reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po raz pierwszy :)

a leci czas jak nie wiem , ciągle praca, dom .... dziś byłam u promotora z pracą, kazał zmienić czcionkę i mam jutro jechać .. :wściekła/y: wrr.. a tak to czekam na @ i z niecierpliwością na wizytę we wtorek w klinice :D
a co u Ciebie?
 
Ostatnia edycja:
reklama
u mnie bez zmian... nadal mam plamienia czyli wit. B6 nic nie pomogła niestety.

testy owu negatywne, skoku temperatury nie było, śluzu płodnego nie było, plamienia są czyli kolejny cykl w plecy...

już nawet złościć mi się nie chce... nic mi się nie chce... chyba z tej bezsilności popadłam w jakiś stan zawieszenia i obojętności...
 
Pyscek : co u Ciebie?:) czemu jestes nie zawitalas na naszym forum o IUI?:)
Ja jutro testuje...a w poniedziałek robię bete.

Karola: widziałam na Twoim ovu ze plamienia dalej Cię męczą:/
 
Pyscek : co u Ciebie?:) czemu jestes nie zawitalas na naszym forum o IUI?:)Ja jutro testuje...a w poniedziałek robię bete.Karola: widziałam na Twoim ovu ze plamienia dalej Cię męczą:/
Kochana jeszcze nie zawitałam bo narazie jadę na pierwszą wizytę do klinik ii zorientuje się co i jak .. jeżeli na 100 % będę podchodzić do iui to dołączę do Was :) a narazie jestem w tyle i czekam na @ Trzymam kciuki za testowanie i bete &&&&&
 
powiem Wam, że może i tak wit. B 6 coś zdziałała, niby plamienia przyszły wcześniej niż zazwyczaj ale trały tylko 2 dni (a zazwyczaj trwały tak 5 dni, a raz nawet 8 dni...). Wczoraj wieczorem miałam ewidentnie śluz jak kurze białko ale przytulanek nie było bo mąż strzelił focha, że niby czuje się naciskany... wrrr.... dziś mieliśmy poważną rozmowę, że ja go wcale nie mam zamiaru naciskać ale kurde chyba mamy ten sam cel i oboje wiemy, że dzieci się w kapuście nie znajduje i żeby je wreszcie mieć trzeba się seksić a nie fochy strzelać.

:wściekła/y:
 
ślę pozdrowienia po weekendzie :)

Trzymam kciuki za udane iui, i za niestrzelanie fochów i owocne przytulanki :)
Ja się mogę przyznać, chociaż wydaje mi się już to robiłam, że na 'te dni' kiedy nie chciałam, żeby mój mi odmówił, zakładałam pewne wdzianko, które zawsze działa na niego jak 100% afrodyzjak :) bo też mi się czasem śmiał, że go męczę, ale zawsze tym męczarniom poddawał się z uśmiechem :)
A teraz nam ciężko bo lekarz na razie zabronił przytulanek.. ech...
Najbliższa wizyta dopiero w czwartek, a do tego czasu obgryzam paznokcie.
 
reklama
Tak szczegółowo to żaden nie powiedział dlaczego, ale trzech lekarzy niezależnie od siebie powiedziało mi, że do końca 12 tygodnia mam się wstrzymać. Chociaż ciąża nie jest zagrożona, żadnych plamień nie mam, ani nic takiego.
Zgaduję, że może w moim wieku (30+) wolą już na zimne chuchać :(
W każdym razie od trzech lekarzy niezależnie usłyszałam, że mi nie wolno, przy czym jeden powiedział, że jeśli już nie uda nam się powstrzymać to obowiązkowo w prezerwatywie, ze względu na bakterie zawarte w spermie.

Powiem Wam, że to trudniejsze niż myślałam, bo nawet nie chodzi tu o jakiś zwierzęcy instynkt, tylko o potrzebę bliskości jaką odczuwamy, a zdecydowanie w ostatnim czasie się ona nasiliła. Ale cóż... grzecznym trzeba być :-(
 
Do góry