a ja właśnie zazdroszcząc Wam wykresów założyłam sobie własny...
nieważne, że jeszcze nie mam termometru
)))
na razie wpisuje, że czy łykam kwas foliowy i kiedy się przytulamy
to się nazywa podążać za tłumem
a powiedzcie mi, czy którakolwiek z Was jest zadowolona z tych testów owulacyjnych? bo jak pokazałam mojemu M jeden z tych linków na allegro, to on powiedział, że za takie pieniądze to to dużo warte być nie może i żebym się lepiej przeszła do apteki po porządne
dlatego postanowiłam Was spytać o zdanie, czy któraś z Was ma pozytywne doświadczenia z takimi testami?