reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po straconej ciąży

Myszko dla wielu osób to nieodpowiedzialne zachowanie, jak się zdecydowałam na dziecko to teraz powinnam umieć "trwać w trzeźwości" ;-).
Na katar inhalacje z rumianku.
Na ból gardła płukanie osoloną wodą tak często jak się da.
Na kaszel herbata z majeranku: 2 łyżeczki w kubek, zalać gorącą wodą, niech się parzy 10 minut, potem odcedzić i można powoli pić.
Na ogólną poprawę: czosnek, piecie rumianku oraz herbata z miodem (ale bez cytryny gdy boli gardło), miód dodawać do ciepłej wody ale nie wrzącej.
Buziaki i zdrówka życzę.
 
reklama
Dziewczyny czytam was na biezaco ale nie nadazam odpisywac. Pisze z tel wiec noe bede wymieniac kazdej z osobna ale pozdrawiam, zycze zdrowka i trzymam kciuki za wszystkie wizyty. I melduje ze i ja dolaczylam do chorych-od wczoraj mega boli mnoe zaladek. Najgorze ze nie bardzo wiem po czym, podejrzewam sliwki z boczkiem. Mam nadzieje ze do jutra przejdzie..
 
Danutaski coniektorzy to chca byc swietsi od papieza... taka prawda. Kazdy jest dorosly i wie co robi, nie widze braku odpowiedzialnosci w wypiciu alkoholu, bo jest on dla ludzi. Nikt mi nie powie ze po 3 kieliszkach jestes pijana i nie wiesz co robisz, w zwiazku z czym stwazasz zagrozenie dla wlasnego dziecka:-D bzdura kompletna, bo nawet mnie nie rozloza 3 kieliszki ;-)

wody z sola za cholere nie rusze, bo bede do kompletu jeszcze rzygac :-D wole zuc cebule :-D
rumianek wypijam po inhalacjach, bo jakos zal mi go wylewac ;-) w sumie jest przeciez czysty, pije mleko z miodem ale nawet nie za mocno cieple, bo pamietam Marta pisala ze wysoka temp. zabija wlasciwosci miodu.

To ide parzyc majeranek, moj synus jak mu kazalam dzis kupic dwa opakowania to mi sie kazal w glowe popukac :-D kochane dzieciaczki ;-)


Suana zaparz sobie miety wypij ciepla i poloz sie na prawym boku... szybciej sie trawi ;-)
 
zaraz spróbuję z tą herbatką z majeranku bo ten kaszel mnie wykończy. Jak często ją pić?

Rumianek też wypróbuję ale jutro bo muszę najpierw zakupić. Dzisiaj dałam kilka kropelek Inhalolu do nawilżacza powietrza to troszkę ulżyło z katarem. Normalnie jakbym tego lekarza palnęła :wściekła/y: on mi śmie powiedzieć że mam kaszel od tego że młody uciska przeponę.
 
Ostatnia edycja:
Marta no jaki idiota :-D pierwsze slysze o takim kaszlu :-D


moje slonce poszlo kupic sobie slodkosci i zobaczcie co dostalam :-)
DSC_0122[1].jpg


ta herbatka z majeranku nie taka straszna do picia, myslalam ze bedzie gorzej;-)
 
Ostatnia edycja:
Mnie wykancza to kichanie, bo katar po rumiakowych inhalacjach jakby zelzal...ale ciagle mnie w nosie kreci i kicham. Mlody za to ze mu spac nie dawalam to co troche kopal i podskakiwal, ale teraz chyba dziecko przysnelo.


Marta czasami jak slucham co mowia lekarze, to sie zastanawiam kto im dal licencje...
 
Myszko bo oni maja licencje na zabijanie:evil: nie, ale tak na serio to czasem tylko palnac takiego jednego z drugim i wywalic na zbity pysk.

Danutaski doskonale cie zrozumialam, po prostu twoj przypadek przypomnial mi slowa mojego lekarza co do karmienia po znieczuleniu i dlatego tez polaczylam to z ewentualnym przypadkiem Myszki.
 
reklama
Kochane moje nigdy niewiadomo kiedy nam sie przydadza takie informacje. Szczerze nie wiedzialam, ze po zakonczeniu laktacji da sie jeszcze to odwrocic:-) a tu prosze:-)

Moj syn dorwal skarpetusie i mowi "to on bedzie mial takie malusie stopki??" a jak sie cieszyl przy tym:-D
No kurcze nie wszyscy maja nozke nr mniejsza od kajaczka;-)
 
Do góry