reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po raz pierwszy :)

reklama
U mnie testy pokryły się ładnie z owu wykazanym na monitoringu (właśnie te z allegro) więc ja tam je polecam. Stosuje je 2 cykle (teraz będzie 3) chce teraz tylko skontrolować, czy pęcherzyki mi pękają i jeśli tak to nic z mojej strony nie powinno przeszkadzać w zapłodnieniu. Choć zaciążyłam w pierwszym cyklu starań więc nie sądzę że z żołnierzykami mojego jest coś nie tak. Po prostu jeszcze nie nadszedł nasz czas.

A ja właśnie wróciłam z MEGA imprezy!! Było fantastycznie! Czasem takie oderwanie od rzeczywistości jest bardzo potrzebne!
 
Ja zaraz po ślubie kupiłam 6 testów owulacyjnych na allegro - nie polecam, zero pokrycia. Wprawdzie na dzidzię zdecydowaliśmy się 2 miesiące temu a testy robiłam, żeby od razu po ślubie nie zajść w ciążę, ale na serio- nie są zgodne z prawdą, a niby z atestem, jak już kupować to lepiej te droższe w aptece. Ja właśnie kupiłam po spacerze i obiadku test ciążowy :) będę testować 19. Mam cichą nadzieję, że się uda:) Wracając do pogody- piękna, i oby tak do lata:) właśnie będziemy się wybierać w odwiedziny do mojego kuzyna i jego ślicznej niespełna rocznej córci. Jak tak patrzę po rodzinie, to każdy już albo ma dzidzię, albo oczekuje, także i mi się udzieliło:) pozdrawiam dziewczyny:) udanego popołudnia.
 
U mnie testy pokryły się ładnie z owu wykazanym na monitoringu (właśnie te z allegro) więc ja tam je polecam. Stosuje je 2 cykle (teraz będzie 3) chce teraz tylko skontrolować, czy pęcherzyki mi pękają i jeśli tak to nic z mojej strony nie powinno przeszkadzać w zapłodnieniu. Choć zaciążyłam w pierwszym cyklu starań więc nie sądzę że z żołnierzykami mojego jest coś nie tak. Po prostu jeszcze nie nadszedł nasz czas.

A ja właśnie wróciłam z MEGA imprezy!! Było fantastycznie! Czasem takie oderwanie od rzeczywistości jest bardzo potrzebne!

hmm z tymi z allegro jest tak, ze jednym wychodza innym nie. Z kolei te z apteki maja duzo mniejsza granice bledu, wiec bezpieczniej tych aptekowych. No i tak jak napisalam: testy owu moga klamac tak samo jak ciazowe: jest owu a test negatywny, nie ma owu a test pozytywny.
Test owu nie jest dowodem na istnienie owulacji - LH moze wzrosnac, test wyjdzie pozytywnie a potem moze stac sie milion rzeczy (przede wszystkim LH spadnie albo wzrasta ale nie do wystarczajacego dla owu poziomu) i do owulacji nie dojdzie. Pozytywny test owu nie oznacza, ze pecherzyki pekaja. Jest tylko dowodem na to, ze nastapil wzrost hormonu LH - nic poza tym. Owulacje potwierdzic moze na 100% tylko lekarz ginekolog za pomoca usg dopochwowego.
W moim przypadku nawet mierzenie temp jest mylace - skok byl piekny i wyrazny a owulacji tez nie bylo.

A co do nasienia, to pamietaj, ze taka jak kobiece cykle moga sie zmieniac - to ze miesiac temu wszystko bylo super nie znaczy, ze w tym miesiacu tez bedzie. Tak samo jest z nasieniem - jego jakosc sie zmienia w obie strony. To, ze kiedys bylo jakos nie znaczy, ze tak jest teraz.

Ale poki co staracie sie krotko z tego co pamietam, wiec nie ma zadnyc h powodow do niepokoju. :) kciukasy zacisniete!!! :)
 
Pok ja to wiem, ale chodziło mi o to, ze w dniu kiedy wychodziły mi pozytywne testy owu pęcherzyk na monitoringu wyglądał na świeżo przed pęknieciem. W tym cyklu potwierdzę czy mi pękają czy nie. A co do stanu żołnierzyków to wątpię żeby w przeciągu pół roku aż tak bardzo ich stan się zmienił, zważywszy na to, że ani jego tryb życia ani dieta się nie zmieniła. Choć na pewno zbadany tą "możliwość" jeśli przez dłuży czas nie będzie nam wychodzić.

A tak BTW wyczytałam, ze do końca marca w aptekach super-pharm jest promocja na testy owulacyjne (z 27zł na 16zł)
 
Hej dziewczynki:-) jak tam po weekendzie??
u mnie kiepsko:-( pozarlam sie na maksa z moim M od wczoraj rana nie rozmawiamy ze soba wcale... tak mnie wkurzyl jeszcze sie w sobote rozchorowal i cale dwa dni lerzal w wyrku glupie leki mu podawalam hebratki robilam itp a klotnia poszla o kase z tego mieszkania co wam kiedys pisalam.. bo uslyszalam ze to nie moja sprawa :realmad: ze tych pieniedzy nie mozemy odzyskac normalnie sie zjerzylam:wściekła/y:.
A co do testow owulacyjyjnych to ja uzywalam tych z apteki domowe laboratorium i w dzien owulacji pokryl mi sie ale to byl zaraz pierwszy test a kolejne tez wychodzily mi pozytywne, a teraz czuje podkowajacy jajnik ale czasem brzuszek tak jakos cmi ale nie tak jak na @ jakos tak inaczej dziwnie tak jak by mnie ciagnal no i strasznie duzo siusiam ale @ pewnie przyjdzie jakos nie szukam u siebie objawow ani @ ani fasolki w sumie juz 8 dni zostalo do @.
 
reklama
Do góry