reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po straconej ciąży

sysiq ja mam przeczucie ze to to:) trzymam kciuki:)&&&&&&&&&&&

ania super że słyszałaś serduszko ta wizyta jest chyba najbardziej stresująca a zarazem uszczęśliwiająca:) gratki i zarażaj ciążowymi hormonkami:)

carollina dobrze ze już e domku ciesz sie maleństwem:) i musi być juz dobrze...

natka ja też wole mieć objawy i cierpieć niż ich nie mieć.. wtedy jestem pewna ze jest ok.... trzymam kciuki również za ciebie:)

a ja czekam na @ dzis 19dc po laparoskopii.. od wczoraj biorę duphaston żeby @ przyszła w miarę o czasie bo przy pco jest różnie.. przytulanka juz były i teraz stresuje sie troche bo bez zabezpieczenia no bo ja samam z siebie nie mam owulacji ale teraz nagle zaczeły mnie pobolewać jajniki.....boje się żeby natura nie zrobiła figla i zebym nie zaszła bo chce najpierw drożność jajowodów zrobić.. zeby zmniejszyć ryzyko ciąży pozamacicznej.. bo jak juz sie raz miało to sie zwiększa prawdopodobieństwo drugiej...
tak juz bym chciała sie bezpiecznie starać.. nie znoszę czekać... jeszcze jestem na zwolnieniu po szpitalnym i nic innego nie myśle tylko rozmyślam....
 
reklama
Agaawa czasem popołudniu mam lepsze chwile że mogę zjeść coś konkretnego, a tak to nawet po chlebie źle się czuję.. no ale zajadam też banany bo po nich jest w miarę:-) dieta sucharkowa? Oj to też masz się co namęczyć... ale jeszcze tylko trochę :-)
Co do tego czy będzie chłopiec to nie wiem, ale obiektywnie muszę powiedzieć że ta ciąża jest inna niż Aniołkowa, bo z Małgosią czułam się dobrze, miałam też ładną cerę. A teraz nie dość że się czuję tak kiepsko to jeszcze trądzik mam a nigdy nie miałam, nawet w okresie dojrzewania ;-) więc kto wie, może faktycznie chłopak ;-) zobaczymy, najważniejsze żeby wszystko było dobrze :-)

Bafinka dziękuję :-) a u Ciebie podczas laparoskopii już na samym końcu nie sprawdzali drozności?
A powiedz mi- z racji PCO miałaś wcześniej jakąś stymulację cykli? Ja miałam 3m-czną kurację CLO+pregnyl i powiem Ci że na nich cykle były średnie (znaczy owulacja była ale skoki tempki były małe) ale po tych 3 m-cach cykle mi się całkiem ładnie wyregulowały i skróciły, owulacja była sama z siebie i to przed 20dc. Dopiero po ciąży znowu mi się wszystko pokręciło.
 
Pietrucha gratuluję Synusia. Tak obstawiałam.Jakoś Twoja ciąża przyspieszyła. Mam nadzieję że i Ty to tak odczuwasz. Jak po połówkowym? Szyjka dobrze się trzyma? Mysle że i do 38 doczekacie w dwupaku. Pewnie tonę książek juz przeczytałas
Malgoniu mleka mało bo MM je uzupelniasz, jakbyś dała 2 dni Wojtusiowi na rozkręcenie to byłby sukces. Skoro ładnie umie ssać to ja bym nie rezygnowała tylko zdoradcą laktacyjną się skontaktowała i zapomniała o MM. Nie masz 2go dziecka na głowie więc to karmienie 2h to może byc oglądanie tv, czytanie a za kilka tyg to będzie 15min. To byłby Wasz czas, Wasza bliskość...
Goosiak dobrze że są PL kliniki. &&& za Lili.
Aniu wspaniale wiadomości! teraz rosnijcie zdrowo.na kiedy termin przewidziany?
 
rurka śliczna Dzidzia:-)

agawa super,że u Was wszystko ok,chłop jak dąb,niech rośnie jeszcze i już nie długo fotkę będziesz wklejać z Piotrusiem na rękach:-)

natka ja też czuję się fatalnie (ale tylko fizycznie) mdłości 24h na dobę,nawet jak w nocy siku idę to też mnie mdli a czasem nawet 4 razy w jednej nocy,już nie piję za dużo wieczorem a i tak....no nie wiem skąd to się bierze.....a poza ty jestem mega zmęczona,nawet po wejściu na piętro mam zadyszkę......ale jestem szczęśliwa,myślę,że tym razem będzie dobrze....zaczynam powoli wierzyć że będę miała dziecko:-D

galwaygirl lekarz jeszcze nic o terminie nie mówił ale według moich obliczeń 15 sierpnia:happy:

carollina dobrze,że już po wszystkim,teraz już na pewno jest ok.

Pozdrawiam:-)
 
Ania wiedziałam haaa!!! i tak pięknie będzie aż do 40 tygodnia :-) a później kilkadziesiąt lat:-)

Malgonia a ja bym się nie przejmowała tym, że przechodzisz na mm. Ja zIgoremw szpitalu też nie miałam pokarmu,w domu na spokojnie udało mi się trochę pokarmić, ale i tak niedługo, bo później cały dzień ściagałam laktatorem, zeby uzbierać jedną butelkę.. to była walka z wiatrakami. Czasem uda się rozkręcić laktację, a czasem po prostu nie.. mm to nie tragedia. Ja byłam od początku na mm i jakoś dobrze się mam :-p głowa do góry, masz cudownego syna i najważniejsze, żeby i Ty i on byliście zadowoleni!

Rurka ale piękna laleczka :-) ciekawe czy będzie podobna do siostry.

Pietrucha buziaki dla Was :* rośnijcie tam zdrowo, już do końca ciąży będą Cię trzymać w szpitalu?
 
Aniu gratulacje... mimo ze wiem niestety ze serduszko to tylko etap to jednak zawsze mnie to tak cieszy! Gratki!!! Teraz już musi być dobrze!

Ja doczekalam się samoistnego krwawienia. Zaczęło się 26grudnia. Dzisiaj już niewiele leci...
po nowym roku pójdę do gin do kontroli, mam nadzieję że wszystko będzie ok i będziemy mogli rozpocząć kolejną próbę starań. ..

A poza tym to ciut mi humor spadl bo cieszyłam się na sylwestrowe wyjście do znajomych. Mati miała zostać z dziadkami. Ale niestety mąż mi się rozchorowal i siedzimy w domu. ..
 
natka ja bez stymulacji cyklu nie mam w ogóle owulacji... teraz przez 4 cykle brałam CLO pregnylu nie musiałam brać bo pęcherzyk pękał ( we wszystkich cyklach chodziłam na monitoring) ale dopiero ok 20 dc ten ostatni cykl w którym zaszłam brałam clo i po 2 saszetki inofolicu (super lek przy clo niby suplement ale od razu owu była w 12dc zmniejszył mi się bardzo apetyt i ilość włosków na nogach:) )no i sie udało no ale.... teraz jak dostane @ też zamierzam pić ten inofolik nie wiem co moj gin wymyśli ale to pić będę na pewno
 
reklama
Ania i tak trzymaj! Teraz już może być tylko dobrze :tak:

Nanulika a jednak się udało i rozpoczęło się samo. To dobrze, mam nadzieję że u gin będą same dobre wieści, że wszystko samo się oczyściło bez konieczności zabiegu.

Bafinka słyszałam już tutaj na jednym forum o tym inofolicu, dziewczyny bardzo go sobie chwalą. Dobrze że i na Ciebie tak pozytywnie wpłynął, w takim razie faktycznie może warto pić go dalej. Czytałam sporo opinii że pomógł zajść w ciążę dziewczynom z PCO.
 
Do góry