reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po raz pierwszy :)

reklama
Fasolka ja dziś zrobiłam raz jeszcze obciążenie glukozą tylko 75tką i 3 punktowe czekam na wypis i idę na konsultację do innego lekarza bo te bęcwały to nic mi w sumie nie powiedziały. Diabetolog była szurnięta i stwierdziła cukrzycę dziewczynie która ma wyniki dobre więc mam wątpliwości.
 
Oj neciuszka masz zmartwienie, idź koniecznie do innego lekarza moze się bez sensu martwisz bo na idiote trafiłaś

hyhyhy ja jestem szurnięta, siedzę teraz i szukam ofert wyjazdów wakacyjnych na wrzesień, październik ciekawe co mi z tego wyjdzie

Cisza tu jak makiem zasiał, a ja tym czasem idę do domu. Może później zajrzę do was pa :-)
 
Ostatnia edycja:
Lily córeczka śliczna :)
Zafasoluję, no to kolejna dziewucha rośnie :)
Kurczę jakiego bym szpachla dzisiaj zaliczyła na tym śniegu :no: Dobrze, ze mnie jakiś facet złapał, bo jakbym się przewróciła i coś by się stało, to bym oszalała...nic nie odśnieżają i nie sypią.
 
Księdza mieliśmy. Tylko mnie uwkurzał :/

Ale nic czekam jak na szpilkach aż mąż zadzwoni co mi wyszło z dzisiejszego badania z tą glukozą.

Moja panna kopie mnie nieźle to takiej dawce cukru jak dziś.
 
Laura myślałam ze umrę że śmiechu! :-D Ta twoja "szpachla" mnie rozłożyła na łopatki! :-) choć sama historia niezbyt fajna... trzeba uważać na te nasze brzuchy...


Netka kciuki!!!! &&&&


A Lily śliczna ta twoja córeczka!!!! Pięknotka!!!
 
Ostatnia edycja:
Fifka, ściągnęłam Cię myślami chyba :)
Powiedz mi, bo tak się zastanawiam, na czym ma polegać wychowanie bez bujania? Czy to tylko dotyczy bujaczków, czy wózka też? I rąk? Czyli odkładasz do łóżeczka i samo śpi, a jak płacze? Bo tak myślę i jaka głupia byłam, taka jestem
 
Laura myślałam ze umrę że śmiechu! :-D Ta twoja "szpachla" mnie rozłożyła na łopatki! :-) choć sama historia niezbyt fajna... trzeba uważać na te nasze brzuchy...


Netka kciuki!!!! &&&&


A Lily śliczna ta twoja córeczka!!!! Pięknotka!!!

Serce mi podskoczyło do gardła, dobrze, że się nic nie stało...czyżby jak co roku "ZIMA ZASKOCZYŁA DROGOWCÓW?" Ja rozumiem, ze gdzieś na obrzeżach może być jeszcze nie odśnieżone, ale chodnik w centrum miasta? Ano z tymi naszymi brzuchami to jak z jajeczkami trzeba uważać :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej Sil!

Wychowanie bez bujania polega na nie bujaniu dziecka najprościej mówiąc... to się tyczy bardziej takiego bujania w wózku czy bujaczku. Jak dziecko płacze starasz się je uspokoić w inny sposób, głosem, dotykiem, głaskaniem... wziąć na ręce, przytulić... ale nie machać na boki... Moja mama tak mnie chowała i bardzo sobie to chwali, brata nauczyła wozić wózkiem (tak w jedna i drugą stronę dla uspokojenia) i później bardzo tego żałowała... i tęskniła za tym "spokojnym" wychowaniem. Na początku na pewno nie jest słodko... bo dziecko łatwiej uspokaja się przy takim bujaniu ale później jak się przywyczai jest o niebo lżej,


Laura
no można to tak porównać :-D
 
Do góry