reklama
Witam wieczornie już z łóżeczka i z telefonem w ręce więc trochę niezdarnie mi się pisze.
Trochę Was poczytałam bo dopiero teraz mam czas.
Danutaski: ja jak byłam w pierwszej ciąży to mój
mały też takie fikołki fikał. Ja to nie tylko czułam ale też było widać jak dzidziuś się przemieszcza. Zwłaszcza przed każdą wizytą u lekarza obowiązkowo odwracał się głową do góry, a jak po wychodziłam to znów głową w dół. Pod koniec ciąży chodziłam na wizyty co tydzień bo lekarz chciał się upewnić czy się dziecko prawidłowo ułoży czy nie. Pa
Pamiętam jedną z ostatnich wizyt. Cały tydzień mały grzecznie był głową w dół więc szłam zadowolona że nareszcie wszystko w porządku a tu przed samymi drzwiami dzidziuś wykonał piękny skok i się znów odwrócił. Potem znów próbował wrócić ale już się nie udało. Odwracał się do pewnego
miejsca i dalej nie mógł bo już był za duży i się klinował więc pozostał głową w górę. Urodziłam przez cc bo lekarz powiedział że poród sn "nieciekawie by wyglądał". Cc nie jest takie tragiczne. Można przeżyć. Na pewno lepsze niż poród pośladkowy. Moja koleżanka rodziła pośladkowo pierwsze dziecko i faktycznie "nieciekawie" to wyglądało.
Trochę Was poczytałam bo dopiero teraz mam czas.
Danutaski: ja jak byłam w pierwszej ciąży to mój
mały też takie fikołki fikał. Ja to nie tylko czułam ale też było widać jak dzidziuś się przemieszcza. Zwłaszcza przed każdą wizytą u lekarza obowiązkowo odwracał się głową do góry, a jak po wychodziłam to znów głową w dół. Pod koniec ciąży chodziłam na wizyty co tydzień bo lekarz chciał się upewnić czy się dziecko prawidłowo ułoży czy nie. Pa
Pamiętam jedną z ostatnich wizyt. Cały tydzień mały grzecznie był głową w dół więc szłam zadowolona że nareszcie wszystko w porządku a tu przed samymi drzwiami dzidziuś wykonał piękny skok i się znów odwrócił. Potem znów próbował wrócić ale już się nie udało. Odwracał się do pewnego
miejsca i dalej nie mógł bo już był za duży i się klinował więc pozostał głową w górę. Urodziłam przez cc bo lekarz powiedział że poród sn "nieciekawie by wyglądał". Cc nie jest takie tragiczne. Można przeżyć. Na pewno lepsze niż poród pośladkowy. Moja koleżanka rodziła pośladkowo pierwsze dziecko i faktycznie "nieciekawie" to wyglądało.
Gatto no wlasnie nie chce go tak traktowac,ale kurcze jak sie czeka na to dziecko kolejny raz,kolejny miesiac czeka sie na te cholerne dni w ktorych trzeba dzialac bo przeciez samo sie inaczej nie zrobi .... to ja juz swiruje ze moze on wcale nie chce skoro w te dni wlasnie unika seksu..... ehhh.... dobrej nocki,zmykam bo padam.... praca tez mi daje popalic wiec klade sie,ogolnie wszystkiego mam dosc...
myszka2829
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Listopad 2011
- Postów
- 4 773
Nanu kochanie od Waszej straty wciaz jest kilka chwil... co to dopiero 3 miesiace. Cierpliwosci i postaraj sie nie myslec tak intensywnie o tym, bo sama sie zablokujesz. Masz sporo roboty, S tez dajcie sobie czas a jak odpuscicie to kto wie co sie trafi ;-)
Macie racje,trzeba wszystko odpuscic olac.... tylko w tym cyklu mi cos ciezko to idzie...
Moze to zmeczenie...
Teraz juz nie gderam,juz po owu,co bedzie to bedzie....
Ide robic kawe....
Jak dobrze ze dzisiaj piatek....
Moze to zmeczenie...
Teraz juz nie gderam,juz po owu,co bedzie to bedzie....
Ide robic kawe....
Jak dobrze ze dzisiaj piatek....
Ostatnia edycja:
Nanu racja ciezko jest odpuscic kiedy wie sie ze to TE dni a nie ma przytulanek ze omija nas szansa na fasolke i znow trzeba czekac...czasem wydaje mi sie ze te pomiary i testy owu to nie pomagaja tylko szkodza bo czlowiek sie spina i blokuje ajjjj tak zle i tak niedobrze i badz tu czlowieku madry
Witam sie piatkowo przy kawce:-)

Witam sie piatkowo przy kawce:-)
Ja też witam i uciekam..dziś dużo pracy
+ niewyspana jak cholera (spałam 4 godziny), bo mój mężuś podejmował całą noc gości.. (że ludzie nie znają umiaru i nie potrafią powiedzieć 'dobra, to środek tygodnia, więc spadamy')

cześć dziewczynki, ja też witam się na chwilkę i spadam. Zajrzę później. Niedługo pewnie wpadnie mój brat z bratową bo na 11 jadą podpisać umowę przedwstępną kupna mieszkania a mają mi przywieźć dorsze z wtorkowego połowu taty i powidła które mama wczoraj skończyła smażyć
)) więc trzeba by się ubrać i poprawić wyrko chociaż. U nas za oknem szaro i jesiennie, cały czas przepaduje
muszę wstawić pranie ale już widzę ile będzie mi w domu schło, masakra
miłego piątku laseczki :*
miłego piątku laseczki :*
reklama
Martoocha oj znam ja takich gosci, znam
Nanulika nikt nie powiedzial, ze to latwo, ale chyba milej pozniej wspominac poczecie dziecka z fajnych przytulanek niz na sile bo owu byla.
U nas dzis barowa pogoda, to nawet dobrze sie sklada, bo jako, ze wczoraj opuscili nas goscie, a nastepni przyjezdzaja w niedziele mam czas na jakies roboty domowe

Nanulika nikt nie powiedzial, ze to latwo, ale chyba milej pozniej wspominac poczecie dziecka z fajnych przytulanek niz na sile bo owu byla.
U nas dzis barowa pogoda, to nawet dobrze sie sklada, bo jako, ze wczoraj opuscili nas goscie, a nastepni przyjezdzaja w niedziele mam czas na jakies roboty domowe

Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: