reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po raz pierwszy :)

reklama
Heh nie skończę tego dzisiaj.... to tylko tak różowo wyglądało... teraz odpoczywam bo mały dostał czkawki i się denerwuję. Jeju jak mi go szkoda... po tych sterydach płuca mu widocznie pracują i stąd te czkawki... to już chyba 7 tego dnia :no: i czuję jak zaczyna się gwałtownie kręcić jak 'czka' :-(


Poza tym czuje sie super! Te malowanie dało mi zastrzyk energii i dobrego samopoczucia. :tak:
 
Fifka może przez to że Ty taka chudzinka jesteś to tak dobrze czujesz Twojego maluszka..., ja dopiero teraz czuję wyraźnie szaleństwa Amelki
a lekarze coś mówili dlaczego tak szybko mały pcha się na ten świat?
dobrze, że się oszczędzasz
a Ael nie zajrzy tu dzisiaj? ciekawa jestem co robił mały Wiktorek
 
A ja zaliczyłam dzisiaj już czas zakuwania więc znów mogę do Was zajrzeć!! Powiem Wam, ze w ciąży jakoś łatwiej mi się uczy... :szok: nie wiem od czego to zależy ale wszystko tak mi gładko wchodzi do głowy, że właśnie w godzinę nauczyłam się 4 wykładów z Kształcenia literackiego :szok: i to wcale nie krótkich :-p chociaż fakt, ze w miarę przyjemne tematy no i o dziwo mam swoje notatki bo zazwyczaj olewałam wykłady i notatki brałam od kogoś innego a to wiadomo, że już się gorzej uczy

Donia ja nie taka chudzinka jak Fifka a też już od dawno bardzo wyraźnie czuję małego... teraz co już szczerze coraz mniej kopie bo chyba już mu ciasnawo to czasem gdzieś po żebrach dostanę albo w jajnik :-)

Uciekam oglądać "Na wspólnej" :-)
 
Ostatnia edycja:
no nie wiem od czego to zależy, moja mała ma jeszcze dużo miejsca bo mam dużo wód, ale teraz zaczyna buszowaćtak, że brzuch chodzi, wczesniej ją czułam ale nie boleśnie, nigdy mnie nie kopnęła w jakiś organ, megas przyjemne są te jej kopniaczki

wszyscy lekarz mówią, że jest duża, a na pewno długa :tak:
 
a ja umieram dzis 23dc a ja uwaga dostalam @
bardzo mi przykro kochana...wiesz co, ja dostawalam tak wczesnie @ i okazalo sie, ze mam problem z prolaktyna, badalas sie moze pod tym katem? bo to latwo sie leczy :-)

Witajcie...
Ja tylko na chwilkę.

Chciałam Wam bardzo podziekować za wsparcie,za kciuki,za ciepłe słowa,które przeczytałam i usłyszałam przeważnie za sprawą Neciuszki przekazującej mi wszystko ku pokrzepieniu.
Dziękuję tym z Was,które nie zapomniały o mnie..
Mam nadzieję,że rozumiecie moje zniknięcie z wątku. Nie znaczy to jednak,że o Was nie pamiętam,że nie trzymam kciuków,że nie czekam na Wasze Dzieciątka.Jesteście mi bardzo bliskie. Nie myślałam,że takie babeczki będą mi zarazem obce i tak bliskie...
Dbajcie o swoje Skarby i o siebie. Nie ma nic cenniejszego w życiu niż dziecko. Nie ważne sprzątanie,gotowanie czy cokolwiek innego. Tak dbałam o siebie a tu....

Całuję mocno i trzymam &&&&&
Dziureczko moja kochana, tesknimy za toba, jak bedziesz gotowa to wracaj! ja tule cie mocno :*

Atanku...widzialam ubranka, cudowne, szczegolnie ta rozowa sukieneczka!!:-)boska!

Matko jaki u mnie w domu szał!! Maż na zmiane maluje ze mną obrazki i ściany w sypialni! Tak się zaangażował w projekt dla maluszka ze szok :-D Cały czas powatarza do brzuszka że tatuś też to dla synka robi i że się stara ;-) Oboje cieszymy się jak dzieci bo wygląda to lepiej niż sobie wymarzyłam!!!!

Aż wam sie pochwalę!!

Zobacz załącznik 414691Zobacz załącznik 414693

Jakie to czasochłonne... i jeszcze trzeba dwoma warstwami malować zeby kolor byl intensywny (na zdjęciach dopiero pierwsza warstwa)
.
jestem w szoku:szok: to jest sliczne! zazdroszcze takiego talentu i chyba wynajme cie kochana, zebys i mnie wyczarowala takie cudenka!:-) Konradkowi na pewno bedzie bardzo milutko w takim pokoiku!

witajcie :-)
no dziś kochane miałam niespodziankę ... @ mnie nawiedziła :zawstydzona/y::-(
tule kochana, ale dobrze, ze przyszedl, bo przeciez znow zaczniecie nowe staranka z eMkiem!!:-) takze tylko sie cieszyc...

Donia, Ma_gdalena... a jak wy sie w ogole czujecie?
 
Magd.@ no mówi, pyta o ciocię
i jest ogromną indywidualistką, nie pozwala trzymać reki na brzuchu a już nie daj Boże komputera, podchodzi tam i stuka aż się jej poddaję :-D

a nie wiem czy Wam pisałam, że byliśmy na USG 4D, mała to wykapany tatuś, usteczka, nosek ... więc mój mąż wyszedł dumny jak paw

Milia dziękuję, że pytasz. Ja czuję się wyśmienicie (jak na ten okres ciązy), tfu tfu oczywiście. Szybciej się męczę, a dzisiaj się przedzwigałam zakupami, ja jeszcze ciągle zapomniam, że jestem w ciązy. Niby nic nie kupiłam a tak mnie brzuch ciągnął, że ledwo doszłam do domu. A no i wszystko robię dwa razy dłużej, do czego mój mąż nie może się przyzwyczaić

:-)
 
Ostatnia edycja:
Milia a dziękuje, że pytasz :-) u mnie wszystko w porządku! Mam nakaz leżenia, biorę leki aby zapobiec przedwczesnemu porodowi więc staram się do tego dostosować... bywa ciężko psychicznie, że jestem taka uzależniona od K...

Donia a masz jakieś foteczki?? bo nic się nie chwaliłaś
 
reklama
foteczki może zrobię aparatem ze zdjęcia, bo niestety nie mam dostępu do skanera
a nic nie mówiułam bo to szalony okres był, przygotowania do wyjazdu i sam wyjazd :-)
 
Do góry