reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po raz pierwszy :)

reklama
Ael to Ty na tym drugim zdjęciu???!!!! :szok::szok: nie poznałam Cię w ogóle na początku! myślałam, że to druga mamusia :-p ścięłaś włosy czy tak podpięłaś???

A skąd wytrzasłaś taką laskę dla Wiktorka??
 
Tak to ja, podpięte włosy mam, jakbym ścięła to bym już z Pawłem nie była :-D

A żonka mieszka we Wrocławiu, z mamusią dziś w odwiedziny przyjechała :-)
 
Hej kobietki:)
Nie dam rady nadrobić więc wybaczcie:)

Widzę że Ael że doświadczyłaś"rozmnażania" się dzieci:) Idziesz z jednym pograć w piłkę po 5 min jest już 3 a po 10 i 5 się uzbiera:D Pasuje Ci dziewczynka hihihi

Pochwalę się Wam. Dzisiaj po raz pierwszy byliśmy na spacerku w chuście :-) Mały zachwycony i ja też więc bez obaw będę go już "wynosić" na spacer:-D:-D:-D
Drugi powód do radości ,dzisiaj Igorek pociągnął wodę z butli! Próbowałam tyle dni i dzisiaj sie udało:) ZObaczymy czy jutro sukces się powtórzy.
 
iwasku super moja wody nie lubi...

ael no no jaka panna ;-)

niunia spi to ja tez ide bo dzis wymiotywałam nie strawilam obiadu dlatego mnie ta glowa boli...

dobranoc
 
IWASKU no to gratuluję wytrwałości!! :-) Bartek na szczęście nie ma problemu z przyswajaniem nowości! Ja w upały podaję mu tylko wodę i bez problemu wypija do dna :-)

A poza tym od dzisiaj w ruch poszło MM... kurcze z jednej strony strasznie mi żal ale jak go nakarmiłam o godzinie 16.45 150ml to uśmiechał się, gadał, przewracał, nawet na brzuszku z miłą chęcią leżał! I troszkę mamie dał dychnąć bo w leżaczku chwilę sam się zajął! kompletnie inne dziecko!! nie poznawałam go!!! zero marudzenia i niezadowolenia! I tak następne karmienie było po kąpieli czyli o 20! Więc wytrzymał ponad 3 godziny!!

Atanku dobranoc! może jutro będzie lepiej! Oby!!! ;-)
 
Ostatnia edycja:
Magdalena nie wiem czy gratulować czy współczuć... bo z jednej strony jak zaczniesz podawać mm to stracisz swoje mleko...a z drugiej takie karmienie co chwila musi być meczące... tak więc życzę tak żebyś ty była kochana zadowolona! :* Mój je co 3-4 godziny a raz dziennie robi sobie przerwę 5 godzin i w nocy śpi po kilka godzin ciągiem więc tego problemu nie mam... za to mam z brzuszkiem Konrada jeden wielki problem... no ale już jest chyba tak jak być powinno! :tak:


Atanku patrz na Amelkę bo skoro ci obiad zaszkodził to jej też moze... Mam nadzieję ze już dzisiaj będziesz sie lepiej czuła :-)


Iwasku
gratulacje dla Igora! Mój ogólnie nie chce za bardzo pić ani wody ani herbatek ani tym bardziej mm - ogólnie nie lubi butli... ale jakoś sie nie przejmuję bo jak jest na cycu to nie musi :-)


Ael ja juz na Fb pisałam ze powinnaś sobie malucha sprawić bo dwójka ci pasuję :-D



Necia
a powolutku.... egzaminy zaliczam na studiach... a co tam u was? Jak sobie radzicie?? :*



Konrad już czuje się bardzo dobrze! Troszkę puszcza gazy ale już nie śmierdzą wiec wygląda na to ze wróciło wszytko do normy! :tak: Wkurza mnie tylko ze Konrad budzi się w nocy dwa razy na jedzenie.. a zawsze wstawał raz... troszkę mu si dzień też poprzestawiał przez te kolki, ale mam nadzieję ze szybko wrócimy do normalności :-)


No a ja dzisiaj mam kolejny egzamin... BOZE daj znać to wszytko ( jeszcze z 6 przede mna) żebym ne musiała zaliczać we wrześniu... :no:
 
Magdalena, Fifka radzimy sobie, kochana jest leży sobie nieraz po karmieniu w łóżeczku i coś tam po swojemu już dyskutuje i macha rączkami, główkę zaczyna ładnie trzymać i obróci na drugą stronę jak leży na brzuszku. Ale ostatnie dwa dni ciężkie były brzuszek jej dokuczał zaparcie miała po żelazie wczoraj kropelki poszły w ruch i odpukać dziś jest lepiej dużo. od 5.30 do 18 może spała z 3 - 4 godziny w sumie. Wczoraj na spacerze nawet marudziła.

Fifka powodZenia, mój małż ma dziś po południu ostatni egzamin na szczęście. a no i gratuluję tych już zdanych

Magdalena wiem co czujesz z jednej strony szkoda ale z drugiej ja poczułam ulgę i zrobiłam się spokojniejsza jak raz dziennie ją dokarmiam mm bo wiem że jest najedzona. a piję karmi, herbatkę i nie widzę żeby mleka przybywało dostawiam ją kiedy tylko zawoła w ciąg godziny nieraz wisi mi razy na cycu.

Ael fiu fiu :tak: popieram pasuje ci dwójeczka także wiesz do roboty dziewczynkę majstrować ;-)
 
Neciuszka dokładnie! Zal mi jal cholera i mimo, że dopiero wczoraj dałam MM to dziś już czuje, że znów jest mniej mleka!! A Bartka również przystawiam jak często mogę! NA wieczór wypił dwa cyce i 80ml MM i od godziny 20 spał do 5.30 :szok: po takim czasie cyce były pełne więc wypił znów z obydwóch i spał do 9 rano!! Nigdy nie byłam tak wyspana jak dzisiaj!! O 9 znów cycek, o 10 znów ale teraz już cały czas płacze a cycki puste!!!
 
reklama
Magdalena bo teraz jak podajesz mm to mleka będzie coraz mniej. Mały jest najedzony, robi dłuższe przerwy miedzy karmieniami i organizm w związku z tym "myśli" ze mleka jest potrzeba mniej. Niestety te MM to pierwszy poważny krok to ustania laktacji ale nie matw się :* przynajmniej będziesz spokojniejsza i będziesz się lepiej wysypać. Ja już tez bym małego karmiła sztucznie gdyby nie to ze kurdupel odmawia butli i rad nie wola musiałam sie przemęczyć z tym mlekiem... teraz też przez te kolki małego i związany z tym stres mleka jest jakby mniej i słabo leci (mały się burzy i gryzie sutki...) ale robi przerwy po 3 godziny wiec nie jest źle.



Neciuszka
no te bóle brzuszkowe to okropna sprawa... ja teraz jak trzymam diete widzę ze Konradowi się bardzo poprawiło, ale z długiej strony weź i żyj o chlebie i wodzie... (no dobra, o kanapkach i herbatce ziołowej) i mój też na początku mało spał, za to teraz śpi dość sporo porównując nasze początki. U was też to się pewnie w końcu wyrówna :-)



Iwasku no ja się nie dziwię ze Igorowi wypad w chuście się podobał :-D dzieciaki uwielbiają tak podróżować, bo bliskosć rodzica sprawia ze czuja się bezpiecznie i jedocześnie widzą świat z innej pespektywy :tak:



U nas spokojnie, choć rano zdążyłam zaliczyć sprzeczkę z męzem... byliśmy też na spacerku - boze co za upał! i Mąż zauwazył ze miedzy paluszkami Konradowi się troszkę skura odparzyła... wiec muszę mu częściej zdejmować sparpetki bo widocznie za ciepłe nakładam!

Swoją dogą ja nie wiem kto projektuje skarpety dzieciom... większość z nich uciska tak nóżkę ze zostają takie brzydkie ślady więc ich nie nakładam... inne mały ściąga jednym ruchem nogi a jeszcze inne są ekstra ale strasznie ciepłe i się na lato nie nadają (stad właśnie ta skórka na paluszach...) może jutro pojedziemy do sklepui kupimy bąbelkowi jakieś nowe ciniutkie skarpetki bo jakoś martwie się ze się przeziębi z gołymi nogami... są takie lodowate :no: (u nas w domu zawsze jest chłodno nawet jak na zewnątrz jest 30 stopni ciepła...)
 
Do góry