reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po raz pierwszy :)

reklama
Magd.a, nie wiem wydawali się sympatyczni, na razie nie dzwonia, że coś się dzieje a ja też się nie odzywam :-D

Magdalena zrobię i jutro wrzucę, teraz jestem u siostry męża bo tylko tu mam internet :-D
 
Milia dziękuję, że pytasz. Ja czuję się wyśmienicie (jak na ten okres ciązy), tfu tfu oczywiście. Szybciej się męczę, a dzisiaj się przedzwigałam zakupami, ja jeszcze ciągle zapomniam, że jestem w ciązy. Niby nic nie kupiłam a tak mnie brzuch ciągnął, że ledwo doszłam do domu. A no i wszystko robię dwa razy dłużej, do czego mój mąż nie może się przyzwyczaić
:-)
no tak szybciej sie meczysz, ale to nic dziwnego. jestesw koncu w 33 tc...ogolnie to juz niedlugo...przezywasz mocno porod, czy jakos luzacko do tego podchodzisz?

Milia a dziękuje, że pytasz :-) u mnie wszystko w porządku! Mam nakaz leżenia, biorę leki aby zapobiec przedwczesnemu porodowi więc staram się do tego dostosować... bywa ciężko psychicznie, że jestem taka uzależniona od K...
to tak jak Fifka sie meczysz...ale kochana zrozum, ze to dla dobra twojego maluszka...to ty jestes ta ciezaroweczka na forum, ktora nie chce znac plci?
 
ja w ogóle stwierdzam, że mam skłonności masochistyczne, wyjeżdżam przed porodem tułać się na emigracji zamiast wić moje piekne gniazdko, nie boję sie porodu, wręcz nie mogę się doczekać jak to będzie :)
dobrze, że chociaż z wyprawką nie eksperymentuję i od 27tc mam spakowaną torbę do szpitala (to za sprawą mojej mamy, która przyjechała specjalnie do mnie żeby tego dopilnować :) )
 
Donia ja też w ogóle nie myślę o porodzie ;-) nie mogę się już doczekać... może nie samego porodu ale tego, żeby mieć już maluszka przy sobie. Oczywiście w odpowiednim czasie (tzn. najwcześniej w styczniu :-p). Ja sobie to tłumaczę, że nie ja pierwsza i nie ostatnia i, że gorsze histeryczki rodziły dzieci i żyją :-)
 
reklama
Donia mam niewydolność szyjki macicy... po prostu macica napiera na szyjkę a ona nie daje rady... a ci do ruchów to dodatkowo ja mam ubytek wód płodowych i dlatego też te ruchy tak czuję. Poza tym ten mój mały jest bardzo ruchliwy i kontaktowy. :tak: Nawet lekarze mówią że bardzo rezolutny facecik będzie :-D

Milia ja malowałam już nie jeden pokój dziecięcy :tak: tylko ze tym razem po raz pierwszy sama dla siebie :-D


Boże jaka jestem z siebie dumna!!!! Malunki prawie skończone, teraz tylko schna by poprawić im kontury :tak: Dodam jedno zdjątko a jutro już będzie efekt końcowy!
P1060855.jpg



Ja się porodu bałam wcześniej, a teraz to pikuś już! Przestałam się bać, bo już wiem ze ten ból jest...hm... no okej, niby nie urodziłam ale skurcze porodowe miałam. Ból jest taki ze fakt traci się kontakt z rzeczywistością, ale jest to do przeżycia i wytrzymania. Teraz myślę tylko o tym zeby mały był cały i zdrowy :tak:
 
Ostatnia edycja:
Do góry