reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po straconej ciąży

Cześć kochane,
nie ma co ukrywać, los dał nam trudne doświadczenie i pogodzić się z tym nie jest łatwo.
Ale są też inni żywi, bez których wiele rzeczy nie miałoby sensu i dla nich też warto.

A ja właśnie zobaczyłam, że za tydzień na Polsacie Kevin sam w domu :sorry:
No to święta :-D
 
reklama
Hej Lale

Widac ze weekend puchy ze hoho;-)Ja ostatnio tez malo udzielajaca sie bylam:zawstydzona/y:w pracy mam maly mlyn i jak wracam do domu to starcza mi sil tylko na czytanie:zawstydzona/y:Świeta lubie przygnebia mnie tylko ze z roku na rok zamiast nas wiecej to mniej na swiecie:-(
Odliczam dni do wizyty (29.11.) z OM dzisiaj jest 8t6d, musze porobic badania i z wynikami na wizyte:tak:

Milej niedzieli Kochane!!
 
hej kochane:)
My od piatku mieliśmy mamę u siebie, dziś zawieźliśmy ją na dworzec i pojechała.... miły weekend za nami, tylko S cierpi od tygodnia na oko:(((( był w poniedziałek u okuisty, przepisał 3 rodzaje kropli ale zero poprawy, ba! mam wrażenie,że jest coraz gorzej.... jutro kolejna wizyta....
ja dziś upiekłam tartę z malinami, wiśniami i jabłkami,mniammmm.... teraz mięsko się piecze - dziś będzie obiad na kolację... robię pieczeń:) yummie!!!

Do wizyty 18 dni,we wtorek powinny być wyniki z Pappa....

Elka ty już 9tc !!! jak ten czas zapitala!!!:)

ciekawe czy nasz dzieć zrobi nam prezent mikołajkowy i pokaże co ma między nogami... wyczekuję też ruchów, pewnie jeszcze trochę.... ale już nie mogę się doczekać, choć w sumie nie wiem czego mam się spodziewać:p

buziaki dla Was kochane!!! zmykam do kuchni kończyć smakowitości!!!
 
Witam
my tez po odwiedzinach znajomych.Byli u nas od piatku i dzisiaj pojechali.Najedlismy sie jak niedzwiedzie i lezymy na sofie.
Nanu ja mam wizyte za 10 dni ale nieumie tez juz doczekac.Zobaczysz i u ciebie przeleci szybko.Trzymam kciuki za wyniki testu Pappa,ale bedzie dobrze wiec niemasz sie czym przejmowac.Musi byc dobrze innej opcji nieprzyjmujemy
 
Czesc lasencje:-)

U nas weekend przelecial niewiadomo kiedy;-) wczoraj poraz pierwszy od II doczekalam sie seksu:-) w ciagu dnia, a wieczorem mialam bole zwiazane z brakiem wizyt w wc...czyli norma bo teraz tynk pije tylko doraznie;-) wiec zero paniki u mnie. Natomiast eM w strachu sie dopytywal czy czasem czegos nie popsul...mowilam, ze braki mam z powodu nieuzasadnionego stracha eMa;-)
U nas wizyta 23-go wiec chyba pierwsi jestesmy;-)
Nanu wszystko bedzie ok zobaczysz no i juz teraz musisz sie wziac do koopy pozbierac, bo dziec powoli wylapuje Twoje nastroje i po co dziecia strachac za mlodu;-)
 
Spoko Mycha,coraz bardziej wierze i coraz mniej stracham:) nawet zakupy juz zaczelam:) pierwsze spiworki i pieluchy mam za soba:D

Ja tez pierwszy raz od II zaznalam seksu w sb:D bylo mniam! S sie wreszcie przelamal:)))
 
No ja sie wczoraj czulam jak ciezarna dziewica:-D ciekawe kiedy teraz mi sie trafi;-)
Ja czekam do piatku i jak pitolek nieodpadl to wysylam do Kitki pakiet dla dziewczynki;-) bo w roze nie bede chlopaka stroic od malego :-D
Kupilismy od sasiadow renifera na biegunach:-D poki co mala go ujezdza, ale wzielam z mysla o naszym maluszku:-)
 
Witajcie dziewczynki ;-) melduję się po dłuższej przerwie. Często myślę o Was, jak ten wątek mi pomógł i często chcę coś podczytać czy napisać, jednak zazwyczaj brakuje na to czasu.
Zaciążone koleżanki, jak Wasze suwaczki zapieprzają!! Marta-l Ty lada moment i będziesz miała końcóweczkę! Myszko, to już prawie połowa! Jak ma się taką przerwę na wątku i wchodzi się i widzi te suwaczki to się aż wierzyć nie chce!!
Cofnęłam się kilka stron podczytać co tam u Was, ale nie za dużo z braku czasu :/ z tego co widzę raczej wszystko ok u ciężarnych, a więc trzymam kciuki żeby było tak do samego finiszu!!
Czy Martoocha i Kochająca_mama30 udzielają się na wątku? Co u nich? A co u Gatto bo też nic nie widzę? Co u Lopop?
Witam także nowe dziewczyny, tutaj warto zostać, bo tu nikt nie czuje się sam. Widzę też że pojawiły się nowe ciężaróweczki od mojej ostatniej wizyty, kochane, SERDECZNIE GRATULUJĘ !! A za obecne staraczki trzymam kciuki !!

U nas czas leci jak szalony :tak:, pierwsze szczepienia mamy za sobą, wszystko ok, Ninka jest kochana, już powoli reguluje nam się rytm dniowy, Karmienia koło godzin: 3, 6, 9, 12, 14:30, 17, 19:30, tym sposobem zazwyczaj od 19:30 do 3 mamy 7,5 godziny przerwy nocnej. Ninka śpi już od ok 2 tygodni sama w swoim pokoju w łóżeczku. Z kosza mojżesza zrezygnowałam bo ją za dużo bujałam i wiedziałam że się już przyzwyczaiła, więc bujanie zastąpiłam smoczkiem - stwierdziłam że na tą chwilę to mniejsze zło. Ninka rośnie dobrze, waży ok5kg już. Mleczko nadal odciągam, na połowę karmienia, gdyż daję pół na pół. Chciałam już dawno przejść na mleczko kupne niestety pojawił się problem z kupkami i tym sposobem ok miesiąca się męczymy, na początku dawałam mleczko enfamil, potem probiotyki i mleczko nan pro ha, a teraz dostałam od lekarki syropek na regulacje pracy jelit i przeszłam na bebilon i od 3 dni Nina robi kupki sama - był taki czas, że dzień w dzień musiałam używać kawałek czopika glicerynowego, bo Ninka się prężyła, płakała, cały czas parła i zrobić nie mogła - nie pomagały masaże, klepania, leżenie na brzuszku, herbatki nawet robiłam sama bo kupne nic nie dawały, wypróbowaliśmy chyba wszystko co mogliśmy - kupka była tylko po czopiku. Przy mleczku nan pro ha kupki były bardzo śmierdzące i ciemnozielone i dużo brzydko pachnących pierdzików, teraz na bebilonie Ninka purta normalnie i kupka jest taka jak tylko na moim mleczku. Każdy posiłek to 50ml mojego + 60ml kupnego w jednej butli. Lekarka stwierdziła że to nie zatwardzenie (bo kupki były w formie papki) tylko córcia ma skurcz zwieracza :eek: co może się utrzymać do ok 6 miesiąca życia. Mam jednak nadzieję że teraz na obecnym mleczku damy jakoś radę, bo nie chciałabym już wracać na karmienie tylko moim mleczkiem bo czasowo nie dam rady i mi psycha siądzie, no ale wiadomo ostatecznie jak nie będzie wyjścia to przejdę. Czytałam jeszcze że po mleczku hipp są rzadkie kupki jak po mleku matki więc to będzie moja ostatnia alternatywa jak na bebilonie nie wyjdzie, ale jest światełko w tunelu że się wyreguluje :tak:
Oto aktualne zdjecia naszej rodzinki 62192_472225689496256_567066697_n.jpg135279_472225359496289_422670811_o.jpg679890_472225092829649_239496009_o.jpg
Mam nadzieję że uda mi się częściej do Was zaglądać, bo jak na razie to sobie tylko obiecuję ale mi nie wychodzi. Buziaki kochane i zdrówka życzę !!
 
reklama
Danutaski kochanie przecudna Rodzinka, a Ninka pieknie przybrala:-) wycalowac ja tam prosze od e-ciotkow:-)
Martoocha wpada od czasu do czasu bedzie sie ponownie starac, ale jak pisala bez forum, bez kalendarza na zywiol;-) moze i lepiej dla Niej mniejsza presja, mniejszy stres i trzymamy za Nia wszystkie kciuki jak cholera,:-)

Gatto ma teraz mame u siebie stad Jej brak na forum, juz jest po usunieciu tarczycy czekamy teraz na histo, ale wierze gleboko, ze bedzie ok.

Mamuska sie nie pokazuje pewnie Mala ja pochlania bez reszty;-)

Ewelka nadal nie dala znakow zycia.

Lopop nas opuscila, mam nadzieje ze jak sobie odpuscili to teraz zalicza klasyczna wpadke, czego Jej z calego serca zycze.

A u nas za tydz., polowkowe doktor zrobi i skieruje na szczegulowe usg, bo z genetycznego zrezygnowalam. Mlody powoli zaczyna dokazywac lekkimi smyrnieciami i bulgotkami gdy dluzej nie zjem...no i po lizakach;-)
Z mleczkiem to wszystkie mamy maja hece dla mojego nan2r to bylo to i tak jadl od 2 miesiaca az mu sie uszy trzesly;-)
Buziaki i sciskam z calych sil:*
 
Do góry