reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po raz pierwszy :)

reklama
Witam się i ja:) Ja jeszcze jestem w łóżku i w piżamce:) Wczoraj byłam na imprezie baby shower mojej koleżanki. Było super i zrobiłysmy jej śliczny tort z pampersów:)
 
Witam w niedzielny poranek. W głowie jeszcze huczy wczorajszy wieczór. No cóż trzeba korzystać z życia póki można. W czwartek rozpoczęłam kolejny (chyba 8 cykl) starań:/... Muszę chyba przestać świrować.

Na domiar złego coś mi w środę w nogę wlazło. Mrowiła mi z przodu, na udzie, cierpła, z tyłu jakieś dziwne ciągnięcia. Poszłam więc do lekarza i co?... rwa kulszowa i rwa udowa. Kobieta kazała podnieść mi bluzkę na plecach i ręce załamała nad moim kręgosłupem. Tak więc w piątek od razu poleciałam na aqua aerobic no i zakupiłam miesięczny karnet na jogę. No to zabieramy się za moje ociężałe, 33-letnie cielsko:szok:

Dagna jak "wrażenia" po badaniu, a przede wszystkim jak wyniki jeśli można spytać, mam nadzieję, że w porządku:happy2:
 
Cześć Dziewczyny:)

Czalok: nie ukrywam- badanie bolało bardzo, ale to dlatego pewnie ze lekarz był taki niedelikatny, bo samo podanie kontrastu to ból porównywalny do 1 dnia jak sie dostaje @, wiec da sie przeżyć, ale to jak mnie badał przed hsg i jego zakładanie mi przyrządów to myślałam ze zajde;p ale wylaczylam mózg zrelaksowalam sie i przeżyłam;) co do wyników to oba sa drozne, wiec tutaj nie ma przyczyny;(

A jak u Was Dziewczyny starania idą? Bo wątek jakoś wyciszyl sie...
 
Dagna
Super. Bardzo się cieszę, że HSG wyszło pozytywnie :)

czalok
Korzystaj, oj korzystaj :)
Ja ponieważ nie skończyłam jeszcze 12tyg to się większości znajomych nie przyznałam, więc na imprezach 'nie piję, bo prowadzę' :) dobrze mieć samochód w tej sytuacji, chociaż wtedy najczęściej słyszę, to czemu nei przyjechałam metrem lub taxi... ech ;)

A tak poza tym laski wpadłam do Was by Wam przypomnieć, że obowiązkowo proszę Was o doleczenie wszystkich zębów przed ciążą !!!
Trzymam kciuki za Wasze staranka i ślę fluidki na szczęście ~~~~~~ :)
 
Vin kiedy idziesz na to USG genetyczne?:) Wtedy czasem na podstawie ułożenia wyrostka płciowego potrafią powiedzieć czy raczej dziewczynka czy raczej chłopak:)
 
martuska
Za 2 tygodnie dopiero :/ Lekarz powiedział mi, że najlepiej jak do tego badania jest skończony 13tc, a koniecznie przed końcem 14go, więc czekam.
Obgryzę wszystkie paznokcie do tej pory ;)
Z tym USG to w ogóle jakieś cyrki, LuxMed najpierw się zarzeka, że nie robią takiego USG, a potem okazuje się, że jak najbardziej sprawdzają przezierność karkową, nos i kończyny, tylko nie nazywają tego USG genetycznym. Ile ja się już przez to też nerwów najadłam zanim zrozumiałam o co chodzi. Takie to przygody jak pierwsza ciąża i człowiek nic nie wie...
 
Vin często w placówkach nie mówi się, że to genetyczne, to tak na serio zwykłe usg, bo za każdym razem mierzą Ci bobasa. W 13-14tc sprawdzają nos i kark, mogąc odnieść to do określonych widełek. Więc to USG niczym się nie różni.
 
reklama
Magda
Teraz już to wiem :) Ale swoje przeszłam, szczególnie, że było to tuż po tym jak się dowiedziałam, że cytologię mam nieciekawą (tzn nic strasznego, ale wymagającą leczenia).
A hormony w ciąży to rzecz straszna... każda niekorzystna rzecz po drodze to fontanna łez, której nie jesteś w stanie powstrzymać :) Pierwszy raz w życiu przechodzę takie humory i muszę przyznać hardcore :)))
 
Do góry