reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po straconej ciąży

karo01:Gratuluje slicznej corci bardzo sie ciesze ze wam sie udalo i tez trzymam za siebie kciuki dziekuje za wsparcie.
ticker.php
 
Ostatnia edycja:
reklama
Anula musisz być silna. Mam nadzieję, że uda się znaleźć przyczynę, żebyś mogła spokojnie donosić ciążę. Wszystkim nam się uda, zobaczysz!
 
Wikama w sumie tak się zastanawiam czy lepiej wiedzieć kiedy się rodzi czy lepiej nie wiedzieć? Bo z jednej strony, jak nie wiesz, to ciągle czekasz kiedy nadejdzie godzina "zero", a w końcu przychodzi i idziesz na żywioł, a jak wiesz kiedy, to się człowiek stresuje, czy wszystko przygotował i czy o niczym nie zapomniał itd. W każdym razie to już Twoja ostatnia prosta zleci szybko i już niedługo będziesz rozpakowana :tak:
Niny nie wyręczam - absolutnie - jestem z tych typów co dają dużo samodzielności, kubek, jedzenie z talerza, miski (chociaż z tym ostatnim jeszcze kiepsko) - wiem że jak jest spragniona czy głodna, to zje, bo wie do czego ma ręce. Gorzej jest z czynnościami "ruchowymi" u niej ale wiem że z czasem będize dobrze, bo dbam o to, jeżeli widzę opóźnienia to pomagam jej ćwiczeniami żeby nadrobić i prędzej czy później osiągnie to co powinna!
Ewcik już dokładnie nie pamiętam, ale chyba coś koło 200zł wyszło za tort. A praca - 3 dni! Więc choć jestem z niego dumna, to się chyba nigdy więcej nie podejmę :tak:
Co do figury - dziękuję za komplement, wystarczy sporo stresu i brak pieniędzy na jedzenie :-p obecnie próbuję przytyć, już myślałam że po wakacjach mi się udało bo żarłam jak szalona i waga po powrocie pokazała 50kg ale to chyba chwilowe było, bo dzisiaj w ciuchach po śniadaniu miałam 49 :crazy:
Anula1303 witam Ciebie i zapalam
[*] dla Twojego Aniołka. Ja także zaraz po poronieniu chciałam być znów w ciąży i nie uważam żeby to było coś złego. W początkowych tygodniach ciąży, macica się nie rozciąga mocno więc szybciej można przystąpić do działań po stracie. Czym późniejszy etap ciąży, tym większa macica - a przed nową ciążą powinno się poczekać aż wróci do pierwotnej wielkości. Po porodzie, z tego co wiem, macica wraca na swoje miejsce mniej wiecej w tym czasie co trwa połóg, czyli po 5-6 tygodniach. Ja na Twoim miejscu poczekałabym do pierwszej @ i wtedy poszła sobie do gina aby obadał macicę czy się zmniejszyła i jaką grubość ma endometrium, no i zbadałabym też beta hcg aby upewnić się że hormony ciążowe już nie znajdują się w Twoim organizmie - najprościej i najszybciej - można zrobić test ciążowy. Jak będziesz po pierwszej @ i wizycie, wtedy będziesz mogła pomyśleć czy chcesz jeszcze czekać z nowymi starankami czy już nie - często zalecają 3 miesiące ze względu na psychikę kobiety to taki "umowny" czas dla lekarzy - coś powiedizeć muszą. Każda kobieta może inaczej się czuć psychicznie, ale warto wiedzieć że tam na dole wszystko jest na swoim miejscu!
Ja miałam zabieg w 9tc i odczekałam ze staraniami na dwie @. Po drugiej @ zaczęliśmy się starać na nowo bo nie chciałam już czekać.
Izka dziękuję za komplement, za pół roku mam 30 ;-)
Magnez bierzesz?
Suana dziękuję wypoczęliśmy, noga jeszcze nie do końca ok, ale już całkiem nieźle. Na wakacjach zakładał ortezę i w niej chodził a wtedy noga jest bardziej stabilna i tak nie boli. Lekarz mu mówił że powienien więcej odpoczywać z tą girą, no ale co, ja nie będę z wszystkim gibać sama, więc to co musi, to robi.
Trzymam kciuki za staranka &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Ewcik a może guzek związany ze zmianami hormonalnymi w związku z ciążą? Niech ginek go obejrzy na USG.
Malgonia kciuki zaciśnięte &&&&&&&&&&&&&&
Karo01 mi także zdarza się łezkę uronić, moi najbliźsi tego nie rozumieją, jak widzą, to mam wrażenie że patrzą na mnie jak na jakieś dziwadło. Uważam że to zostaje do końca życia, choć człowiek rozumie i wie co i jak i wiem że gdyby pierwsza ciąża nie byłaby poroniona to nie byłoby Niny, to jednak przychodzą czasami takie momenty...
Twoja córeczka śliczności !!

A ja dzisiaj u Niny wynalazłam 3-go zęba!! Ma teraz dwie dolne jedynki i jedną górną DWÓJKĘ !!
 
Danutaski to gratki kolejnego zabeczka, rosnie Ci pannica!! :) Ty 30 lat??!! W zyciu bym Ci tyle nie dala
Ja magnezu biore spoooro, asmag forte 4x2 tabl plus fenoterol wiec troche tego na skurcze :) ale juz nie dlugooo :D
 
Cześć babeczki;
przeoraszam, że mało tu zaglądam - brak mi czasu przy dwójce maluchów.

Magda gratuluje!!!! Cuda sie spełniają!!!!

Zapominajko to u Ciebie dieta owocowa:)! Mniam! A jak Matylda reaguje jak zjesz truskawki? Nie ma czerwonych wypiekow na buzi? Pytam bo Wiki natychmiast reagowała i swędziało ja ciałko i płakała :(! Wiec nie wiem czy przy Lili zarezykuje tych smakołyków :/!

U mnie dieta raczej mało efektywna. Nie jam, pływam, a waga jak zaklęta. Ryczeć mi się chce. A po truskawach czasem Ptysię wysypie, czasem nie... Staram się ich unikać :(

Witam jestem początkująca na tym forum, szukałam tematu pode mnie i trafiłam tutaj. Jestem po świeżym poronieniu bo minął zaledwie tydzień a ja już myślę o kolejnej ciąży i nie mogę się już doczekać kiedy będziemy z mężem mogli zacząć wiem że szybka ciąża złagodzi mój ból po stracie synka.Mam nadzieję iż starania nie będą trwały długo. Trzymam też kciuki za pozostałe przyszłe mamy i gratuluję tym którym się już to udało.

Witaj. Trzymam kciuki za owocne staranka.

Danutaski słodka t twoja córa!
Wikama to już zaraz :szok: Uwierzyć nie mogę :-D
 
martoocha miałam pytać-jak się czuje dzieciaczek tej dziewczyny z Waszego wątku, która urodziła?

Czesc kochana,
podobno je mleczko mamusi i ciągle walczy. Nie wiem nic więcej. Nie znam się też na wcześniakach.. NA pewno czeka ich min.5 miesięczny pobyt w szpitalu.

Dziewczyny, po pracy położyłam się 'na chwilkę' i dopiero się obudziłam więc jestem mocno 'przekręcona'.
Więc dzisiaj krótki pościk- wybaczcie.

Witam nową forumowiczkę..bardzo współczuję straty..mam nadzieję że efektywne staranka rozproszą szare chmury nad Tobą!
Jakbyś miała jakieś pytania to dawaj znać!
 
reklama
Danutaski ja wiem, ze Ty dużo z Malutką cwiczysz i nie wyreczasz jej. Tak o tym napisałam bo wiele mam w czasie choroby nosi non stop Maluszki na rękach (i wcale mnie to nie dziwi)ale po chorobie dzieciaczki które już raczkowały, nie maja na to kompletnie ochoty ;)! Dzieci szybko sie przyzwyczajają do dobrego :)! A co do wiedzy o terminie to chyba to nie do końca tak działa! Ja tez myślałam ze będę czekała na tego 4.07, ale często mam skurcze, tylko nieregularne, trochę mi sie sączy z szyjki wiec niewiem czy to znowu polip czy wody, wiec jutro jak będę w szpitalu to pójdę na badanie na ip. Termin określił mi bardziej granice do kiedy na pewno urodzę, ale teraz już mój organizm wysyła jakies sygnały i ciekawa jestem czy nie posypie sie wcześniej. A jak sie tak stanie to sie zdziwie na maxa, bo w planach mogę dopiero od poniedziałku (wtedy przyjedzie moja mama i jak sie coś zacznie to zajmie sie Wiki)!

Ewcik no co Ty masz za czarne myśli... Wszystko będzie dobrze! Ja kiedys mialam pod pachą takiego guzka i sie okazalo ze to tylko powiekszony gruczoł! bardzo sie ddnerwowalam i wystarczylo usg by mnie zupelnie uspokić! Zrób sobie liste o co masz ginka zapytać, bo kazdej wizycie takie rmocje towarzysza ze zawsze wypadnie cos z głowy! A co do Twoich dzisiejszych wypadków to jest tylko jeden sposób: zostaw wszystko i sie połóż :)!

Kaso!!!!! Co u Was!!! Ja za Ciebie i Malutką Różyczke tez trzymam kciuki! Jak jej zdrówko! :*
 
Do góry