Madziorrek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Grudzień 2012
- Postów
- 1 008
carollina- rozumiem Cię doskonale, ja też dzisiaj cały dzień rycze... może to przesilenie wiosenne. Ogarnia mnie strach, że nigdy nie zostanę mamusią, a wszystko przez to pierdzielone (przepraszam ale nie daje rady) TSH. Rokowanie z takim TSH nie są dobre, a ja tak późno zaczelam leczenie. Tak bym chciala zeby to juz sie dla nasz wszystkich skonczylo. Zeby saraczki jak NAJSZYBCIEJ ZASZLY, zeby zaciazone mialy pogodne mysli i szczesliwie donosily ciaze, zeby mamuski czerpaly 100% szczescia i satyswakcji od swoich maluszkow... Moj Dziadek ktory mnie wychowal , jest w szpitalu w nienajlepszym stanie od tygodnia. Nie moge go odwiedzic bo na odzdziale panuje grypa... a on codziennie do mnie dzwoni i zamiast martwic sie o siebie, a wesolo nie jest , codziennie pyta czy dzidzius sie utrzyma, bo teraz tylko to sie liczy...i czy jest zdrowy, i czy leze i dbam o malucha.. ja ciagle mowie, ze na pewno wszystko bedzie dobrze i ze dzidzi jest silne... a sama zalewam sie lzami. .. Janek przerazony bo sie naczytal o tym tsh w ciazy, ale mam nadzieje ze google straszy... karuzela emocjii... na dodatek kwadratura kola, bo doskonale wiemy ze nerwy nie sluza bebikowi. Chore to....
pamietam swoja 1 ciaze. Beztroska, zwarjowaną, wesolą, bez obaw i pelna nadzieji....
Przepraszam za to rozklejanie nie powinnam... Ide na spacerek, moze to poprawi smopoczucie mi i maluchowi. A Wam dziewczyny zycze wszystkiego dobrego, bo kazda z nas ma jakies brzemię, oby często nie dawalo o sobie znać i zeby dla nas wszystkich w koncu zaswiecilo slonce... Buziam
pamietam swoja 1 ciaze. Beztroska, zwarjowaną, wesolą, bez obaw i pelna nadzieji....
Przepraszam za to rozklejanie nie powinnam... Ide na spacerek, moze to poprawi smopoczucie mi i maluchowi. A Wam dziewczyny zycze wszystkiego dobrego, bo kazda z nas ma jakies brzemię, oby często nie dawalo o sobie znać i zeby dla nas wszystkich w koncu zaswiecilo slonce... Buziam
Ostatnia edycja: