S
Silmiriel
Gość
Fifka, jak Wasze starania? A jak Twoi rodzice na wieść, czy nie wiedzą?
reklama
Fifka
♥ Chłopcowa Mama ♥
Nasze staranka w porządku 
dopiero mam owu więc tak naprawdę dopiero teraz działamy!
A moja mama nie jest ani zachwycona ani przeciwna... uważa ze to za wcześnie bo będzie mi ciężko, ale z drugiej strony zgadza się ze mną że teraz to nasz czas na to. Później jak wróce do pracy to już nie będzie to takie proste...
dopiero mam owu więc tak naprawdę dopiero teraz działamy! A moja mama nie jest ani zachwycona ani przeciwna... uważa ze to za wcześnie bo będzie mi ciężko, ale z drugiej strony zgadza się ze mną że teraz to nasz czas na to. Później jak wróce do pracy to już nie będzie to takie proste...
danao84
Fanka BB :)
Hej!
Jak rozumiem Fifcia znowu należysz do grupy "staraczek"? W takim razie życzę powodzenia:-)
A u mnie hmm... bez zmian, dziś znów zaczęłam nowy cykl. Dwudziesty tam któryś z kolei, nie chce mi się już tego liczyć:-(
Mam takie pytanie, trochę glupie wiem
Spotkałyście się kiedykolwiek z taką opinia, że jeżeli mieszka się z psem ( chodzi mi o przebywanie w jednym pomieszczeniu, zwłaszcza w sypialni, czy nawet spanie na łóżku razem z futrzakiem) może miec to wpływ na problemy z zajściem w ciążę? Hmm?????? Herezja to, czy może jest w tym źdźbło prawdy?
Jak rozumiem Fifcia znowu należysz do grupy "staraczek"? W takim razie życzę powodzenia:-)
A u mnie hmm... bez zmian, dziś znów zaczęłam nowy cykl. Dwudziesty tam któryś z kolei, nie chce mi się już tego liczyć:-(
Mam takie pytanie, trochę glupie wiem
Spotkałyście się kiedykolwiek z taką opinia, że jeżeli mieszka się z psem ( chodzi mi o przebywanie w jednym pomieszczeniu, zwłaszcza w sypialni, czy nawet spanie na łóżku razem z futrzakiem) może miec to wpływ na problemy z zajściem w ciążę? Hmm?????? Herezja to, czy może jest w tym źdźbło prawdy?
Ostatnia edycja:
S
Silmiriel
Gość
Danao, pojęcia nie mam, brzmi jak herezja, a jakieś argumenty, czy tak bo tak?
danao84
Fanka BB :)
No właśnie nie mam pojęcia:-) Słyszałam taka opinię, że niby to w jakimś pseudo naukowym artykule napisane było. Dla mnie to raczej wierutna bzdura, ale tak z ciekawości pytałam
Dla mnie to raczej wierutna bzdura, ale tak z ciekawości pytałam
Ostatnia edycja:
zafasolkujęodzaraz
Fanka BB :)
siemka :-)
Nie nadrabiam bo nie mam czasu i narazie mi się nie chce :-)
Danao zależy w co wierzyć :-) Według feng shui w sypialni na suficie nie powinno być wiatraka bo to utrudnia zajście, u mnie takowy jest (polecam na upały), a ja zaszłam w 2 cyklu ;-)
Odnośnie psa z tego co wiem według czegoś tam jest taka teoria, ze pies wpływa na zajście, dla mnie to bzdura bo zwierzak to same dobre fluidki,ale wierz w co chcesz ;-) Możesz np na czas starań wystawić psa na balkon, chwile może przecież poczekać, najwyżej skróćcie grę wstępną bo przecież w zajściu nie o grę chodzi tylko o wielki finał ;-)
Ja właśnie straciłam majątek na moje Dziecię, zakupiłam na allegro arsenał chusteczek nawilżonych, płynów do prania, kupiłam jej kubeczek taki dla dzieci,które nie potrafią ssać, bo chce ja uczyć picia herbatki z kubeczka i nowe smoczki bo stare zaczynają się rozpadać, a Łucja niestety jest wielbicielka tych gumiaków obrzydliwych. No ale zawsze to lepsze niż ssanie kciuka. No i oczywiście dodatkowy cały ogrom rzeczy zbędnych typu miseczka, grzechotka :-) Ale uwaga powstrzymałam się z zakupem kolorowych piszczących zabawek do kąpieli ;-)
Nie nadrabiam bo nie mam czasu i narazie mi się nie chce :-)
Danao zależy w co wierzyć :-) Według feng shui w sypialni na suficie nie powinno być wiatraka bo to utrudnia zajście, u mnie takowy jest (polecam na upały), a ja zaszłam w 2 cyklu ;-)
Odnośnie psa z tego co wiem według czegoś tam jest taka teoria, ze pies wpływa na zajście, dla mnie to bzdura bo zwierzak to same dobre fluidki,ale wierz w co chcesz ;-) Możesz np na czas starań wystawić psa na balkon, chwile może przecież poczekać, najwyżej skróćcie grę wstępną bo przecież w zajściu nie o grę chodzi tylko o wielki finał ;-)
Ja właśnie straciłam majątek na moje Dziecię, zakupiłam na allegro arsenał chusteczek nawilżonych, płynów do prania, kupiłam jej kubeczek taki dla dzieci,które nie potrafią ssać, bo chce ja uczyć picia herbatki z kubeczka i nowe smoczki bo stare zaczynają się rozpadać, a Łucja niestety jest wielbicielka tych gumiaków obrzydliwych. No ale zawsze to lepsze niż ssanie kciuka. No i oczywiście dodatkowy cały ogrom rzeczy zbędnych typu miseczka, grzechotka :-) Ale uwaga powstrzymałam się z zakupem kolorowych piszczących zabawek do kąpieli ;-)
Ostatnia edycja:
S
Silmiriel
Gość
Fasolka, wyobraziłam sobie wielki finał z psem skrobiącym w drzwi balkonowe i padłam 
Co tam u Cię?
Co tam u Cię?
zafasolkujęodzaraz
Fanka BB :)
A nic ledwom żywa, bo moja Łucja w nocy miała ochotę na zabawę i nadawała jak katarynka, teraz tnie komara od paru minut, ale w sumie od rana nie spała, a była raczej nieznośna.
Jestem po bardzo udanym weekendzie totalnie wymęczona :-) bo balowaliśmy całą sobotę do 3 nad ranem w niedziele i w sumie w niedziele od rana też było aktywnie :-)
Jestem po bardzo udanym weekendzie totalnie wymęczona :-) bo balowaliśmy całą sobotę do 3 nad ranem w niedziele i w sumie w niedziele od rana też było aktywnie :-)
Fifka
♥ Chłopcowa Mama ♥
Danao a no jestem teraz staraczką Dziękuję za kciuki!
Dla mnie ten przesąd z psem jet bez sensu... bo niby dlaczego miałoby to wpłynąć na płodność??
Fasolka mój się tych zabawek piszczących do kąpieli boi jak się urodził to nic go nie ruszało... a teraz od niedawna zrobił się strasznie strachliwy...
Mój mąż właśnie robi rybe po grecku! Jak ja lubię kiedy on ma wolne... ja wtedy się kuchni nie tykam i on jest tam królem - żeby tylko jeszcze po sobie posprzątał.......
Aaa i pochwalę się że dzisiaj mały do tej pory tylko raz zjadł MM!!!! :-):-):-) Jednak chęć, silna wola i herbatki na laktację działają cuda!!!
Dziękuję za kciuki!Dla mnie ten przesąd z psem jet bez sensu... bo niby dlaczego miałoby to wpłynąć na płodność??
Fasolka mój się tych zabawek piszczących do kąpieli boi
jak się urodził to nic go nie ruszało... a teraz od niedawna zrobił się strasznie strachliwy...Mój mąż właśnie robi rybe po grecku!
Jak ja lubię kiedy on ma wolne... ja wtedy się kuchni nie tykam i on jest tam królem - żeby tylko jeszcze po sobie posprzątał....... Aaa i pochwalę się że dzisiaj mały do tej pory tylko raz zjadł MM!!!! :-):-):-) Jednak chęć, silna wola i herbatki na laktację działają cuda!!!
reklama
zafasolkujęodzaraz
Fanka BB :)
Kurcze, a ja nie wiem czy to normalne czy nie, a zawsze zapomnę się lekarza spytać. Moja Łucja je co 3h, ale dość mało bo to jest 90 ml dość gęstego mm z kaszą. Słoik dzielę na 4 bo więcej niż 1,4nie wciśnie. Zobaczymy jak pójdzie jutro z jabłkiem, ale ziemniaki z dynią 1/4 i koniec bo zwymiotuje, przepija słoik 50ml herbatki i to jej starcza na 2h. W ogóle co się napluje i nakrzywi przy tym słoiku to szk.