Magenta, chodź Cię przytulę do moich piersi w rozmiarze 90D, będzie Ci lepiej
Masz rację kochana, pochodź do gienia, popytaj co i jak, jakieś badania porób, będzie ok, mam nadzieję :-)
Ja padam na twarz, zaraz znowu do spania wrócę. Nie spałam całą noc i spać położyłam się dopiero po 6. Także poobserwowałam swój organizm w nocy. Raz czy dwa złapał mnie lekki ból, ale to szybko mijało i jest obecnie ok :-)
Mam uczucie tego rozdęcia dalej, a jak oddelegowałam faceta do pracy i poszłam do pokoju, troszkę mi się niedobrze zrobiło. Ale na to i drobne kłucia w podbrzuszu, pomógł śmiech przy dobrym kabarecie
Tak sobie w nocy oglądałam zdjęcia brzuszków innych mam z ciekawości, były przepiękne....ale nie wiem czemu, rozpłakałam się oglądając te zdjęcia. Normalnie wahania nastroju haha.
Poza tym, pryszcz na pryszczu wyskakuje mi na twarzy i to jeszcze takie chamskie, tak mi się cera pogorszyła momentalnie i okropnie, że omijam swojego odbicia w lustrze.
No a tak poza tym gitara wszystko
Idę legnąć dalej na łóżku... Buzia dla wszystkich dziewczyn :*