reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po straconej ciąży

Ewik, Agawa- mam to samo kochane. Myślałam że tylko ja, wstyd mi bylo nawet pisać. Owulka mi się zbliża a ja nam doła i tylko liczę kiedy trzeba działać, mam dodatkowy problem bo mi się nie chce, mojemu mężowi chyba też nie, wraca zmęczony a tu boboseksy trzeba uskutecznic, seks przestał być dla mnie przyjemnością, jest obowiązkiem. w dodatku codziennie coś mi przeszkadza. Wczoraj był 7dc więc odpuściłam, jak mąż wrócił po 23 od bracholka, dzisiaj na pewno nic nie będzie bo ma wychodne zakrapiane, w czwartek mam imieniny i gości, w piątek mąż znów wychodzi, w sobotę idziemy na imieniny. Jak tu się nie wkurzać. Płakać mi się chce.Dlaczego tylko ja mam się starać? Mój mąż bardzo chce mieć dzieci, jak będzie jedno to graniczy z cudem. Ale tylko ja liczę, planuję, tylko ja muszę uważać- co jeść co pić czego nie wolno, tylko ja musze codziennie budzić się na pomiar tempki, pić wytrawne wino którego nie cierpię, brać garść witamin.W dodatku każdy cykljest ważny, Ewik rozumiesz mnie. Zastanawiam się czy może tak ma być żebym nie miała dzieci, może się nie nadaję, może sobie nie poradzę.
To by było na tyle.
Nie oczekuję od Was pocieszenia, wiem że są raz dobre raz gorsze dni. Dziś ten gorszy.Mam nadzieję że jednak choć trochę staranek będzie w tym cyklu, żebym miała nadzieję, że może się udało. Bez tej nadziei ciężko będzie.
Ewik, Agawa uda się nam. Słaba dzisiaj moja wiara, ale uda się. Uda?
Przepraszam za ten monolog, sprawia ulgę wyrzucenie z siebie co uwiera.

Malgonia przytulam Cie! Na pociechę- jest nas wiecej z dołem! Ale nic to, zbieramy sie do kupy.... Tez kup sobie coś slicznego, to na troche pomaga. &&&&&&&&& musi sie udać. Wciąż sie nie podajemy.
 
reklama
Malgonia ściskam Cię mocno dziewczyno. Pogadaj z mężem ( a'propos: pogadaj, u mnie to zawsze wybuch skumulowanych emocji i awantura :baffled::-D) i wytłumacz, że w najbliższe dni, poczynając ( cóż za znamienne słowo! ;-)) od dziś co najmniej co drugi dzień się bzykacie. Dziś przed wychodnym, na trzeźwo przecież, szybki numerek, on wychodzi a Ty zadzierasz nogi i pupę do góry i dajesz zadziałać naturze. W piątek przed wyjściem męża znów sexi numerek - będzie zachwycony ;-) i tak dalej. Działaj! I nie daj się chandrze. Piszę to ja, wariatka co każdy dzień cyklu ma totalnie prześwirowany:cool:

Celta dzięki kochana. Ciepło o Tobie myślę i trzymam za Was 2 kciuki, Ty wiesz dlaczego dwa :-)
Agaawa ja staram się nie denerwować jak słyszę o modzie na ciąże po 40-stce. Moda to jedno a biologia to drugie. Te co szczęśliwie rodzą są szczęściarami wśród setek tych, którym się nie udaje i zazwyczaj te ciąże są kwestią nieplanowanego przypadku... Ale my jeszcze walczymy, jeszcze mamy szanse i mamy siebie - razem nam łatwiej, prawda dziewczyny? :*
 
Ostatnia edycja:
Agawa, nawet nie mam ochoty iść do sklepu kupić sobie coś fajnego. Efekt może być odwrotny, jestem nie dość że starsza to jeszcze grubsza, jak idę sobie coś kupić do ubrania wracam wiadomo w jakim stanie.A tu nawet odchudzac się nie mogę, normalną dietą nie da rady- próbowałam tysiąc pięćset razy,całe życie się odchudzam, katuję i efekt jojo błyskawiczny. Jedyna dieta która była skuteczna to Ducana, ale bardzo niezdrowa i jeśli myślę o ciąży nie mogę po nią sięgnąć. Grunt to dobre nastawienie, dzisiaj mi nie dane chyba.
 
Elka ja czuję się dobrze, tylko tarczyca znowu gorzej. Miesiąc temu dostałam większe dawki, a po miesiącu mam jeszcze gorsze wyniki. Wczoraj znowu dawka została zwiększona, mam nadzieję, że teraz będzie już ok. Jak tylko tarczyca szaleje to ja wstać nie mogę, a Zosia bardzo mało się rusza. Ty kochana dawaj czadu z tą owulką!!!!

Małgonia
my mieliśmy kilka cykli gdzie ja się stresowałam,że powinniśmy się kochać i wybuchała awantura. W końcu usiedliśmy i postanowiliśmy, że ja daję znać mojemu m kiedy kończy się okres i co dwa dni się kochamy. na luzie i bez stresu, bez sprawdzania kiedy jest owulacja. No i udało się :)
 
Wszystkie pary planujące ciążę oraz pary z niepowodzeniami rozrodu zapraszamy na Genetyczną „Białą Sobotę”. Spotkanie będzie miało miejsce 19. października w godzinach od 9:00 do 14:00 w Centrum Genetyki Medycznej GENESIS w Poznaniu.

Przyjdź i skorzystaj z bezpłatnej konsultacji genetycznej!

Odpowiemy na wszystkie Twoje pytania. Aby wziąć udział w Genetycznej „Białej Sobocie” zajrzyj na stronę www.genesis.pl i sprawdź, czy dysponujemy wolnymi miejscami. Jeśli tak, zadzwoń!
INFOLINIA 601 305 306
 
Pietrucha my w tej ciąży chcieliśmy rodzicom powiedzieć dopiero po 12 tyg ale akurat było mnóstwo rodzinnych spotkań, itp. więc nie dało się tego zbytnio ukrywać, no i powiedzieliśmy w 9 tyg. Mimo, że bardzo się cieszyli to tak jak Twoi rodzice nie okazywali tego z takiego samego powodu jak my – po prostu ze strachu. Po ciężkich doświadczeniach jest on chyba nieunikniony. Ja do tej pory patrzę na swój suwaczek jak nie na swój i dziękuję za każdy dzień, który mój maluch spędza w brzuchu. Dla mnie to jest ciągle abstrakcja – niby jeszcze tak daleko, a z drugiej strony tak blisko – także zaciskam nogi :)
Trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę!!! I brawo za nastawienie! :)
Agaawa super, że humorek lepszy! Brawo!
 
aaaaaaa, głupia ja, napisałam takiego długiego posta i zamiast otworzyć poprzednią stronę w nowym oknie by poodpisywać dalej wcisnęłam na tej i post mi wcięło.
Małgonia a ćwiczeń próbowałaś? Chodakowska, Mel C ze space girls, albo 8 minut na mięścnie brzucha na YT? Na diety człowiek sie uodparnia a poza tym jak wracasz do normalnego jedzenia to jest ten głupi efekt jojo, dobrze by było zmienić nawyki żywieniowe, i dla przyszłej ciąży zdrowiej i w zdrowym ciele zdrowy duch.
Jakbyś chciała, albo któraś ze staraczek, bo ciężarówkom nie polecam, pisałabym się na dietę oczyszczającą, tak 3-5 dni na kaszy jaglanej, ponoć super oczyszcza z toksyn, itp a później na zdrowsze odżywianie, owsianka na śniadanie, więcej warzym i nabiału, przyajmniej w moim przypadku. No ale mi potrzeba towarzyszki wspieraczki, więc pytam kto na ochotnika. Ja mam czas do stycznia by się wzmocnić i mieć siły na kolejne 9 miesięcy:rofl2:
W sypialni zawsze jest miejsce na nowości: nutella, bita śmietana, świeczki, masaż... ja ostatnio sama odczułam potrzebę (bo emowi wystarczę ja) i założyłam okulary, spódniczkę w kratę i taką niegrzeczną panią profesor byłam :laugh2:. Jak m się zdziwił i ucieszył:szok::-D. POLECAM
Celta a jak długo masz takie cykle długaśne?Z testowaniem co się odwlecze to nie uciecze, przynajmniej będziesz miała 2 wyraźne krechy. Korzystaj z ostatnich cieplejszych promieni słonka. Trzymam ksiuki
Mikak jeszcze tylko 3 dni, rany, czekam na ten piątek jakby to było moje.
Pietrucha zdawaj relacje co u ginka. Nerwy w konserwy i na eksport, powiadają.
Martooocha, jak ze Stelcią sobie radzicie? Pewnie już w domku odpoczywacie. Mam nadzieję że dużo śpi i je a Ty masz czas nas podczytać. Buziaki
Magda88 jeszcze do Ciebie pisałam, jaki masz rodzaj choroby tarczycy ?? ile brałaś przed a ile teraz? Już bliżej niż dalej, a dzidzia sama już produkuje większość zapotrzebowania na hormony, więc nie ma się czym stresować za mocno.
 
A słyszałyście o skuteczności akupunktury przy staraniach o ciążę? Poczytajcie o tym. Na pewno taka sesja nie zaszkodzi a jak jeszcze nie próbowałyście to może warto?
 
Dzieki Myszko ze spwadzilas;)

Ja wczoraj bylam u mojego gina w sumie insulina podwyzszona, ale do zbicia dieta i cwiczeniami;) No i wiem, ze w tym cyklu raczej przepadlo, bo endometrium raczej mialo by wygladac inaczej gdybym zaciazyla;) A wiec czekam na okres w ten weekand, zaczelam diete cukrzycową- a tak dla zdrowia swojego i przyszlego potomka, zapisalam sie na aerobik. I nananana wierze ze jeszcze w tym roku bede zafasolkowana;D No w przyszlym cyklu zaczynamy monitoring,a poniej inseminacje (w grudniu) jesli do tego czasu nie wyjdzie. A jak nie wyjdzie teraz, to wyjdzie pozniej:) A jak dieta i sport nie pomoga na zaciazenie to przynajmniej chuda i piekna bede:) A propos seksu. Ja tez mialam wrazenie ze mi zbrzydl. Ale odpouscilismy sobie ten miesiac i moj juz proponuje smsowo zbliżonka, a nie powiem ja też wytękniona.

Nie mogę Wam przeslac niestety fluidów ciążowych ale sle o tyle ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------pozytywnej energii;*
 
reklama
Hej, wpadłam napisać jak po wizycie...


Bardziej wkurzona jestem niż przed...

Usg mi zrobił, jest pęcherzyk,wygląda na 5 tydz - więc prawidłowo...

Zapytał mnie o poprzednią ciążę i od słowa do słowa stwierdził, że mogli jednak mi zrobić badania, bo on podejrzewa Zespół Antyfosfolipidowy .. no i mnie wcięło... Zapisał mi zastrzyki z Fraxipariny... powiedział, że powinnam je wstrzykiwać w sobie w brzuch codziennie do końca ciąży... Moje przekonanie do tego wszystkiego .. ZEROWE. Nie mam potwierdzone nic badaniami, poprzednią ciążę skończyłam przedwcześnie z powodu szyjki macicy, pierwszą - nie wiem... I kurdeeeeeeee jestem w kropce.. Musze iść chyba na konsultację do innego lekarza. Ten przyjmuje na kasę chorych, do swojego prywatnie miałam zamiar iść dopiero w 7-8 tyg, ale coś czuję, że pójdę jutro ewentualnie w czwartek.... Ktoś miał podobną sytuację?
Eh....
 
Do góry