reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po raz pierwszy :)

ja też miałam robić oponki, ale jak mąż był wczoraj u moich rodziców to umówił się z tatą na "ostatki" więc nie będzie nas w domciu. Ale piwko za mną chodzi, jest jakaś alternatywa dla kobiet w ciąży? czy soczek nam został?
Wczoraj mężuś dobierał się do moich cycuchów i stwierdził, że nie są takie jędrne jak zaraz po tym jak się dowiedziałam o ciąży, mogło być tak, że jak nagle zaczęły rosnąć to zrobiły się jędrne a teraz są takie normalne?tylko większe i bolą?
 
reklama
Witam po paru dniach nieobecności,
Widzę, że tematu brzuchowo ostatkowe dominują
a co się stało Ael? bez niej to nie to samo forum....

A ja informuję, że wróciłam do świata żywych. Przyleciała moja mama i mnie reatywowała, bo było już kiepsko. Kazała ubrać się po ludzku, umalować, wygoniła mnie na miasto, porozmawiała jak kobieta z kobietą. Jak przyjechała to zastała obraz nędzy i rozpaczy, ja zaryczna, spuchnięta, w szlafroku, blada i głodna.
Więc dziewczyny jak macie dobry kontakt z mamą/teściową lub z jakąś przyjaciółką to nie wzbrANIAJCIE SIĘ przed pomocą. Naprawdę w tych pierwszych tygodniach pomoc jest potrzebna, hormony robia swoje, zmęczenie i ból dają się we znaki a niestety facet nas nie zrozumie choć by się najbardziej starał. Ja tez myślałam, że jestem silna i twarda i żadnej pomocy nie potrzebuję, wręcz wzbraniałam się przed wizytami i przyjazdami. Mamcia mnie odciążyła ze wszystkich dziennych obowiązków, ja tylko karmiłam małą, a mamcia obiadek zrobiła, posprzątała, nosiła małą i nauczyła nas wychodzić na spacerki. No i na walentynki mogliśmy z mężem wyjść - piłam piwo pierwszy raz od niepamiętnnych czasów mniam :tak:. Mieliśmy też trochę do pogadania, bo nazbierało nam się odkąd pojawiła się Amelcia, ale na szczęście kompromis znaleziony :-).
Moja mama jak wczoraj wylatywała to płakała jak bóbr, tak się zakochała w Amelce i nie chciała się z nią rozstawać :).
 
a co z ael to nie wiem..
a nowe fotki Amelki dostaniemy?;-) prosze ;-)

donia jak dostałas skurcze to tez cie tak plecy przy skurczach bolaly ??ciagnie ze hej
 
Ostatnia edycja:
reklama
cześć dziewczynki :-D

neciuszka: gratuluje wody w domu :-)
piekne ciuszki i taki milusi kocyk
a oponki, mniam mniam:-)chce parę zjeść

fasolka" trzymam &&&&&&&&&&&&&&& za wizyte u gina
a gdzie takie piwo można kupić ????

donia: o widzisz nie ma jak mama, która przyjdzie pomoże, wesprze i człowiek od razu czuje sie lepiej

atanku: no czekamy na twoja Amelkę i kto wie ile jeszcze będziemy czekać ;-)

Ael: co ty znowu kombinujesz że znikasz ??? przyznaj sie zaraz :-)

magdalena: no to miałaś kobieto pracowity dzien, prawdziwa matka polka ;-), a kiedy będziesz odpoczywać??
pyscek: no ty to masz spust , tyle pączków wszamać, ja chętnie tez bym pojadał takie ilośći ale boję sie o moje kobylaste biodra :-D

coś miałam pisać , komuś ale nie pamiętam,
ja mam dzisiaj jakiś kiepski dzień, z mężem sie juz pokłóciłam, pogodziłam, pokłóciłam, zostałam oskarżona o wstanie lewą nogą, i mam jakiś dzisiaj dziadowki dzien,
Mieliśmy w palnach wyjazd na zakupy, do teściowej, przedłużenie umowy na tvi internet, do apteki a mi sie nie chce wychodzić i chyba sie nie zdecyduję
 
Do góry