Lamia oczywiście że tęskniłam :* Heh przechlapane są te skoki rozwojowe.... z nowych fasolek mami
Monis i Martoche!

Choć ostatnio czytałam ze beta dla
Martochy źle przyrosła, :-( dlatego trzymajmy za nią kciuki za całych sił!!!
Poza tym to mało się działo... od tak gadałyśmy o wszystkim i niczym
Nicola jak chodzisz Państwowo do gina to nie... ja chodziłam prywanie ale na monitoring zapisał mnie na NFZ

obserwowałam dwa cykle :-)
A 23 to troszkę za późno... mówi się ze najlepszy czas na testy to 10-20... Ja zawsze robiłam po 17 po pracy
Necia dziękuję :* Ooo a Twoja mama też jest Emilia? Ale wam fajnie... ja też bym potańcowała na weselu...
Pyscku jak ta sie czujesz żoneczko? :*
Madziu nie ma za co! Takie dzieło nie moze sobie się sponiewierać bez wiedzy innych! Miałaś fantastyczną inicjatywę! :*
Kwiatuszku a jak tam u ciebie @? Zbliżamy się do terminu, jak się czujesz?
Fasolka a jak Łucja ślicznie się uśmiecha!! Chyba do mamusi podlona co?

Tak mi się wydaje jak przypominam sobie twoje zdjęcia!
Atan to jest firma Graco, ale tańsze modele są tylko do 9 kg.... a ten droższy (nowa kosztuję koło 400zł-500zł na allegro) do 13... Mój Konrad waży 7kg więc też jeszcze się pohuśta! Ale powiem ci ze to jest cudowna sprawa!
Iwasku my też teraz w na etapie poszukiwania auta jesteśmy. Mój znalazł coś koło wrocławia ale zrezygnowaliśmy bo za daleko... i chyba kupimy to auto z warszawy!

więc może cię odwiedzę jak akurat bedzie jak
Milia w takie upały trzeba dawać wode... to zimą można dawać mokre jedzenie i wystarczy, ale nie w te upały... Jak się czujesz kochana? :* Kiedy masz przewidziany transfer? :-)
Lily u mnie to samo... ja już przesiaduję godzinami u teściów bo tam mały widzi nowe rzeczy to jest spokojniejszy... poza ty dziadki mają radochę a ja mam kiedy odpocząć i herbatki sie napić, no ta huśtawka mnie ratuję... ale w nocy jest prze^rane... noż tak źle to chyba nie spał nigdy.... jest walka o 1 i 4 nad ranem...

fakt ze po pół godziny uśnie... ale takie przerwy i słuchanie jego płaczu mile nie są... w ciągu dnia nie płaczę, ale ciągle chce być na rączkach... i to jeszcze mnie nos i pokazuj fajne rzeczy
Heh utul swoją marudę od eciotki :*
No to chyba wszystkie z was!
Natkusia jeszcze pisała wcoraj ze ma problemy z cukrem... i dzisiaj maja być wyniki. Biedna źle się czuję... Małego wdziała tylko 2h i zaraz jej zabrali go na noworodki bo niedawała rady się nim zajmować... ale dzisiaj już bedzie miała malucha trzy sobie! Trzymajcie kciuki za jej wyniki!! :*
Ja wczoraj byłam na grillu po raz pierwszy SAMA! Konrada wykąpałam i zostawiłam na wieczór u dziadków! Co prawda byłam dosłownie za płotem i chodziłam chyba z 3 razy sprawdzać czy wszytko w porządku - normalnie nienormalna jestem

ale martwiłam się - i powiem wam ze dobrze mi zrobiło takie wyszalenie się bez małego! Dzisiaj czuję się jak nowo narodzona! (i zachrypnięta.....)
