reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po raz pierwszy :)

Uhuhu dziewczyny ale macie tempo ! Super, że forum tak tętni życiem :-)

Alfreda śliczne to Twoje dziecię :-D Oczywiście maleństwa pozostałych forumowiczek też cudne, nic tylko rozpieszczać takie szkraby...

Fifka współczuje, że Twój mąż tak egoistycznie postępuje. No ale wychowujesz już synka więc i wychowasz męża !
Neciuszka ja uwielbiam szybkie i proste przepisy :-) Smaczne i proste są zawijańce z szynki: w kostkę należy pokroić ogórek konserwowy i paprykę konserwową a następnie wymieszać z serkiem do kanapek, np takim ze szczypiorkiem ( mój ulubiony "Twój smak" Piątnica ze szczypiorkiem właśnie ). Inna szybko przekąska to pomidory pokrojone w plastry a na nich ser mozzarella też w plasterkach i posypany oregano. Możesz też różne sery pokroić w jakieś trójkąciki czy cuś i ponadziewać na wykałaczki, każdy z pewnością się skusi :-)

A ja już powoli przestaję przeżywać @ i czekam do kolejnych dni płodnych. Eh... byłby piękny prezent świąteczny gdyby tym razem się udało :tak:
 
reklama
Przyłączam się do Was dziś w kwestii facetów.. mój mnie dziś tak wcurwił że myślałam,że go rozszarpie, teraz siedzę i ryczę ( taak Fifka miałaś Ty też w tym udział.. jak pomyślałam o Tobie i Konradku i całej tej sytuacji ) teraz czekam na @ bo nie wyobrażam sobie, mieć z M. dziecka.. po raz kolejny pokazał jak bardzo jest odpowiedzialny.. JA MAM DOŚĆ, MÓWIĘ PAS !!
 
Kalina witam na pokładzie staraczek :)
przepraszam ale musze bo popłakałam się ze śmiechu :) hahaha
Kalina nie Alfreda tylko Aelreda .. :D

Fifka i jak rozmowa z mamą pomogła ??

Magd.a a u Was co się dzieje ??


Tule Was dziewczynki mocno <przytul> <przytul>
 
Czy ja wiem czy pomogła... utwierdziła mnie w jednym... moj M jest uzależniony od komputera i nie mogę mu zaufać już nigdy w kwestii finansowej...


Rada mamy? Zostawić to i zająć się sobą i dzieckiem a on niech sobie żyję po swojemu.... Jak poczuję ze traci rodzinę to może coś ze sobą zrobi i zacznie nad sobą pracować. Jeśli nie to moje starania i zdzieranie nerwów i gardła nic nie da, a małżeństwo jak ma sie rozpaść to się rozpadnie... Ja z tym już nic nie zrobię, teraz to on musi się postarać by to naprawić...


Szkoda mi tylko Konrada.... Choć powiem wam ze on teraz daje mi ogromną siłę, bo mam na kim skupić swoją uwagę a nie się załamywać. Mam dla kogo żyć i to jest najważniejsze...



Magda bo faceci to jest inny gatunek...
 
kobiety mam takie pytanie, tylko nie śmiać się proszę ze mnie, ale ciekawi mnie co się dzieję z resztą pępowiny , no bo jak ją przetną dzidziuś będzie miał pępuszek, a reszta jej zostaje i co przecież nie wisi u nas między nogami, jakoś nie mogę tego ogarnąć :sorry2:

Po wyparciu dziecka, rodzi się łożysko, jedno parci i tadaaa! :-)


ty mnie tu szantazem nie podbieraj mamuska! kochana chyba ty mnie do pasa w dol nie widzialas, dupe mam jak stodola, ewentualnie szafa 3drzwiowa:-)

No durna nooo!

Alfreda śliczne to Twoje dziecię :-D Oczywiście maleństwa pozostałych forumowiczek też cudne, nic tylko rozpieszczać takie szkraby...

Dam na 2 dni co bym mogła się wyspać :-D


Przyłączam się do Was dziś w kwestii facetów.. mój mnie dziś tak wcurwił że myślałam,że go rozszarpie, teraz siedzę i ryczę ( taak Fifka miałaś Ty też w tym udział.. jak pomyślałam o Tobie i Konradku i całej tej sytuacji ) teraz czekam na @ bo nie wyobrażam sobie, mieć z M. dziecka.. po raz kolejny pokazał jak bardzo jest odpowiedzialny.. JA MAM DOŚĆ, MÓWIĘ PAS !!

Co M Ci znów zrobił? Ahh co wy z tymi facetami macie?

Ja wam mówię, kupcie sobie ciasteczka dla psów i tresujcie, problemów nie będzie.

Kalina nie Alfreda tylko Aelreda .. :D

Olciu :* :-)
 
Hej dziewczyny :)
Fifka oj widzę ciężko masz z tym chłopem swoim... moim zdaniem najlepiej by było jak sobie odpuścisz....w sensie tak jak Twoja mama radzi, skup się teraz tylko i wyłącznie na sobie i na Konradzie, a mężowi daj mocno odczuć swój żal... odstaw go na bok na jakiś czas, żeby poczuł, że nie ma lekko, i że tym razem przegiął... jak się postarasz i wytrzymasz w swoim postanowieniu na dłużej na pewno mocno to odczuje i może coś do niego w końcu dotrze...a jak nie to niestety ale z tym będzie ciężko walczyć, bo jak już historia pokazała krzyk i tłumaczenie nic nie dało... bardzo Ci współczuję i mocno tulę bo wiem, jak ważne jest wsparcie drugiej osoby w momencie kiedy ma się razem dziecko... a powiedz jak się czujesz ogólnie psychicznie po tej rozmowie?

Ael rozkoszniak ten Twój dziabąg!!! fajnie, że znowu jesteś na forum :) brakowało Ciebie tutaj... a co tam dajesz dziabągowi w słoikach? zupki? deserki? i ile razy dziennie?

A moja niunia od wczoraj coś chora.... :( wieczorem zrobił jej się stan podgorączkowy i od wtedy właśnie zaczęła chlustająco ulewać, nawet długi czas po jedzeniu, to coś jakby wymioty.... dzisiaj cały dzień też to się powtarza... dzwoniłąm włąśnie do pediatry i kazała przyjechaćw poniedziałek do niej, albo w razie pogorszenia weekend na dyżur do przychodni i póki co dawać jeść mniej a częściej...
ahhhh.... smutno mi... :(
 
Magd.a...dawaj co twoj zrobil....bo ja dzis wieczor spedzam z wami i z moim rykiem, eh no i kupilam sobie imagesCAABFHZN.jpgpychota! chetnie poczestuje...
moj poszedl sobie gdzies z kolegami, bo powiedzialam mu ze nie moge juz na niego patrzec...
oczywiscie wyszla sprawa z dzieckiem o ktorej kiedys wam wspominalam...a zaczelo sie od spoznienia...jak zwykle...a teraz siedze sama i rycze...
glupi ci facei sa...
 
Palę się ze wstydu i śmiechu :zawstydzona/y::zawstydzona/y:
Aelreda przepraszam z całego sercaza tą Alfredę :sorry2: Coś mi palce na klawiaturze poszalały :-D
Swoją drogą Alfreda całkiem oryginalne imię/nick :-)
 
Lily czuje się dobrze... jakoś tak ogarnął mnie błogi spokój i olałam tą sytuację... mój mąż udowodnił że komputer był ważniejszy ode mnie i kłamał mi bez nawet drgnięcia powieki... więc w takim razie jego sprawa.


Zresztą to nie tylko wydarzyło się ostatnio... Konrada też od jakiegoś czasu traktuję jak zło koniecznie... jak on płaczę a ja akurat jestem w łazience to słyszę jak mówi go niego że jest "bez mózg" "dureń jesteś" itp.... ja tylko się cieszę że konrad jeszcze nie rozumie tego... pięknie rodzic daje poczucie wartości dla syna... jak z nim siedzi to nawet go nie przewinie... kompletna olewka...


Nie pomaga mi w domu NIC! Nie interesuje go że ja bedąc z Konradem nie moge wyjść do sklepu a nie będe miała co jeść na śniadanie.... ostatnio pornusy znalazłam na jego komputerze... Ta sytuacja tylko przelała czare goryczy...



Ale spoko, już nie będe płakać. Nie ma po kim... on po ślubie tak się zmienił, ze gdybym wiedziała że tak będzie nie brałabym z nim ślubu... Bo on już nawet się nie stara...




Lily współczuję z powodu małej... pewnie grype żołądkową złapała...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Lilly hej kochana.

Ja daje jabłuszko, marchewkę, ostatnio dostał zupę krem jarzynową z indykiem to jadł i jadł i przestać nie mógł. A ja nie mam serca patrzeć jak Wiktor lampi się na mnie gdy sama jem. Dla mnie to wyraźny znak, że mały sam jest gotowy do jedzenia. A słoiczki daje co parę dni, parę łyżek, tak normalnie podczas dopajania przy butli daje herbatkę ziołową, albo soczek z wodą.
Powiedz mi bo ty Julcię butlą karmisz tak? Ile dajesz jej ml na karmienie?

Oj biedna Juleczka, ciekawe co jej dolega. Może na gorączkę tak reaguje?


Milia oj kochana i Ciebie chłop wkurzył? To ja się już boję jak mój wróci. No ALE TAAAK! Dziś pełnia stąd się ludzie kłócą.


Kalinko nic się nie stało, zdarza się. Wiele osób myli mój nick :-)


Fifciu moja kochana, oj tak mi przykro, że Krzysiek się takim "bezmózgiem" okazał.
Szkoda Ciebie i Konradka. A ponoć tak chciał dziecka...
Zrobisz co będziesz uważała za najlepsze, ja będę Cię wspierać na każdym kroku w każdej decyzji.
Pamiętaj nr do mnie masz, posłużę rękawem przez telefon :*
 
Ostatnia edycja:
Do góry