reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po raz pierwszy :)

Dzięki Ania za wpisanie na listę, jestem w szoku ile nas już jest, nieźle, nieźle, ale by było super spotkać się na wątku ciążowym później :-) w tej Polsce to normalnie rozpusta, wszyscy się tylko bzykają ;p

Co do umowy i pracy, to doskonale Was rozumiem, mój mąż przez rok był bezrobotny, poruszyliśmy wszystkie znajomości i dupa z tego wyszła, w końcu się udało, wtedy kiedy ja już traciłam nadzieję, jeszcze jak kobieta nie pracuje, to pół biedy, ale dla faceta to jest masakra, widziałam jak to na niego działało, dół totalny, całe szczęście, że to już za nami... Także dziewczyny trzeba szukać i cierpliwie czekać, innej opcji nie ma, prędzej czy później praca się znajdzie, trzymam za Was mocno kciuki
 
reklama
Ja mojemu mężowi też znalazłam pracę po znajomości i to całe szczęście bo mógł się przeprowadzić do mnie. Na szczęście dajemy radę z jego wypłatą i narazie nie muszę szukać pracy za wszelką cenę. Ale już mi się trochę nudzi, bo całe 2 miesiące pracuję tylko po 3 godziny w tygoniu. Jedyny minus tej mojej nowej (mam nadzieję pracy) to to że na drugim końcu miasta i dojazd mi zajmie godzinę w jedną stronę :-(

bo nasza anna_ jak profesor- prowadzi dziennik staraczek:-D

Tylko mi tu ładnie po kolei teraz zachodzić w ciąże, bo będę jedynki stawiała
:laugh2:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Anna_ ja codziennie 1,5 godziny w jedną stronę dojeżdżam i to jest masakra jak pomyślę ile czasu mogłabym zaoszczędzić:( no ale mam dobrą pracę, nieźle płatną więc coś za coś. Na szczęście już niedługo sobie poleniu****ę mam nadzieję;-P
 
Dziewczyny ale zapieprzacie z tym pisaniem, nie bylo mnie pare godzin a tu tyle napisane, jak zaczynalam na tym watku, to nikogo nie bylo albo czasem ktos nabazgral jednego posta i tyle, pozniej poczytam o tych butach solarkach itd, co tam naskrobalyscie. A ktos zaciazył jak mnie nie bylo, w ciagu tych paru godzin? Robilam sernik bylam troche zajeta. Ktoras pytala o kotlety mielone z wczoraj, byly pyszne.
A najlepsze jest to ze moj chlop chce sie dzisiaj znow bzykac, doradzcie mi jak go splawic!!!! Jak mu wytlumaczyc ze potrzebuje jego plemnikow co dwa dni, bo nie chce w sobie wątłych, wybrakowanych kijanek, ledwo zipiących. Jakies rady dziewczyny????!!!!!
 
amalfi powiedz "Kochanie dzisiaj jak dasz mi się zregenerować na jutro,to jutrzejszy seks bedzie niezapomniany "
albo powiedz,że Cię głowa boli...a jutro siup do łożka
 
reklama
amalfi mój przede mną ucieka jak mam płodne, wiec zupełne przeciwieństwo haha, twierdzi ze teraz nie potrzebuje jego tylko jego nasienia :)
 
Do góry