reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po raz pierwszy :)

Donia ale Ty jesteś ładna :-)) pierwszy raz pokazałaś się w pełnej krasie ;-)) Mikołaj szczodry był..

M. mi nic nie kupił.. bo nie ma pomysłu
 
reklama
Magd.a to miło słyszeć komplementy, ale proszę Cię w 9 mcu ciązy to nikt w nie uwierzy :-)
mój mąż też nie bardzo miał pomysł, więc żeby po raz kolejny nie dostać bluzeczki to zamówiłam sobie buciki albo biżuterię :-)
swoją drogą to przykre, że mają rok czasu żeby się zastanowić nad prezentem a jak przychodzi co do czego to nic nie wybiorą. :-(
 
Doniu dobrze że się nic poważnego nie stało, biedulko Ty nasza<tuli mocno>
Fifciu spokojnie poczekaj,zawsze w ciągu dwóch dni dokupisz to co Ci będzie potrzebne.
Magduś...taka mierna wymówka tego Twojego MIŁOKAJA
 
No mnie jest przykro.. nie dla tego,że nic nie dostalam.. ale ,że nie spędziliśmy tych świąt razem i jakoś tak.. do dupy..

wczoraj też powiedział mi,ze przyjedzie później, bo jedzie mi coś kupić wrócił i mówi mi,ze nie wie co mi kupić.. ale jak tak latał po sklepach to sobie buty kupił.. a jak coś mówię,żebyśmy gdzieś pojechali na weekend czy coś.. to jest "nie mam kasy"
 
Atan kochana co to sie działo z ta zgaga??:( biedulka... tez mam czesto zgage:/pomimo ze nie jestem w ciazy:(

A zaszalalam i zjadlam frytki i smarzone uszka i staly mi na zoladku i musialam sie ich pozbyc bo bym w zyciu nie zasnela...

a karla gdzie mieszkasz w poznaniu moze chcesz troszke fluidkow i mnie poznac na zywo ;-) Amelka ci raczke skopie ;-)

A jaki macie rozmiar łóżeczka ??? bo ja myslę o takim 60/120 ale jestem ciekawa jakie wy wybieracie
łóżeczko mam safari klupś 120/60 ;-)

Widziałyście tą reklamę Beko?

[video=youtube;gK5px4SAOLE]http://www.youtube.com/watch?v=gK5px4SAOLE[/video]

Ile razy ją widzę płaczę jak bóbr... zwłaszcza na samym końcu... :zawstydzona/y:


Konradku jak mamusia by już cię utuliła...

KOchana nie widzialam tej reklamy jest bomowa ojoj ale mi sie mordka cieszyla i szkliste oczka ;-)

a powiem Wam historyjkę dla mnie fajna i sentymentalna, ale to o moją rodzinę chodzi. Przed świętami moja 3-letnia kuzynka Zosia pisała list do Mikołaja i było tak:
asietka dla koty tosi (saszetka dla kotki)
picie dla edeka (edek to jej pluszowy konik)
malfef dla ciula (marchew dla szczura)
a ona nic nie chciała dla siebie bo ma już edeka, ciula i kote. W święta rozdajemy prezenty ona dostała chyba z 5 paczek i tak siedzi i mówi: JEEEEJJJ TO SIŚKO MOJE? Ja mówię Twoje :-) A Zośka na to, a picie dla edeka, malfef dla ciula i asietka dla tosi? No to ja szybko plastikową miskę z szafki wyjęłam na picie dla konia, marchew jej dałam dla szczura, no a saszetki nie było. A Zośka mówi, no pewenie tosia ma asietke pod moją choinką w domu. I wyobraźcie sobie, dobrze, ze jej mama po wejściu do domu szybko tę saszetkę tam rzuciła, bo ona pierwsze co zrobiłato poleciała pod chionke szukac prezentu dla kota :-)

Albo powiedzieli jej w święta, ze nie może pomnie "skakać" i się ze mną wygłupiać bo ja mam dzidziusia w brzuchu. Ona taka zdziwiona popatrzyła i ja jej mówię, ze w brzuchu dzidziuś ma domek i, ze ona też w takim mieszkała. A mała podeszła zapukała palcem w brzuch i mówi: e sisiś mnie?
ojoj ale historia ;-) jaka ona slodka a masz jej zdjecie ;-D
ja już w pracy i tak do 22:(
idęsobie dzisiaj na autobus a przede mną młody chłopak popycha wózek z bobasem, typ coś a la dresiarz, na portowo, kaptur na głowie a z wózka wydobywa się muzyka unc unc ... coś w stylu polski hip hop czy coś takiego i wcale nie cicho, ale najwidoczniej bobaskowi się podobało bo widziałam jak mu się buźka cieszyła, chyba ma upodobana po tatusiu
ojoj iedactw do 22 wspolczuje :*~~~~
A ja weszlam się Wam poskarżyć. Jechałam po receptę i spadałm ze schodów ruchomych w metrze, dobrze że mąż był ze mną to mnie zgarnął szybko bo inaczej to by mnie wciągnęły. Na szczęście wylądowałam na dupci ale noga nie wygląda za ciekawie
Zobacz załącznik 420641


później poszłam wykupić ten antybiotyk i kolejny zonk, antybiotyk kosztuje 3 euro a za probiotyk 13 :szok:
a w galerii na wyprzedażach mnóóóóóóstwo ludzi i nic nie ma do kupienia na wieloryba. Wypatrzyłam sobie galoty ale jak stałam 10 min w kolejce to mi się odechciało :wściekła/y: tu oczywiście brzucha nikt nie widzi, a mi już naprawdę ciężko.
Jedyne co mnie rozbawiło, to w H&M mąż kupował czapkę i przy kasie pani mówi, że żeby była obniżka to trzeba dwie rzeczy wziąć i wziął..... spinki do włosów dla Amelci :-)

eh, żeby ten dzień się skończył... :-(

aha i jeszcze specjalnie dla Magd.y obiecane zdjęcie z prezentami mikołajowymi - torba od mamusi a buciki od mężusia

Zobacz załącznik 420642
ojoj kochana biedna noga... biedna jestes :*<głaszcze>( - )( - ) mozesz sie przytulic jesli chcesz;-)

a jaka ty sliczna jestes nie widzialam nigdy twojej twarzyczki ;-) pieknie rosniecie ;-)
a jakie spineczki ;-D

kumpela poszla na zakupach kupilam se ksiazke o zabawach z dzieckiem ;-) zza 10 zl ;-)
maz juz skonczyl prace i juz jedzie do mnie ;-)
 
Fifka na spokojnie po porodzie będziesz widziała czego Ci brakuję i na pewno po malutko skompletujesz resztę...

Donia Ty uważaj na siebie!! Dobrze, że się nic poważniejszego nie stało!!!!

Neciuszka super ubranka! Ty to biedna mam nadzieję, że za niedługo się dowiesz kogo nosisz pod serduszkiem bo widzę, że zakupy Cię kuszą... :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry