Witajcie,
a ja się zastanawiam co się dzieje z moim organizmem.
Nie żebym sobie robiła nadzieję, bo daleka jestem do tego po przeżyciach od dwóch lat, ale:
- dziś jest dzień owu... 23.06
- przytulanki z mężem były 19.06 (tylko dlatego tak szybko, bo mąż w delegacji, więc zbytnio miałam sie nawet na ten cykl nie nastawiać)
- dziś nie czuję w ogóle owulacji, coś mnie cycki zaczynają nie tyle boleć, co swędzą, przeszkadza mi stanik, uwiera...
- w nocy z soboty na niedzielę czułam jakby lekkie kłucie w prawym jajniku, ale to raczej ćmiło, więc tak do końca nawet nie podejrzewałam, że to owu.
Podsumowując moje luźne dywagacje - czekamy. Nie nastawiam się zbytnio. Choć 28-ego mam wizytę u dentysty a ja bez znieczulenia nie siadam na fotel, więc raczej lepiej abym wiedziała co i jak. Tylko czy test już coś pokaże?
a ja się zastanawiam co się dzieje z moim organizmem.
Nie żebym sobie robiła nadzieję, bo daleka jestem do tego po przeżyciach od dwóch lat, ale:
- dziś jest dzień owu... 23.06
- przytulanki z mężem były 19.06 (tylko dlatego tak szybko, bo mąż w delegacji, więc zbytnio miałam sie nawet na ten cykl nie nastawiać)
- dziś nie czuję w ogóle owulacji, coś mnie cycki zaczynają nie tyle boleć, co swędzą, przeszkadza mi stanik, uwiera...
- w nocy z soboty na niedzielę czułam jakby lekkie kłucie w prawym jajniku, ale to raczej ćmiło, więc tak do końca nawet nie podejrzewałam, że to owu.
Podsumowując moje luźne dywagacje - czekamy. Nie nastawiam się zbytnio. Choć 28-ego mam wizytę u dentysty a ja bez znieczulenia nie siadam na fotel, więc raczej lepiej abym wiedziała co i jak. Tylko czy test już coś pokaże?