Menu
Co nowego?
reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po raz pierwszy :)

amalfi pisze:
O soorry jeera to witaj w klubie nieudaczniczek moge wam dowodzic, jestem najlepsza w tym!!!!
I sorry jesli za mocno napisalam ale mam przesranie depresyjny czas i generalnie mam juz wszystko gdzies!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Kliknij żeby rozwinąć...

amalfi ja Cie bardzo dobrze rozumiem... niby sie nie przejmuje (a w sumie tak chce zeby ludzie mysleli) a z drugiej strony co miesiac rozczarowanie i tylko maz wie jak to mnie boli. W sumie powiedzial mi ze mam zabronione kupywanie testów... bo on psychicznie nie wytrzyma. Chociaż ciesze sie że małz podtrzymuje mnie na duchu bo bez jego opieki i cieplego slowa bym nie wyrobiła :(

Amalfi... przytulam
 
reklama
my się staramy od 7 cykli ...
wiec magiczne pół roku przekroczyłam ....no ale doła nie łapie....wcześniej - owszem teraz -splywa po mnie...jak nie teraz to póxniej....i tak w kółko
 
Skoro badania i statystyku mówią, ze pary, które przestały się zameczac staraniem o dziecko i mysleniem o tym, nagle otrzymują niespodzianke w postaci fasolki to tak jest! I wierzyc w to prosze.

Ale wiem na serio ze jak ktos ma depresyjny czas to zadne glupie czy madre gadki go nie pocieszaja.
Tak ze tylko moge zyczyc zeby szybko przeszlo....
A przejdzie zobaczycie!
 
Tak lilou, tylko ze ty juz masz sliczna core, a ja byc moze nigdy nie urodze swojego dziecka!!! A tez czasu nie mam za bardzo na kolejne leczenie, przepychanie jajnika, czeka mnie jeszcze pewnie IUI i byc moze leczenie przed in vitro i samo in vitro i adopcja na ktora sie czeka tez jakis czas...

bigchild wiem ze mi przejdzie od nowego cyklu, al sie gdzie wyzalic, pocierpiec, poprzeklinac ale to na prywatnym;-). A potem znow nowa nadzieja i nowe rozczarowanie, ale takie zycie, zycie to sinusoida, przeciez gdyby bylo constans, nie wytrzymalybysmy. Tak czy nie???? Nawet szczescia bezgranicznego zniesc sie nie da!!!!!
 
Ostatnia edycja:
amalfi pisze:
Tak lilou, tylko ze ty juz masz sliczna core, a ja byc moze nigdy nie urodze swojego dziecka!!! A tez czasu nie mam za bardzo na kolejne leczenie, przepychanie jajnika, czeka mnie jeszcze pewnie IUI i byc moze leczenie przed in vitro i samo in vitro i adopcja na ktora sie czeka tez jakis czas...
Kliknij żeby rozwinąć...

amalfi ale teraz ta śliczna córa potrzebuje mieć śliczne rodzeństwo:)bo to w życiu jest ważne,aby potem w życiu mogli liczyć na siebie:)
amalfi może jesteś z tych kobiet które muszą zaliczyć pewną lekcję w życiu i dlatego tak długo czekasz w tej kolejce po bejbe...ale wiara czyni cuda.
 
No, tylko, ze ja juz obawiam sie, ze nie wierze, w nic. A zrozumialabys to, gdybys mieszkala w tym miejscu gdzie ja i pracowala tam gdzie ja i widziala jakie mutanty popromienne sie tu rozmnazaja. I wcale nawet nie chodzi mi o ich brak urody, bo kazdy ma prawo miec dziecko, tylko chodzi mi o to jaki rodzaj ludzi tj. I jak widzisz taka kolejna ktora z brzuchem przylazi do tego nacpana, z tatuazami(bazgrolami) od czubka palcow po szyje, badz twarz nawet, to cie szlag trafia!!!!!!!!! I ja tak mam dzien w dzien. One tego nie robia z milosci do dzieci, ale dla kasy z socjala na uzywki roznego rodzaju, im wiecej dzieci tym wiecej kasy, oplacone mieszkanie r-ki itd. I niedlugo tam wlasnie ide i znow bede na to patrzec
 
Amalfi, to faktycznie mutanty! Ale tak jest wczoraj szlam ulicą i widziałam laske z pięknym okrągłym brzuszkiem, cos kolo 6 m-c i odpala fajke... No normalnie myslalam ze cos mnie strzeli.
Życie jest takie niesprawiedliwe.. Jedni chca i nie moga a inni wogole nie doceniaja daru losu.
 
a ja proponuje chwilowe zakończenie tematu bo tu sie depresyjne robi i sie negatywnie nakrecacie ....no chyba,że potrzebujecie się wygadac to z drugiej strony po to tu jesteśmy :)
 
reklama
BigChild pisze:
Amalfi, to faktycznie mutanty! Ale tak jest wczoraj szlam ulicą i widziałam laske z pięknym okrągłym brzuszkiem, cos kolo 6 m-c i odpala fajke... No normalnie myslalam ze cos mnie strzeli.
Życie jest takie niesprawiedliwe.. Jedni chca i nie moga a inni wogole nie doceniaja daru losu.
Kliknij żeby rozwinąć...

ale to,że jakas w ciaży pali...to może jeszcze nie patologia.
moje koleżanki rzucić nie mogły,mialy okropny wyrzut sumienia a teraz sa wspaniałymi matkami...tylko se podpalają:)
 
Do góry