reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Starania po raz pierwszy :)

byłam dzisiaj u mamy chwalić się zdjęciami z wakacji i zostawiłam go tam :wściekła/y:

Wracaj się do mamy!!!!!!


Właśnie się dowiedziałam, że koleżanka, która jest w ciąży 2 tygodnie starszej od mojej, ma poważny problem z córką. Mała ma torbiel na mózgu, która w ciągu niecałego tygodnia zwiększyła się o 1 cm. Jutro jedzie na patologie, dostanie sterydy na rozwinięcie płuc małej i będą obserwować czy torbiel się zwiększa czy nie. Jeśli będzie duże zagrożenie, będzie miała cc, a mała operację na mózgu....jakaś masakra, aż mi się ryczeć chce...
 
reklama
Wracaj się do mamy!!!!!!


Właśnie się dowiedziałam, że koleżanka, która jest w ciąży 2 tygodnie starszej od mojej, ma poważny problem z córką. Mała ma torbiel na mózgu, która w ciągu niecałego tygodnia zwiększyła się o 1 cm. Jutro jedzie na patologie, dostanie sterydy na rozwinięcie płuc małej i będą obserwować czy torbiel się zwiększa czy nie. Jeśli będzie duże zagrożenie, będzie miała cc, a mała operację na mózgu....jakaś masakra, aż mi się ryczeć chce...
same złe wiadomości dzisiaj
moze będę zaś narazie się zwijam sprawy załatwić;-)
 
zafasolkuję 9 miesięcy a 6 to różnica bo często już sali się nie wybierze takiej jakby się chciało.Ja mam brzydko mówiąc farta :) Jakby nam się udało zajść przed ślubem to się śmiejemy że ciekawe ile będą mi sukienkę poszerzali :D
 
Ja miałam sukienkę szytą w salonie. Wyboru dokonałam na początku lutego. ( jakoś tak szybko poszło, byłam tylko w dwóch salonach, przymierzyłam ledwie kilka sztuk) I tak się powolutku szyła:-) Odbierałam ją późno, bo tylko tydzien przed ślubem (wrzesień). Ale to tylko dlatego, że miałam spore wahania wagi i miałam mieć ewentualne zwężanie na sam koniec. Własciwie do odbioru była już w czerwcu, ale tak się dogadałam z paniami w salonie
 
Ael to straszne :(

Olcia My ślub planowaliśmy od dawna. Mieliśmy się chajtać we właśnie roku 2013, ale rodzice nasi się postawili i mówią, po co tyle czekać... skoro się kochamy to przecież możemy się ożenić po obronie mojego magistra w 2011 roku :p Ale stwierdziliśmy, że dłużej na odległość nie będziemy żyć! Chcemy mieszkać ze sobą, żyć ze sobą, a nie dojeżdżać do siebie i klamka zapadła, że 31 lipca 2010 roku obędzie się nasz ślub! Miał być sierpień, ale ja chciałam lipiec, w naszą 7 rocznicę chodzenia ze sobą !
 
My salę musieliśmy rezerwować rok wcześniej tą co chcieliśmy, wybór sukienki wyglądał w ten sposób że wcześniej w wolnych chwilach zrobiłam przegląd salonów wybrałam sobie jeden który miał bogatą ofertę i przemiłą obsługę. Przymierzyłam kilka sukni i znalazłam swoją w której czułam się dobrze (14 lutego) odebrałam ją w wersji ostatecznej dwa tyg przed ślubem (koniec lipca). Wszystko inne powoli i systematycznie załatwialiśmy zaczynając od tego z czym najtrudniej z terminami sala, zespól, fotograf.

Ael okropności :( biedne maleństwo i mamusia
 
Wracaj się do mamy!!!!!!


Właśnie się dowiedziałam, że koleżanka, która jest w ciąży 2 tygodnie starszej od mojej, ma poważny problem z córką. Mała ma torbiel na mózgu, która w ciągu niecałego tygodnia zwiększyła się o 1 cm. Jutro jedzie na patologie, dostanie sterydy na rozwinięcie płuc małej i będą obserwować czy torbiel się zwiększa czy nie. Jeśli będzie duże zagrożenie, będzie miała cc, a mała operację na mózgu....jakaś masakra, aż mi się ryczeć chce...

Kurka nie znam jej ale aż mi się łezka zakręciła :(Będę trzymała mocno wszystkie kciuki żeby wszystko dobrze się skończyło

Ael to straszne :(

Olcia My ślub planowaliśmy od dawna. Mieliśmy się chajtać we właśnie roku 2013, ale rodzice nasi się postawili i mówią, po co tyle czekać... skoro się kochamy to przecież możemy się ożenić po obronie mojego magistra w 2011 roku :p Ale stwierdziliśmy, że dłużej na odległość nie będziemy żyć! Chcemy mieszkać ze sobą, żyć ze sobą, a nie dojeżdżać do siebie i klamka zapadła, że 31 lipca 2010 roku obędzie się nasz ślub! Miał być sierpień, ale ja chciałam lipiec, w naszą 7 rocznicę chodzenia ze sobą !

Ale fajnie :) Ja też jestem tego zdania że nie warto czekać oczywiście jeśli oby dwie połówki są tego samego zdania :)


Neciuszka a w jakim mieście mieszkasz?? Dużo macie salonów ślubnych ?? Bo ja jak patrze na wystawy niektórych sklepów to się zastanawiam czy nie będę miała problemu z wyborem... Wszystkie są jak choinki , pełno dżetów haftów i innych zbędnych pierdół .
 
reklama
My zaczęlismy od sali. Własciwie mieliśmy brac slub w czerwcu tego roku, ale był wolny termin na 11 września.:-) Rodzinka była trochę zaskoczona, że ślub będzie rok wcześniej:-) Potem załatwiliśmy termin w kościele( już byliśmy jako drudzy). Wszystko we wrześniu, czyli równy rok wcześniej. Po kościele szukaliśmy zespołu (nasłuchaliśmy się, naoglądaliśmy a w końcu wzięlismy taki sprawdzony na innych weselach w rodzinie) i fotografa/kamerzysty ( tutaj załapaliśmy się na ostatni moment, bo już mieli niezłe obłożenie). Wódkę też kupowalismy ze sporym wyprzedzeniem. Zaczęlismy tak chyba w marcu kupować systematycznie po trochę.:-)
 
Do góry