reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po raz pierwszy :)

reklama
Magda, moze byc Oeparol, to sa kapsulki. Ja bralam 3 razy dziennie po 1 kapsulce. Nalezy go prac do owulacji, jest to bardzo ważne gdyż wiesiołek może powodować mikroskurcze macicy a w związku z tym mógłby niekorzystnie działać w przypadku gdyby doszło do zagnieżdżenia. Tak przynajmniej wyczytalam w necie i tak tez robilam.
 
Edith, wiem, ale 2 lata nie przejda - mam jak byk w kompie, ze bylam na pigulkach (ktore zamienily mnie w psychopatke zreszta), ale dodam sobie z pol roku no i fakt, ze maz jest diabetykiem... Jeszcze mam nadzieje, ze nasz rejon lapie sie na badania, bo z tym tez roznie bywa.
 
Satchkat, no to rzeczywiscie, ale dodaj chociaz te pol roku, zawsze to cos. A co po pigulach Ci sie dzialo?
Magda, sprobuj tez z tym lnem w kapsulkach, na mnie naprawde super dziala. Ja jestem swiezo po owulce i mam nadzieje, ze owocna bedzie ;) Trzymam za Ciebie kciuki :tak:
 
a ja właśnie zazdroszcząc Wam wykresów założyłam sobie własny...
nieważne, że jeszcze nie mam termometru :))))
na razie wpisuje, że czy łykam kwas foliowy i kiedy się przytulamy :)
to się nazywa podążać za tłumem ;)

a powiedzcie mi, czy którakolwiek z Was jest zadowolona z tych testów owulacyjnych? bo jak pokazałam mojemu M jeden z tych linków na allegro, to on powiedział, że za takie pieniądze to to dużo warte być nie może i żebym się lepiej przeszła do apteki po porządne
dlatego postanowiłam Was spytać o zdanie, czy któraś z Was ma pozytywne doświadczenia z takimi testami?
 
Vin ja nabywałam w aptece - paczka 5 szt. ok. 26 zł, a teraz skusiłam się na te z allegro i za 30 zapłaciłam ok 30 zł. Czy warte to się okaże :) Generalnie ja je kupuję tylko po to chyba,żeby je robić i niekoniecznie mieć odpowiedni wynik :) I tak mierzę tempkę i przytulać się będziemy częściej. Sama nie wiem :)
 
reklama
Edith - brałam trójfazowe 10 lat i nic mi nie było, a nagle mi ciśnienie zaczęło strzelać w kosmos i musiałam przestać brać natychmiast bo byłam zagroona udarem mózgu. GP mi dała mikro, nazwy nie pamiętam, ale jak je później guglnęłam, to szok w majtach, powinny być conajmniej zakazane. Po prostu wpadałam w dziki, niekontrolowany szał, byłam agresywna, straszne rzeczy sie działy :/
Hehe Vinverde, ja mam termometr, ale nie mam wykresy, jednakże zarejestrowałam się. Co do testów, to ja paskowych nie stosuję, mam strumieniowe "analogowe", teraz będę się przerzucać na cyfrowe (+1000 do lansu). Wkurza mnie to zgadywanie, czy kreska już mocna, czy nie! No i pamiętaj, ze nie powinno się nic pić 2h przed testem i robi się go po 10 (albo 11?) i przed 22. A z tym paleniem to dupy dałam, bo mnie dziś małżonek wyprowadził znowu z równowagi i niestety, ale jednego zapaliłam, za co mi wstyd strasznie i już tego nie powtórzę!
Kwiatuszku, ale z czym się męczę? Z mężem czy angielską "służbą" zdrowia? Tzn męczą mnie obie te rzeczy ;)

Ps. Przepraszam, że piszę jak potłuczona ale z telefonu smaruję, a on czasami lubi wiedzieć lepiej.
 
Ostatnia edycja:
Do góry