Dzisiaj byłam u gina,bo nie mogłam wytrzymać,ale niestety jeszcze nic nie widać mam przyjść za 2 tyg i powinno już się pojawić.I takie moje pytanie może ktoś będzie wiedział.Tak.jak wcześniej pisałam,że jestem jeszcze na zwolnieniu po tym poronieniu dostałam jeszcze od rodzinnego do piątku i już koniec ze zwolnieniem,bo powiem szczerze,że trochę już się boje pytać o zwolnienie żeby już ZUS się nie doczepił.Pomysłam sobie,że mam jeszcze nie wykorzystany urlop tak zebym poszła na urlop i bym powiedziała dla kierowniczki,ze.jak skończę urlop to dam wypowiedzenie a potem w między czasie bym dała zwolnienie jak już gin by mi dał.Jak myślicie???