Iwasek...ale to mógł byc złoty strzał...
a wiesz czym się ciche dni zazwyczaj kończą???
no zgaduj,zgaduj...:-)
dobrze,że mój jest tajki mądry i nie miewamy cichych dni,bo od razu rozwiązujemy konflikty i to mój M. zawsze pierwszy przeprasza i wyciąga rękę...
a wiesz czym się ciche dni zazwyczaj kończą???
no zgaduj,zgaduj...:-)
dobrze,że mój jest tajki mądry i nie miewamy cichych dni,bo od razu rozwiązujemy konflikty i to mój M. zawsze pierwszy przeprasza i wyciąga rękę...
Ostatnia edycja: