reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po raz pierwszy :)

Olcia zgadza się, że nigdy nie ma najlepszego i najgorszego okresu na dziecko... ale to jest tak, że są sytuację, które uniemożliwiają nam realizacje marzeń i u nas tak właśnie będzie od września do końca listopada... Nie załamuję się, bo co będzie to będzie mimo, że wiem, że teraz nie jestem w ciąży... ale kiedyś myślę, że się uda
 
reklama
Neciuszka ja to wiem i może to dziwnie zabrzmi, ale jeszcze miesiąc temu strasznie zależało mi na ciąży, ciągle o tym myślałam.... natomiast w tym m-c jakoś taki totalny luz nastał... zero testów owu... straszny spontan - może dlatego, że nastawiłam się negatywnie i myślę, że nic z tego nie będzie...
 
My bardzo krótko się staramy , w pierwszym miesiącu strasznie wszystko liczyliśmy celowaliśmy że tak powiem, teraz w tym mcu stawiamy na spontana żadnego liczenia, testów owu nie robiłam ale mierzyłam temp
 
Od końca zacznę, a co :p

Sun, miło Cię widzieć :) a wiesz, że przed @ nie ma objawów na fasolę? tak tylko pytam, nie bij :p

Marchewka, witam. Tak sobie myślę, że jeszcze nie zaczęliście, a masz już gotowy plan i żadnej opcji awaryjnej. Dziewczyny sporo napisały, ja się podpisuję pod każdym słowem na temat tego, że nigdy nie ma odpowiedniego czasu. I dodam jeszcze swoje trzy grosze. Nastawiając się na udaną pierwszą próbę po pierwsze się spinasz, a stres akurat nie pomaga, wręcz przeciwnie, a po drugie otwierasz się na mega doła, jak się nie uda. Tak nie można. Naprawdę. Są sytuacje, nad którymi nie da się zapanować i staranie o dziecko do nich należy.

Lovka, dziewczyny dużo mądrych słów napisały. Skup się na rodzinie, na sobie, dziecku i mężu. On zapewne nie stanie jawnie w Twej obronie i nie dziwię mu się, bo skłóciłby Was z całą rodziną. Ale pogadaj z nim, na spokojnie, że potrzebujesz wsparcia, choć złapania za rękę. I wiesz co? Dając się tak sprowokować, ona wygrywa...
 
czesc dziewczynki! wracam do zywych,bo pewnie juz zapomnialyscie o mnie :-) wybaczcie mi to, ze nie jestem w stanie was nadrobic, wiec w skrocie prosze o raport...
ah! stesknilam sie jednak :tak:
 
Milia nie wiem na czym skończyłaś więc napiszę jeszcze raz że Lamia została szczęśliwa mamuśką :)
Dołączyło kilka staraczek :)

Sil a jak tam idzie budowa ??
 
Olcia...wiem, wiem, ze Lamii sie udalo:-) jedna do przodu, jeszcze tylko cala reszta staraczek i bedzie pieknie:-)
widze, ze ty dzis owu? to lec do przyszlego M :tak:;-)
 
Witam wieczorową porą, ja już chyba wariuje... sama nie wiem czy czuje ruchy mojego brzdąca czy to moje flaczki... :( czasem jestem wręcz pewna że to TO a potem takie samo uczucie przepowiada co najmniej beknięcie... :p:p:p

Donia wyslalam ci dzisiaj meila z ta ksiazeczka:) dla palaczy:p
jutro pewnie do was dolacze na dluzej po pracy:)

A ja??? :-( ja też wysyłałam Ci maila na PW i nic nie dostałam... :-(
 
reklama
Olcia, dziękuję, że pytasz :) Mamy fundamenty, zalane, wprowadzony prąd i wodę, powietrze do kominka. Teraz pozostało zaizolować, zasypać i zrobić wylewkę. I plan na ten rok zakończony. No i jesteśmy biedniejsi o 60 tys..
 
Do góry