no ja już po wizycie ... lekarz bardzo fajny jak na pierwsze spotkanie
odczułam jakby jakaś dobra i pozytywna energia od niego płynęła
jako pierwsze spotkanie to porozmawialiśmy o wszystkim, dałam mu komplet skserowanych badań (od innych moich ginów se skserowałam aby mieć w domu) pozatym sprawdził też badania nasienia i powiedział że mąż ma bardzo dobre żołnierzyki
potem mąż wyszedł a mnie zbadał, na usg wyszedł pęcherzyk - pierwsze moje skojarzenie że znów torbiel bo powinnam mieć już @ niebawem, a okazało się że mam pęcherzyk 19 mm i mam owulkę w ciągu 2 najbliższych dni
dostałam dupka mam od 31.01 zacząć brać, jak dostanę @ mam do niego przyjechać zrobi mi badania i mnie zbada - zobaczy czy wszystko w czasie okresu jest dobrze
no jak będzie ok to mam dostać leki na zmniejszenie prolaktyny i wywołanie jajeczkowania .. potem sprawdzenie drożności jajników i zobaczymy co i jak dalej :-) narazie jest ok.. okaże się po wynikach czy wszystko dobrze i czy możemy mieć malucha ... no to w skrócie opowiedziana wizyta
Atanku no u nas też ciężko z kaską i żyje się tylko od wypłaty do wypłaty :-( najgorzej jest pod koniec mca .. bo lodówka pusta a kaski na zakupy brak wtedy jakoś trzeba sobie radzić i od czego ma się rodziców, babcie
tam zawsze na obiad można zajrzeć