nikogo nie ma?
Dziweczyny ale sie obżarłam frytkami ze smietaną - no normalnie pycha ale teraz mi brzuch wysadziło i mam wielkie wzdęcie - dlaczego nie mozna jesc bezkarnie
(
ze smietana? nigdy nie slyszalam o takiej wersji
ale ze co, zwykla smietana bez przypraw?
czytam w necie o tym progesteronie i szlak mnie zaraz trafi, niby mam ten wynik w normie, ale laski piszą o jakiejś zupełnie innej wielkości
slonko tutaj zerknij
https://www.babyboom.pl/forum/staramy-sie-f66/o-badanich-hormonalnych-dla-starajacych-sie-2398/
teraz od października zaczynam studia magisterskie... niby zaocznie ale nie chciałabym aby dzidzia urodziła się w środku semstru np, dlatego bobasa chce miec w wakacje między jednym a drugim rokiem studiów... no cóż a gdyby miało sie nie udac to dopiero tak żeby sie urodził po studiach, ale już teraz jak sobie o tym pomysle ile jeszcze tzreba było by czekac to od razu mi smutno
szczerze mowiac nie powinien to byc problem i na waszym miejscu nie czekalabym tylko zaczela zaraz
ja jeszcze studiujac mieszkalam juz w Irlandii i za dobre wyniki dostalam bez problemu indywidualny tok nauki, wiec tylko uzgadnialam sobie termin kolokwium albo zaliczenia i przylatywalam zeby zdac za jednym zamachem ile moglam
poza tym tak jak dziewczyny pisza, wykladowcy sa wyrozumiali i w razie trudnosci zawsze mozna ewentualnie wziasc dziekanke, ale jestem pewna ze zwykle "dogadanie sie" wystarczy
ps. poza tym zaoczne studia sa tylko w weekendy? no i placisz za nie ! na takich studiach jest mega luzik i to troche inaczej niz na dziennych, tam placisz wiec masz wiecej do powiedzenia
na twoim miejscu nie przedkladalabym dziecka nad studia, dzidzia to najwieksze szczescie a wszytsko inne mozna spokojnie nadrobic pozniej albo pogodzic z macierzynstwem..
np. mi studia niewiele mi w zyciu daly, przy znalezieniu pracy liczyl sie sam papier ze mam i doswiadczenie, a bedac studentka mnostwo firm cie zatrudni bo placa nizszy podateki... wiec nawet lepiej dla ciebie im dluzej bedziesz studiowala i zdobywala doswiadczenie
i majac juz dziecko tez jestes potencjalnie lepszym pracownikiem bo urlop macierzynski masz juz za soba ..
zacznijcie starac sie juz teraz
Mój M zażyczył sobie na kolacje sałatę w sosie innym niż śmietanowy i vinegrett, jakieś pomysły?
czosnkowy, ceasar, ziolowy albo skocz do sklepu i kup jakiegos fixa do salatek
Olcia mamy mały, wielki problem ze szwagierką. Tzn dopuszcza się obrażania mnie... bardzo niemiłe rzeczy mówi... A mój mąż nie chcąc się kłócić z bratem ignoruje to i mi też każe. Mówi, że kiedyś jej zwróci o to uwage... KIEDYŚ! :/
powiedz szmacie ze jesli przez nia poronisz bo cie stresuje ciagle to golymi rekami ja rozszarpiesz
i nie czekaj na meza, sama jej zwroc uwage !!! jezyka nie masz? walcz o swoje
ty milczysz a ona sie czuje wygrana...
a najlepiej unikaj jej towarzystwa jak tylko mozesz i odpoczywaj od niej a jak w towrzystwie zwroci ci uwage to wstan i po prostu wyjdz, skomentuj to ze z szacunku do zgromadzonej rodziny nie powiesz tu co o niej myslisz i jeszcze tak nisko nie upadlas by z plebsem dyskutowac, ze jeszcze takiego jadu nie masz i piana z pyska ci nie cieknie..