reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po raz pierwszy :)

Atanku nooo mówiłam ze o kimś zapomniałam,przepraszam:* Ale do ciebie to pisałam na wystaranych:-p

Fifka ja myśle. Krzysztof się dziś bez gołąbka obejdzie. Ucałuj go tam gdzie lubi,ode mnie rzecz jasna:-)

Ael Tobie tez zaraz naskrobie maila.
Martocha ja tez Ciebie ściskam mocno mocno:tak: Jak się czujesz,w ogole jak sie trzymasz?

Sil toż ja mówię,że spróbowałybyście nie tesknić:-D
Na temat chrzcin Malutkiej(kurcze,jak myślę o Waszej Małej to mi ciągle chodzi po głowie skrót Domisia,nie wiem czego ale mam nadzieję że Ci to nie przeszkadza ale jak sie nie podoba to mow od razu,ja nie lubię jak o "moim" dziecięciu się mówi Bartolini...no nie lubie i już),ważne że chrzestnego macie choć ponoć było pod górkę. 11 lutego..data dobra jak każda inna,ważne żeby Mała była ochrzczona.

Ogólnie już bardzo dobrze sie czułam do czasu..Moja przyjaciolka urodziła 2 dni temu i miałam małe załamanie które trwało do wczoraj w nocy.. Czułam ogromną zazdrość -której się wstydziłam:zawstydzona/y:.Płakałam i było mi ze sobą źle.. Nie mogłam słuchać o tym "jaka ona dzielna", "jaki dzidziuś piękny", "jak bardzo są szczęśliwi".
Minęło już 2 miesiace..a ja wychodzę na 'dobrą' a potem znów 'zjazd' tak jak teraz miałam.. no nic..tak teraz pewne bedzie przez jakiś czas..
Ale generalnie/ogólnie jest o wiele lepiej.. A jak Ty?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Was zbokole zostawić na chwile.....

Lamia you have message,Ty Ael tyż:)

Mineralna,ja Tobie chyba jeszcze córy nie gratulowałam. A więc..Gratuluję ze szczerego serca! Niech rośnie zdrowo!:-)

Klari ja tych pierdół pt"Dlaczego ja" itp to nie oglądam bo mnie krew murzynów zniewolonych zalewa.

Donia...Ty to mam nadzieję jesteś przygotowana na akcję w każdej chwili bo moim zdaniem brzuchol piękny, śliczny i słitaśny(łoo boziu ale wymyśliłam) i mogłabys pochodzić z nim jeszcze ale czuwaj:tak:bo on nisko jest

Aaa żona moja czyt. Netka wychodzi jutro...to tak dla zainteresowanych.

Martocha no cóż,któż Cię lepiej zrozumie jak nie druga aniołkowa mama. Wiem o czym mówisz ale nie wolno się łamać. Ja też myśłałam,że nie dam rady spojrzeć na jakąkolwiek ciężarną,na jakiegokolwiek maluszka ale pomyśłałam,że przecież tak nie można bo na dobrą sprawę trzeba by się zamknąc w domu,nie wychodzić a życie trwa nadal i zająć się trzeba tymi,którzy są z nami,potrzebują nas. Za nasze Aniołki pozostaje się nam modlić. Bardzo mocno wierzę w to,że moje trzy panienki pilnują tam na górze aby te dzieciaczki,które mają się narodzić,te dzieciaczki których mamusie są mi bliskie nie płakały tak jak ja za nimi. A że moje dziewczyny są grzeczne to słuchają się mamusi i prośbę moją spełniają.
Ty się masz trzymać mocno i dzielnie. Ja wiem,że nic nie zastąpi tego dzieciątka ale musicie się postarać o rodzeństwo dla Waszej Kruszyny,żeby Aniołek miał nad kim czuwać.

Ja ...no cóż,nadziei na ciąże nie ma. Ba,wręcz jest mi to zabronione bo może się to skończyć źle dla mnie. Ale tu już nie chodzi o to,wyczerpałam swój psychiczny limit mimo iż niby taka silna baba ze mnie. Zwyczajnie mam dość. Trudno,widocznie na tym świecie moja misja inna i tej wersji się trzymajmy. Poza tym,przecież ja mam trzy świetne córy,tyle tylko,że rozłączono nas ale tylko na jakiś czas....
 
Ostatnia edycja:
Marta: nie wiem co czujesz ale ja wiem ze bym potrzebowała psychologa po takiej stracie czasem w ciazy myslalam co by było jakbym poroniła i zaraz płacz wiec a szkoda gadać az płakac mi się znów chce


Dziękuje Dziurko
 
dziurko: no właśnie sie zastawnaiłam co u Neciuszki bo coś mi nie odpisała, może jeszcze jej badania robili , to fajnie ze jutro wychodzi, pozdrów ją , ide na pocztę tzn. sprawdzić :tak:
 
Lamiav o taki fotelik samochodowy:

2050031874.jpg

Ależ jestem zadowolona!! :-D


Też bym się pokochała.... :zawstydzona/y: ale dupa nie mogę, bo moge skurczy dostać... ale powiem wam ze mi nieco brakuje seksu teraz... my prawie całą ciąże na "diecie"... a później połóg i znowu będzie abstynencja...



Haha Dziurka mnie ubiegła :-) też miałam napisać ze Netka wychodzi :tak:
 
fifk: wow jaki fajny ten foteli, naprawdę super,
No tak to jest z tym sexem, jak można było to sie człowiek bał zeby nie zajść, a jak w ciązy niby mozna do woli to coś nam takiego wypada ze nie można, a po porodzie znowu nie mozna :-)
A mówią ze chłopy to napaleńcy a my tu o bara bara marzymy :-D
 
Fifka: ja w 41 tygodniu miałam wywoływany poród a cały czas z 3-4 razy na tydzień sie kchaliśmy i zero skurczy i dlatego mnie to tak niepokoiło ale w twoim przypadku lepiej sie wstrzymaj
 
Lamiav powiem ci że jestem bardzo zadowolona! Na żywo jeszcze fajniej wygląda! I jest taki leciutki! :tak:


No ja powiem wam ze ogólnie nie jestem seks maszynką... bo rzadko mam bardzo dużą ochotę... ale jak tyle sie pości to by się chciało...


Mineralna
ja mam już rozwarcie... dla mnie to naprawdę zły pomysł... już dwa razy mi poród zatrzymywali... i tak cud ze jeszcze w ciąży chodzę...
 
Dziurko- normalnie się zryczałam czytając Twoją wiadomość..
Może za rok czy dwa będziesz znów gotowa aby zawalczyć- generalnie lepiej "nigdy nie mow nigdy"..;-).
Ostatnio pisała dziewczyna na blogu która 3 razy pod rząd poroniła i potem 2 dzidzie pod rząd się jej urodziły..zdrowe i dorodne:D
 
reklama
Lamiav zaintrygował mnie ten makaron zapiekany z kurczakiem może go w przyszłym tygodniu zrobię :-)
Fifka jeju jaki śliczny fotelik :-)
 
Do góry