reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po raz pierwszy :)

Ja tez widzialam jedna ktora odpalala jedna fajke od drugiej w zeszlym tyg, a je fagas totalnie narypany siedzial i wpieprzal frytki w srodku, ona zreszta tez je jadla, ale to akurat dziecku najmniej zaszkodzi.
I dodam ze one maja powyzej piatki dzieci do kilkunascioro, taki kraj!!!!! Ja nie moglam w to uwierzyc jak tu przyjechalam, co rok moje klientki chodza w ciazy, wszystkie, juz zaczynaja sie rodzic dzieci powoli, cztery juz urodzily niedawno, w tym jest 18tka dopiero z pierwszym dzieckiem
 
reklama
a ja proponuje chwilowe zakończenie tematu bo tu sie depresyjne robi i sie negatywnie nakrecacie ....no chyba,że potrzebujecie się wygadac to z drugiej strony po to tu jesteśmy :)

tak sobie was podczytuje dzisiaj i do tej chwili mialam doła tak jak amalfi,ale w tym momencie uświadomiłam sobie, że im więcej sie dołuje tym gorzej, może jak znajde sobie jakieś inne zajęcie, pasje, to zaciąze z zaskoczenia. Tak więc od dziś nie obserwuje śluzu, nie licze dni. Zajmuje sie swoją pasją, spotkaniami ze znajomymi, musze zmienić troszke swoje podejscie, bo zwariuje.

a co do palenia w ciąży, to jestem przeciwna
 
Ostatnia edycja:
Jest zabronione dzieci rodza sie malenkie i pewnie tez beda kopcic, ale to fakt ze to akurat nie przesadza o tym ze matka bedzie zla. Poza tym te dobre matki skoro nie umieja rzucic to pewnie ograniczaja palenie. Ja osobiscie nienawidze jak ktos kopci w ogole.
Dobra spadam do tego syfu poogladac te nowe cięzarne mutanty i pozastanawiac sie kto rzadzi tym swiatem tam na gorze, bo mam przekonanie ze jest to Facet na bank.
 
Amalfi teraz to sie usmialam jak zobaczylam te Twoje mutanty ciezarne.kochana na pewno zaciazysz. masz dobra ginke, monitoring, zaczelas leczenie-to kwestia paru miesiecy zanim sie uda.jasne ze dolaczam sie do twej grupy kobiet ciazacych opornie czy inaczej.u mnie w pracy zaciazyla kolezanka, ktora ma juz dziecko 4 -letnie, nie byloby w tym nic wkurzajacego.tylko ze ja wymyslilam sobie ze w sierpniu zaciaze i w maju urodze, a ona zabrala mi moj termin, w dodatku starala sie miesiac a ja juz 11,5 miesiecy i dalej nic.tak sobie pomyslalam, ze ja szybko nie zajde bo ja jestem stwotrzona do zastepowania kogos.zastepowalam juz tak 3,5 roku, teraz mam niepelny etat na siebie, wiec pewnie bede i ja zastepowac juz niebawem i moze jak skonczy sie to zastepstwo to wtedy zaciaze.
Malinowy sen ja juz tez daje na wstrzymanie. juz mi sie tej temp. odechcialo mierzyc ale dokoncze ten cykl, zostalo mi niewiele bo termin @mam na 26 listopada.ten cykl spisalam na straty- bylo malo sexiku i w dodatku w pierwszym dniu wzrostu temp.a nie przed.od nastepnego cyklu luzik sex co 2 dni, jedynie uzyje testow owulacyjnych bo mi zostaly z tego miesiaca.zajme sie praca, sprzataniem mieszkania, robieniem prezentow na swieta.bo to myslenie mnie dobija.ja mam czasami , ze jak spie to caly czas mysli o ciazeniu sa ze mna.
 
dziewczyny,
miała tutaj już dzisiaj nie zagladać ale zaglądam jednak i co widzę? co to za ponurasy? to pewnie ta pogoda!
amalfi: podziwiam Cię, musisz byc super twarda babka że potrafisz pracować z takimi ludźmi i ze nie jedziesz im chamsko, ja miałabym ochotę pozabijać takie babsztyle i gnojków którzy cale zycia od urodzenia do zasranej śmierci myślą tylko o swojej dupie i totalnie nie obchodzi ich nic ponadto, nie mają uczuć, wrażliwości, wyrzutów sumienia....
myślę też że powinnaś się urżnąć albo chcoiaż sobie walnąć lody z bayleysem bo dobrze by Ci zrobiły:-):-):-)
Każdy ma czasami deprechę, Ci szczęśliwi i Ci nieszczęśliwi, trzeba widzieć pozytywy, my przynajmniej nie jesteśmy jak te co im wyżej pojechałam a to nasze ogromne szczęście:no:
 
witajcie staraczki!!!!!
no ja widzę, że zanosi się tutaj na powiększenie grona ciężarówek, trzymam kciuki za Was!!!!

Amalfi, nie gadaj głupot, zostaniesz mamą, prędzej, czy później, ale to się stanie, zobaczysz! może idź na jakieś zakupy, albo coś, co poprawi Ci humor????
 
reklama
a ja dziś znów załapałam doła... jeszcze niedawno (około miesiaca temu) moja koleżanka miała zagrożenie życia przez infekcję macicy i musieli jej usunąć płód w 18 tyg a teraz druga koleżanka która ma niestety cystę na jajniku, wylądowała w szpitalu bo podejrzewają martwą ciążę... 8 tydz
buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
i jak ja tu mam być dobrze nastawiona na zafasolkowanie...
soryza kolejne doły ale musiałam się wygadać...
 
Do góry