reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po raz pierwszy :)

hyhyhy Netka :-) ja ostatnio zostawiłam kubeczek w ubikacji w łazience, żeby rano do badania pobrać próbkę. A teść się wieczorem pyta, co to za pojemnik tam leży. Na co mój Zbyszek, a bo Ewelina czasem sobie wodę popija. Hahahahah jak się zaczęliśmy śmiać, teść oczywiście tez bo doskonale wiedział co to za kubek.
Mówię do niedorozwoja, jak masz jakieś pytania to dzisiaj do 11:30 i w poniedziałek do 11:30 ostatnia szansa bo idę od wtorku na zwolnienie. A koleś aha czyli dzisiaj jesteś do 11:30, w poniedziałek do 11:30, a we wtorek?
Nosz ku*wa jak go nie strzelić w łeb, aż ręka swędzi. Dodam, ze on ma 28 lat to nie jest żaden siurek.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Cześć Laseczki cześć Ael córko marnotrawna :-).

Już tam córko marnotrawna :-)

Ael spa w domu rozpusta:-p

teść jak na czubka dziś na mnie patrzył jak rano szorowałam do łazienki na siku z pudełeczkiem i kubeczkiem :-D

Już tam rozpusta...moczyła ja się godzinę pod prysznicem, ot burżuj ze mnie :p
No wiesz też bym się dziwnie patrzyła na Ciebie gdybyś szła z tym kubeczkiem :-D


Miq no to gratuluje zdrowej fasoleczki :-D I oby tak do końca ciąży. Tylko błagam nie szarżuj ze sobą, mniej ganiania, mniej pracy fizycznej, dużo odpoczynku.


Co do tej malutkiej dziewczynki, mnie aż mrozi, nie wyobrażam sobie nie wezwać pogotowia do dziecka, które mogłoby żyć. Co takie dziecko winne, że nie została jej udzielona pomoc? Poszłabym i matce za tą głupotę nogi bym z dupy powyrywała i wsadziła do gardła by się udławiła. I jeszcze ta historia...
To tylko pokazało jak bardzo ta wyrodna matka jest nieodpowiedzialna i niedojrzała... Ona chyba swojej córeczki nie kochała.
Ja bym normalnie spopieliła wzrokiem gdyby ktoś zrobił mojemu dziecku krzywdę.
 
Heja dziołchy..

Wracam właśnie od lekarza i w końcu dostałam wyniki cukru. Po 2 tyg- szok :) Wszystko ok całe szczęście bo ja i dieta.. myślę, że to by się nie udało;P

fasola, przeżyjesz... to jeszcze tylko dwa dni. On się pewnie też denerwuje przy tobie i głupoty gada. Pamiętam jak na egzaminie ustnym na studiach wykładowca tak strasznie mnie zgnębił i zestresował, że wypaliłam mu przy okazji któregoś pytania że przez Gdańsk płynie Wisła... Do końca życia będę się palić ze wstydu..;)

Ael: GDZIE SĄ ZDJĘCIA PYTAM?!!
 
Haha a mam w nosie spojrzenia :-D najważniejsze że tyvch głupich ketonów nie było rano.

Fasolka no entelegentny ten twój zastępca nie ma co ;)

Ael no toż to rozpusta naprawdę. nie dość że pod prysznicem którego nie mam to jeszcze tyle czasu.

Hyhy nowy chlebek odkryłam co go jeść mogę i nie jest taki suchy jak niektóre grahamy.


Fasolka nooo fajowe :) ja jestem zachwycona wczorajszymi ubrankami :D a ona ma ogrom jeszcze ubranek dla chłopca takie większe na 80 itp i jakie spodnie fajne miała ogrodniczki sztruksowe itp. i wszystko chce sprzedać za grosze w sumie.
 
Ostatnia edycja:
Ael: GDZIE SĄ ZDJĘCIA PYTAM?!!

Ale jakie zdjęcia? :-p:laugh2:

Ael no toż to rozpusta naprawdę. nie dość że pod prysznicem którego nie mam to jeszcze tyle czasu.

No to wsadź dupkę do pociągu i przyjeżdżaj na prysznica :-)


Fasola wiesz zamiast do kubeczka lać trzeba było gościa olać sikiem jednostajnym zygzakowatym. Może w końcu by coś zrozumiał :-D
 
Ael mi już zwisa czy on kuma czy nie kuma. Wzięli sobie trepa z ulicy, to będą się męczyć nie mój problem. Tak czy siak jak ja bym do końca miesiąca miała z nim siedzieć, to bym go z 5 razy wywaliła przez okno, przyniosła i jeszcze raz wywaliła
 
Ael mi już zwisa czy on kuma czy nie kuma. Wzięli sobie trepa z ulicy, to będą się męczyć nie mój problem. Tak czy siak jak ja bym do końca miesiąca miała z nim siedzieć, to bym go z 5 razy wywaliła przez okno, przyniosła i jeszcze raz wywaliła

A może spróbuj go od tyłu tak trzasnąć zdrowo, może klepki wrócą do normy :-D
 
reklama
Do góry