Dziękuje Ael... :-) Jestem pełna nadzieji tak więc walczę dalej... ;-)
Kurczę no nie wychodzi już tyle czasu, no ale nerwami, płaczę nic nie zmienię... Fakt nie mówię, że nigdy się to nie zdarzy, bo zdarzy się jeszcze wiele razy i zanudzę Was moim złym nastrojem , ale obecnie jest ok.... Chcę aby ta @ jak najszybciej sobie poszła i działamy dalej....;-)
W poniedziałek mężuś idzie na ponowne badanie nasienia i muszę powiedzieć, że troszkę się stresuję... ale wierzę, ze się ta lepkość troszkę polepszyła... Tak więc trzymać kciukasy
Ewix mi takie forum pomaga... bo jak mam gorszę dni, to wolę się tu wygadać niż do męża, bo on też to przechodzi na swój sposób i nie chcę go martwić moim negatywnym nastawieniem... Dziewczyny są kochane, pocieszają i pomagają... ale uważaj czasami mogą Cię opieprzyć (doświadczyłam tego we wrześniu ) ale jak widać dało mi to dużo do myślenia i teraz jakoś nie mają ze mną problemu
Kurczę no nie wychodzi już tyle czasu, no ale nerwami, płaczę nic nie zmienię... Fakt nie mówię, że nigdy się to nie zdarzy, bo zdarzy się jeszcze wiele razy i zanudzę Was moim złym nastrojem , ale obecnie jest ok.... Chcę aby ta @ jak najszybciej sobie poszła i działamy dalej....;-)
W poniedziałek mężuś idzie na ponowne badanie nasienia i muszę powiedzieć, że troszkę się stresuję... ale wierzę, ze się ta lepkość troszkę polepszyła... Tak więc trzymać kciukasy
Ewix mi takie forum pomaga... bo jak mam gorszę dni, to wolę się tu wygadać niż do męża, bo on też to przechodzi na swój sposób i nie chcę go martwić moim negatywnym nastawieniem... Dziewczyny są kochane, pocieszają i pomagają... ale uważaj czasami mogą Cię opieprzyć (doświadczyłam tego we wrześniu ) ale jak widać dało mi to dużo do myślenia i teraz jakoś nie mają ze mną problemu
Ostatnia edycja: