze raz ... zostala potworna pustka ale też strach, że znów cos pojdzie nie tak ... mamy juz 3 dzieci i moze to znak, że dość...

Na pewno tym razem musimy zrobić badania ...doradzicie jakie badania robilyscie przed kolejnymi staraniami??? i ile czekałyście???
 
natka dziękuję że pytasz.. nie odzywam się bo u mnie nic nowego.. mam już wyniki ale puki co chyba jest ok w środę kolejna wizyta to będe wiedzieć co dalej.. od ok 3 tyg walczę z bólem cewki moczowej.. jak biorę furaginę jest ok a jak nie wezmę z 2 dni to od nowa ten sam ból.. jutro rano ide zbadać mocz to wyniki też wezmę w środę.. pyzatym od 1 listopada brałam lutkę na wywołanie @ skończyłam brać w piątek a @ NADAL NIE MA... poplamiam cały czas od zabiegu na brązowo i nic z tego nie ma... ach... ciekawe co w środę powie.

ewel ty jeszcze w dwupaku?

kamkaz jak się czujesz??

DORIS jak tam mdłości nadal męczą??

motylek zaglądasz czasem??
 
LauLau przykro mi że i Ciebie musiało się to przytrafić. Niestety wszystkie tutaj dobrze rozumiemy co czujesz i jak jest ciężko. Przede wszystkim daj sobie czas nie tylko na regenerację organizmu pod względem fizycznym ale przede wszystkim psychicznym. Krwawienie może się pojawiać. U mnie ta ciągnęło się jakieś półtora tygodnia ale nie codziennie tylko co jakiś czas. Niestety organizm musi się zregenerować więc musimy mu na to pozwolić.
Co do badań to ja nie pomogę. Przede wszystkim ja byłam w innej sytuacji więc moja lekarka zrobiła tylko usg, morfologia, mocz,progesteron i prolaktynę oraz wymaz z pochwy i szyjki. Najlepiej porozmawiać z lekarzem,on pewnie zleci odpowiednie badania.
Bafinko dziękuję że pytasz. Ogólnie czuję się dobrze. Czasem myślę, że aż za dobrze. Bo kobiety narzekają na nieprzespane noce, jakieś mocne bóle pleców czy bioder a u mnie wręcz przeciwnie. Tzn pobolewa mnie kręgosłup czy biodro no ale nie jakoś mocno. Zgaga też trochę odpuściła więc jest dobrze. Już nie mogę doczekać się środy kiedy to zobaczę swojego bąbelka jeszcze w brzuszku.
A Ty kochana robiłaś może test po odstawieniu luteiny? Może warto?
 
reklama
Tak ja w dwupaku, jestem w szpitalu miałam podaną oxy nic nie dało... Dziś masaz szyjki skurcze jakieś są...moje dziecko coś się nie spieszy

Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka
 
Do góry