reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po raz pierwszy :)

Tak, w końcu w PL zostałam :/ Po tych moim skracaniu się szyjki lekarze mnie tu usadzili i nie pozowlili lecieć. Na początku się boczyłam na ich decyzję, ale mój mąż zbojkotował moje bunty, a w ślad za nim moje rodzina i przyjaciółki, więc pod ogólną presją przestałam walczyć i do porodu + parę tygodni później tu zostajemy.
Sprawa u mnie zdrowotnie się niestety skomplikowała. Byłam w piątek u dr. Irka i się niestety okazało, że starzeje mi się już łożysko (mam teraz II/III). Czyli jak nic moje ciało i od dołu i od środka szykuje się na wcześniejszy poród. Chociaż z tym co jak wiadomo loteria, ale już będę podwójnie pod wzmożoną obserwacją. Ale miejmy nadzieję, że wszystko będzie ok i że dotrwam chociaż do 36tc w maluszkiem w brzuszku.

Pyscek,
czekam na wieści od Ciebie, jakiekolwiek by nie były.

Karola
Trzymam kciuki za Twój cykl, kiedy testujesz?
 
reklama
vin trzymam kciuki by maluszek nie śpieszył się za bardzo na ten świat!

zatestuję 14 lipca ale pewnie @ przyjdzie szybciej więc nie zdążę nawet naszykować teścika :zawstydzona/y:
 
vinverde...ja kiedyś bardzo często udzielałam się na tym watku, teraz tylko zaglądam i podglądam co się dzieje tu nowego:tak:
z racji tego, ze przeczytałam, ze masz taka sama przypadlosc jak ja postanowiłam do ciebie napisac...
również kolo 32tc (tydzień temu miałam usg dooplera)wyszlo, ze lozysko mi się starzeje, jest II/III dokładnie ja u ciebie. jestem ciekawa ile wazylo twoje maleństwo i co ci lekarz powiedzial na to lozysko...kazal brac jakies leki? chce cie polozyc do szpitala? jakie masz wskazania?
 
miliaa
W sumie nic szczególnego nie dostałam nowego, ja biorę już dość dużo leków, bo od 25tc skracała mi się szyjkę (jednego dnia 2,6cm - co już było paniką, następnego dnia 2cm...) więc założyli mi pessar i naszpikowali lekami (w tym sterydy na szybszy rozwój pęcherzyków płucnych dziecka), a część z nich biorę do dziś: luteina, scopolan, nospa + witaminy. Na razie mam mieć wizyty z USG co dwa tygodnie i kontrolujemy stan łożyska. Jeśli akcja porodowa nie zacznie się sama, to pod koniec lipca będą mi zdejmować pessar i wtedy pójdzie pewnie już szybko.
Synek ważył w piątek 1720gr. 32tc i 2d.
Do szpitala skierowania nie dostałam, bo i tak leżę w domu już od półtora miesiąca, jakby się coś działo jak krwawienia/plamienia, za często twardy brzuch lub nie wyczuwanie ruchów dziecka to mam komórkę do mojego lekarza prowadzącego i mam dzwonić.
A jak to u Ciebie wygląda?

Pyscek
Ech. Przytulam ciepło i będę tu w takim razie zaglądać w następnym miesiącu, żeby śledzić Twój cykl razem z Tobą. Buziaki :*

Karola
@ przyjdzie albo nie przyjdzie :) Zobaczymy, jeszcze tydzień. Bądź dzielna i w tym tygodniu dla relaksu zafunduj sobie jakieś małe spa, np maseczka u kosmetyczki ;)
 
Witam dziewczyny.
Tak sobie poczytuje od kilku dni forum, planujemy zacząć starania po wcześniejszym przygotowaniu i sprawdzeniu czy wszystko jest wporzadku. Niestety obawiam się ze możemy mieć jakieś problemy. Po 9 latach związku i średnim zabezpieczeniu nic. Do tej pory cały czas odwlekaliśmy, od x lat mówimy ze za jakieś 5 lat się postaramy...jeszcze miesiąc temu tak sobie powtarzałam ale uświadomiłam sobie ze latka lecą nieubłaganie i zaczęłam zbierać informacje.
Z niepokojem czekam na pierwsza wizytę u gina. Czy prosić o jakieś konkretne badania czy zdać się na niego całkowicie? Nie lubię iść do lekarza kompletnie nie przygotowana i nie znająca tematu:zawstydzona/y:
 
Vin bardzo dobrze, że zostałaś. Wiesz, że Mały nie poradzi sobie bez Ciebie i to Ty jesteś za niego odpowiedzialna, zwłaszcza w 25tc, bo teraz robi się bezpieczniej. Moja sąsiadka urodziła w 31tc i z małą jest wszystko ok, 3 dni poleżała w inkubatorze. Najważniejsze,że przekroczyłaś 30, oczywiście mam nadzieję, że dotrwasz co najmniej do 37 :p Ah tak Ci zazdroszczę,że już za chwilę będziesz mieć bobasa przy sobie :p

Pyscek
dupa blada. Nie lubię tego, nie podoba mi się to. Zaciskam kciuki za następny cykl!!!!
 
fur witaj!!! oj skąd ja to znam to odwlekanie decyzji o dziecku :baffled:

no ale grunt, że wreszcie ta decyzja u Was zapadła, jak to się mówi, lepiej późno niż wcale :tak:

ja zdałam się na Gina i porobiłam wszystkie zlecone przez niego badania.

powiedz coś więcej o sobie, ile masz lat? jakie masz cykle (regularne czy nie?), czy masz owulację, prowadzisz jakieś obserwacje, bierzesz jakieś leki?

pozdrawiam
 
Wiosen 28 na karku, czas leci oj leci:shocked2: Cykle w miarę regularne, obserwacji żadnych kompletnie nie prowadziłam. Leków żadnych, tabletek anty nigdy nie stosowałam...jakoś nie mogłam się do tego przekonać. Parę dni temu rozmawiałam z przyjaciółką i ona dopiero mi uświadomiła ze dziwne ze przez tyle lat nie zaliczyliśmy żadnej wpadki. Nigdy sie nad tym nie zastanawiałam a teraz sie przestraszyłam ze coś jest nie tak i juz mam jakieś czarne myśli i zdenerwowałam sie dramatycznie...as sie nie poznaje. Wizyta u gina dopiero 9 sierpnia, nie wiem jak ja ten miesiąc stresu wytrzymam.
Szperałam po forum ale nie trafiłam na żaden temat mówiący o wcześniejszych przygotowaniach. W moim przypadku muszę chyba przed staraniami sporo pozmieniać. Palaczka, kawoszka (4-5 kawy dziennie lekko), wegetarianka od xx lat nie zwracająca większej uwagi na odpowiednie zbilansowanie składników...i wieczny stres:-p
 
reklama
fur
Powodzenia w staraniach :) Mam nadzieję, że lekarz się Tobą odpowiednio zaopiekuje i przepisze właściwe skierowania. Ja pamiętam, że robiłam tylko jakieś ogólne badania + TSH. Napewno warto być z lekarzem 100% uczciwym i przyznać mu się do wszystkich grzechów, żeby wiedział, czego może ewentualnie szukać.
Ja z mojej strony mogę Ci polecić już obserwację cyklu wspartą np testami owulacyjnymi, bo jak większość z nas już wie.. grunt to trafić, ze staraniami w odpowiedni dzień cyklu ;P Na allegro testy te są w śmiesznych cenach (kilka razy taniej niż w aptece). U mnie pierwszy cykl był spalony, bo myślałam, że owulacje mam w 14dc (dc = dzień cyklu), dopiero dzięki USG lekarza (obserwacja rosnącego pęcherzyka) + testy okazało się, że mam owulacje tydzień później czyli 21dc. Czyli wszystkie boboseksy w okolicach 14dc były tylko dla przyjemności ;P
Jeszcze raz powodzenia i daj znać co tam lekarz Ci powiedział i przepisał :) Trzymam kciuki :)

Magda
Dzięki. A ile Twoja dziewczynka już ma wagi? I jak się czujesz? :)
 
Do góry