reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po raz pierwszy :)

reklama
Lamia wysłałam Ci maila ,sprawdz w wolnej chwili:-)

Standardowe materace mają chyba 60*120 . Mniejsze się raczej nie opłacają
 
Lamiav ja też kupiłam takie 120 na 60. Jak trzeba bedzie większe to się kupi, a na razie nie widziałam potrzeby na większe...


Zafasolkuję
ja też mam taki przewijak usztywniany bo komodę mam taką "zwykłą"


Karla ja na razie wszysto wyprasowałam i przygotowałam. Zaraz mąż wstanie (bo po pracy poszedł się zdrzemnąć) i pochowam już do tobry :tak:





Widziałyście tą reklamę Beko?

[video=youtube;gK5px4SAOLE]http://www.youtube.com/watch?v=gK5px4SAOLE[/video]

Ile razy ją widzę płaczę jak bóbr... zwłaszcza na samym końcu... :zawstydzona/y:


Konradku jak mamusia by już cię utuliła...
 
No ryczę jak bóbr.... ja nawet rozmawiając do maluszka od razu zaczynam płakać... :zawstydzona/y: a w ogóle narobiłam smiechu na drugi dzień świat... przyszli kolędnicy i śpiewają kolędy, ja słucham i nagle słyszę "Lulaj ze Jezuniu" i nagle w szloch! :szok: aż musiałam wyjść z pokoju zeby tego nie słusząc... - śmieli się póżniej ze mnię ze mój mały będzie miał "kolebeczkę i poduszeczkę" więc nie ma po co płakać :zawstydzona/y:


Zafasolkuję niech słucha, ale poczeka do 1 stycznia :-D
 
a powiem Wam historyjkę dla mnie fajna i sentymentalna, ale to o moją rodzinę chodzi. Przed świętami moja 3-letnia kuzynka Zosia pisała list do Mikołaja i było tak:
asietka dla koty tosi (saszetka dla kotki)
picie dla edeka (edek to jej pluszowy konik)
malfef dla ciula (marchew dla szczura)
a ona nic nie chciała dla siebie bo ma już edeka, ciula i kote. W święta rozdajemy prezenty ona dostała chyba z 5 paczek i tak siedzi i mówi: JEEEEJJJ TO SIŚKO MOJE? Ja mówię Twoje :-) A Zośka na to, a picie dla edeka, malfef dla ciula i asietka dla tosi? No to ja szybko plastikową miskę z szafki wyjęłam na picie dla konia, marchew jej dałam dla szczura, no a saszetki nie było. A Zośka mówi, no pewenie tosia ma asietke pod moją choinką w domu. I wyobraźcie sobie, dobrze, ze jej mama po wejściu do domu szybko tę saszetkę tam rzuciła, bo ona pierwsze co zrobiłato poleciała pod chionke szukac prezentu dla kota :-)

Albo powiedzieli jej w święta, ze nie może pomnie "skakać" i się ze mną wygłupiać bo ja mam dzidziusia w brzuchu. Ona taka zdziwiona popatrzyła i ja jej mówię, ze w brzuchu dzidziuś ma domek i, ze ona też w takim mieszkała. A mała podeszła zapukała palcem w brzuch i mówi: e sisiś mnie?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry