reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po raz pierwszy :)

reklama
pyscek - trzymaj się dzielnie... już niedługo będzie po wszytskim...a Ty zaczniesz zbierać nowe siły i wiarę ze się uda! trzymam za Ciebie kciuki nieustannie.
 
ja jestem po nieudanej pierwszej IUI... teraz czekam na wizytę u gina i w lipcu kolejne podejście... ale nie poddaję się, trzeba próbować do skutku...
 
Jutro dzwonię do lekarza - dostałam nr i umawiam się na konkretny dzień i godzinę - niestety muszę jechać na szpital na zabieg czyszczący ... jajniki są ok, pęcherzyka ciążowego nie mam (czyli wypłynął lub się wchłonął) za to endo mam 23 mm :szok: i dlatego skierowanie na szpital .. zapewne w piątek będę musiała iść ...
 
przepraszam, że tak pozwolę sobie wstawić małą reklamę :p mam kilka moich robótek na sprzedaż - nie będę ustalać ceny jeżeli któraś będzie coś chciała sama proponuje cenę (+ do tego koszt wysyłki doliczę ) jeżeli macie ochotę na inne zabawki to zapraszam na moją stronkę na FB - Filctrzaki - https://www.facebook.com/filctrzaki?ref=hl jeżeli nie macie fb i miałybyście ochotę pooglądać moje cuda lub zamówić / podsunąć pomysł na coś fajnego zapraszam piszcie - z chęcią opublikuję zdjęcia co już zrobiłam :)
Dziękuję za uwagę :) i przepraszam za spam



20140326_151535.jpgIMG_2732.JPGIMG_2801.jpgZdjęcie0056.jpg
 

Załączniki

  • 20140326_151535.jpg
    20140326_151535.jpg
    33,8 KB · Wyświetleń: 25
  • IMG_2732.JPG
    IMG_2732.JPG
    63,5 KB · Wyświetleń: 32
  • IMG_2801.jpg
    IMG_2801.jpg
    36,9 KB · Wyświetleń: 31
  • Zdjęcie0056.jpg
    Zdjęcie0056.jpg
    23 KB · Wyświetleń: 29
Pycholku... pamiętaj, że ja zawsze jestem z Tobą :* od samego początku :)

Witam nowe staraczki :) największa nie-staraczka na wątku :)))
 
reklama
Witajcie Kochane
W środę pojechałam do szpitala, po przyjęciu mnie, podłączeniu wenflonu i pobraniu krwi prawie im nie zemdlałam na krzesełku bo baba zamiast robić swoje to kur... bawiła się w mojej żyle i nie umiała mi wsadzić wenflonu :-/ potem po zbadaniu usg stwierdzili że podadzą mi tabletkę miałam po niej skurcze i silne krwawienie wraz ze krzepami leżałam na łóżku i cierpiałam lekko ponieważ te skurcze i ból dało się przetrzymać, wieczorem już miałam małe krwawienie. W czwartek (święto) mało lekarzy mojego prowadzącego nie było na oddziale, zbadali mnie rano na obchodzie i po usg ordynator uznał że podadzą mi drugą tabletkę :-( to był koszmar ... skurcze,ból brzucha, bardzo silne krwawienie ze skrzepami nie nadążyłam zmieniać podpasek ...całe szczęście że łazienka była na sali gdzie leżałam a nie musiałam się czołgać na sam koniec korytarza ... poszłam a raczej zaciągam się do pielęgniarki po lek przeciwbólowy, a potem przyszła do mnie i dała mi zastrzyk w tyłek :-( bolał mnie jak diabli nie mogłam się przekręcić na tą stronę po zastrzyku ... z bólu i bezsilności że nie mogę nic zrobić rozpłakałam się, same łzy mi leciały ... ale ból po jakiejś chwili ustał... w piątek rano miałam wyjść, lecz po zbadaniu mnie stwierdzono że mam nic nie jeść i o 14 przeprowadzą zabieg .. więc przez 9 godz nic nie jadłam i nie piłam :-( potem dostałam fartuszek/mundurek do zabiegu rozmiar XXL co ja noszę S lub M to wyglądałam w nim jak w worku na ziemniaki :-/ bez komentarza ... po wszystkim na sali miałam kroplówkę i spałam jak zabita .. obudziłam się 17.30 a dopiero po 18 mogłam coś zjeść .. a tak byłam spragniona i głodna że co bym nie dostała zjadła nie patrząc co to jest.. ale musiałam czekać. Po zabiegu nic mnie nie bolało, lekko mnie w brzuszku ćmiło, ale nie wiem czy to nie z głodu .. no i dziś w końcu mnie wypuścili do domu ... dostałam leki i mam brać przez miesiąc ...
 
Do góry