reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po raz pierwszy :)

Jeśli wiara czyni cuda trzeba wierzyć że się uda. Ja też cały czas tak sobie powtarzam :biggrin2:

Pyscku
wracaj tu szybko i opowiadaj co się dzieje..:tak:
Sun super nastawienie, pozdrawiam gorąco ;-)
 
reklama
Gretel mi to zajęło wiele miesięcy... ale ponieważ teraz szykujemy się do IUI to zmieniłam całkowicie nastawienie... Może za pierwszym podejściem się nie uda... za drugim, trzecim, czwartym też nie... ale może kiedyś... Trzeba walczyć o swoje marzenia... tym bardziej, że nie jestem w tym sama... mam cudownego męża... rodzinkę no i Was kochane dziewczynki... od których zawsze dostaje dużo wsparcia :-)
 
jeny przstancie bo sie zaraz porycze jak tak czytam to co piszecie to ta wasza nadzieje wsiaka pomału we mnie jak was tak słucham to mam wrazenie ze nie ma dla mnie rzeczy nie mozliwych
 
Kochanie, jesteś wielka...Ja cały czas wierzę że nam się uda i wdzięczna jestem losowi że mam moją kochaną mamusię i bliskich przy sobie oraz wspaniałych przyjaciół :-) I to jest najważniejsze że mamy cudownych mężów. Ostatnio jak tak patrzyłam na mojego to jakoś mi się tak zal go zrobiło wiesz ? On to musi biedny ze mną wytrzymywać- to moje gadanie o śluzach, dniach płodnych itd...Codziennie powtarza mi że mnie kocha i razem damy rady. Jejku wzruszyłam się teraz jak to piszę, aż łzy mi napłynęły do oczu.....
 
Kochanie, jesteś wielka...Ja cały czas wierzę że nam się uda i wdzięczna jestem losowi że mam moją kochaną mamusię i bliskich przy sobie oraz wspaniałych przyjaciół :-) I to jest najważniejsze że mamy cudownych mężów. Ostatnio jak tak patrzyłam na mojego to jakoś mi się tak zal go zrobiło wiesz ? On to musi biedny ze mną wytrzymywać- to moje gadanie o śluzach, dniach płodnych itd...Codziennie powtarza mi że mnie kocha i razem damy rady. Jejku wzruszyłam się teraz jak to piszę, aż łzy mi napłynęły do oczu.....

Kochana ja też się wzruszyłam...:tak: bo w 100% podpisuję się pod Twoimi słowami... :tak: Fakt każda z nas marzy o dziecku, ale nie można zapomnieć o bożym świecie... mamy kochających mężów - którzy obecnie są dla nas najważniejsi... I tak jak ty ja tez mam ogromne wsparcie od męża... przytuli, pocałuję... czasami warknie :-D jak jestem bardzo bardzo anty (ale zdarza się to rzadko - na szczęście :-D)
 
hehehe no oni to maja przewalone wysluchiwac tego wszystkiego o tych sluzach, temp. i znosic nasze chumory a na dodatek na pewno tez to przezywaja na swoj sposób
 
reklama
Ja zmieniłam lekarza bo tamten mi nie służył. Chodzę teraz do ginekolog na Zachodniej, ale byłam tam dopiero pierwszy raz. Poczekamy, zobaczymy ;-) A Ty ?
 
Do góry