Starania po straconej ciąży

[_Ewcik_]

danutaski to 8 tydz i 2 d. Więc objawy powinny już być

myszka jak dzisiaj się czujesz?

izka w I ciąży brałam do końca I trymestru, teraz nie wiem, do kiedy ginka każe mi brac

 

[myszka2829]

Danutaski Tomcio mial jak Iggy Zapominajki 3,5 miesiaca i dwa zeby, mowia ze im wczesniej tym slabsze...ale po 15 latach moge powiedziec z reka na sercu, ze to kompletna bzdura. Mial raptem 2 male ubytki w swoim zyciu. Mleczakow tez nie bylo co latac, bo byly mocne i zdrowe, ale ja mu nie dawalam coli i nadal sporadycznie ja pije. Za to pije duzo innych slodzonych wod i zre slodycze jak glupi.;-)

Ewcik dziekuje poza zmeczeniem i mega zgaga po nocnym ataku sladu nie ma. Musze zaraz sie zbierac do rodzinnego na konsultacje.

Wiecie co, robia tyle powaznych zabiegow w ciazy, a tego gowna nie moga ze mnie wywalic??? Az mi sie wierzyc nie chce...rano pani doktor powiedziala, zeby w razie ataku po prostu jechac do nich, podadza kroplowki, zrobia usg i skontroluja czy nie ma infekcji...to wszystko co narazie moga zrobic.:-(

 

[Zapominajka]

No z kamieniami w ogóle jest kiszka, więc współczuję z całego serca każdemu, kto się zmaga.

 

[Wikama]

Myszko ale masz przerąbane!!! Z całego serca Ci współczuje!!! Mój znajomy miał kamienie, i dostawał jakieś środki na rozpuszczenie ich a później sam zrobił sobie kurację cytrynową. Wypił sok z ogromnej ilości cytryn i bardzo cierpiał ale kamienie wyszły. Myśle, że nie jedt to wzorowa metoda, a napewno nie na okres ciąży. Ale jak mi opowiadał jak go to boli to niewiem czy ana bym się nie posuneła do takich experymentów. Myszko oczywiście Ty nie próbuj, ale po ciąży i po karmieniu jak nic nie będzie pomagsło może warto zapamiętać.

Zapominajko domyślam się, że to pytanie o cierpliwość to pytanie retoryczne . Chyba każda mama wie, że są momenty i to czasami całkiem długie, że należy zostawić dziecko z tatą, wyjść z domu i zregenerować się w jakiś sposób po to by napełnił się worek z cierpliwością. Mi najbardziej pomaga wyjście. Dogadaje się z M., że jak będzie w domu to ja wychodzę do sklepu, do koleżanki bo muszę żeby nie zrobić żadnej głupoty.

 

[Izka87]

myszko Ty to masz przeboje z tym worem, aż współczuję, bądź twarda!!

a mnie naszło na pizze, ale tak mi się nie chciało ciasta robić, że szok.. no ale chcica wygrała się robi ładnie w piekarniku :-) już mi się uszy trzęsą

 

[danutaski]

Marta-l to widzę już ostatnia prosta ;-) do szkoły rodzenia może chodziłaś, ćwiczyłaś oddychanie przeponą? No i czy wolisz poród naturalny czy cesarkę? Jak szyjka miękka i krótka to bardzo fajnie chwilkę jeszcze poleżysz i już niedługo będziesz mogła zacząć hasać :-)
Fajnie że mamy Wam pomogły i jedzenie pomrożone, bo w pierwszych dniach może się naprawdę przydać.
Izka87 nie martw się na zapas. Duphaston czy luteina to progesteron i jego branie nie zaszkodzi, nawet gdyby trzeba było brać jeszcze dłużej, no a pamiętaj w zależności od tego jak będzie przebiegała ciąża mogą być inne wskazania co do potrzeby brania progesteronu, mówienie teraz o 22tc to wybieganie daleko w przód ;-)
Myszka2829 szczerze, nie wyobrażam sobie tego co przeżywasz. Mój M miał też kamienie i chodził po ścianach gdy dopadał go ból
Zapominajko, Myszko, dziękuję za wskazówki co do ząbków. Ja tam zębów nie widzę, dzisiaj tak chciałam zajrzeć małej do buzi, tak jej próbowałam odsłonić dziąsełka (bo majta języczkiem) że mi hafnęła to mnie ukarała za to że zaglądam jak nie trzeba gryzaki już jej się podobają więc masujemy, jak na razie, dziąsełka są jasnoróżowe, niespuchnięte i mają takie jakby dziureczki (wklęśnięcia?) nierówne przy dwóch dolnych jedynkach. Nigdy nie obserwowałam wychodzenia ząbków u niemowląt, więc nie wiem jak od takiego stanu dużo czasu minie zanim ząbek się wybije.
_Ewcik_ może jesteś wśród tych błogosławionych kobiet które nie przeżywają mdłości? A jak biust? Powiększony? Mdłości nie każdy ma, na zachcianki to czas dopiero przyjdzie, ale z tego co pamiętam, to większość kobiet ma powiększony i pobolewający biust. Kiedy wizyta u ginka?

Sorki dziewczynki że tak co chwilę dopytuję na jakim etapie jesteście, ale nie czytałam długi czas forum :-(

 

[myszka2829]

Wikama to chyba byly nerkowe kamienie, bo te z wora zolciowego lepiej jak zostaja tam gdzie powstaja, wychodzenie z wora moze zakonczyc sie zatkaniem drog zolciowych i wylaniem zolci. Ogolnie niebezpieczne i nieciekawe.
Wczorajszy atak byl gorszy od porodu, bolu zeby czy co tam jeszcze jest strasznego.
Najgorsze, ze pozostale kamienie tez sie przeniosly w okolice wyjscia.

 

[Wikama]

Myszko masz racje to z nerki. Kurcze to masz olbrzymi problem. A jak takie kamienie się leczy, oczywiście po ciąży?

Iza ja biorę duphaston od początku. Jak miałam krwiaka to 4 x dobę, teraz 3 x dobę i jak jutro będzie ok to zejdziemy do 2. Podejrzewam, że jeszcze pobiorę. Trudno jest powiedzieć do kiedy będę brała. Z Wiką brałam do ok 22 tygodnia.

 

[marta-l]

Marta-l to widzę już ostatnia prosta ;-) do szkoły rodzenia może chodziłaś, ćwiczyłaś oddychanie przeponą? No i czy wolisz poród naturalny czy cesarkę? Jak szyjka miękka i krótka to bardzo fajnie chwilkę jeszcze poleżysz i już niedługo będziesz mogła zacząć hasać :-)
Fajnie że mamy Wam pomogły i jedzenie pomrożone, bo w pierwszych dniach może się naprawdę przydać.

Chodziliśmy do szkoły rodzenia ale jestem wyjątkowym przypadkiem który normalnie oddycha na przeponę :-) po prostu naturalnie mi to wychodzi, nawet położna się dziwiła. Co do porodu to bardzo chcę naturalnie. Wiadomo, że jak coś będzie nie tak (tfu!tfu!) to zdecydujemy się na cesarkę. Mały już ułożony do wyjścia, główka w kanale rodnym. Nie jest duży i się nie zanosi na wielkoluda więc mam nadzieję że nie będzie problemów. Mamy, bynajmniej moja, chcą po porodzie przyjechać na kilka dni więc będę miała pomoc.

 

[_Ewcik_]

myszka ja w ciąży z Marcepanem miałam chyba właśnie dokładnie na tym samym etapie, co Ty mega bóle nerki i do tego krwiomocz... na szczęście minęło po paru tygodniach

danutaski w pierwszej ciąży mdliło mnie już od 6 tyg przez cały dzień, ale nie wymiotowałam.. a drugiej, choć była krótka, odrzuciło mnie od słodyczy, miałam wyostrzony węch, lekkie mdłości.. a teraz jakoś tak może tylko tydzień miałam lekkie mdłości, ale minęły.. piersi bardziej bolały, niż teraz..już schizuję, bo ilekroć idę się kąpać, to mimowolnie rzucam okiem w lustro no i wydaje mi się, że więcej tych żyłek jest i brodawki większe i ciemniejsze, ale czy tak jest faktycznie? a może ja to tylko chcę widzieć :/ wizytę mam dopiero 22.01